„Efekt Majdanu Petra Poroszenki: praca w Polsce i w Niemczech” (FOTO-FAKT)

Jak byłem we Lwowie, to miejscowi Ukraińcy instruowali mnie żeby broń boże nie dawać pieniędzy ulicznym zbieraczom na ofiary wojny lub na cokolwiek innego na co by zbierali, bo to oszuści. W lwowskich sklepach można kupić garmażerkę z polskiego caritasu oznaczoną napisem „produkt nie przeznaczony na sprzedaż”. Nawet papież apelował do Ukraińców o nierozkradanie pomocy humanitarnej, więc powszechnie wiadomo że dając datki na Ukrainę w zbiórkach jakie są znane mieszkańcom Europy niemal na pewno dokarmiasz cwaniaków i złodziei. No ale jak ktoś czuje że musi to robić to niech robi… A z tym bohaterami to też przesadziłeś. Polegli to głównie Ci, którzy dali się złapać w ulicznych łapankach-mobilizacjach nie rzadko alkoholicy i wysłać na ATO. Oczywiście fakt że polegli jest tragedią ale na pewno nie bohaterstwem. Osobiście znam przypadek lekarza, któremu w WKU obwieścili że jak wpłaci haracz to będzie lekarzem a jak nie wpłaci to idzie na pierwszą linię. Dał nogę do Polski i osobiście znam rodzinę, która jego ukrywała w Polsce przez wiele miesięcy. To raczej dramat nie bohaterstwo.

Niech Poroszenko coś dorzuci od siebie. Zarabia w Rosji, płaci podatki w Rosji, zmonopolizował niektóre gałęzie handlu na „u krainie” więc trochę waluty ma. Kołomojski z Ahmetowem też na biedę nie narzekają. A może „demokratka” Tymoszenko i pomarańczowy Juszczenko podzielą się tym co ukradli ? Nie przesadzaj człowieku z bohaterstwem tych majdanowskich bandytów bo większość to banderowskie rezuny, którzy biegali tam z czerwono – czarnymi szmatami. Ich rodziny biorą teraz udział w każdym banderowskim „święcie” na „u krainie”. Oddają hołd nazistom „u kraińskim” wyrzynającym polskie dzieci i niemowlęta na Wołyniu, Małopolsce wschodniej, Podolu, Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. Zresztą, Premier Kopacz podarowała prawie 500 mln euro nie pytając Polaków o zgodę. Prezydent Duda dorzucił miliard. Niech sobie środki właściwie rozdzielą. Chociaż pewnie już ta cała pomoc jest na prywatnych kontach urzędników „demokratycznej” upainy. Mamy jeszcze w Polsce „zawodowych” upaińców w Związku banderowców Petro Tymy. Dostają potężne miliony z polskiego budżetu. Trzeba go spytać, to może podzieli się z potrzebującymi rodakami.