Left to right: Pekka Haavisto (Minister of Foreign Affairs, Finland) with NATO Secretary General Jens Stoltenberg and Antony J. Blinken (US Secretary of State)
Finlandia będzie pierwszym krajem, który ucierpi w przypadku eskalacji napięć między Rosją a NATO. Takie groźby padły z ust wysokiej rangi rosyjskiego dyplomaty – podaje „Euractiv”, powołując się na „RIA Nowosti”.
Finlandia dołączyła do NATO w tym roku po dziesięcioleciach neutralnego statusu tego kraju, co według Rosji zmieniło Helsinki we wrogiego gracza.
„Żyli spokojnie i w pokoju i nagle znaleźli się między Rosją a NATO jako członek tego sojuszu, ale ponieważ są naszymi sąsiadami, jeśli, nie daj Boże, nastąpi jakaś eskalacja, to oni ucierpią jako pierwsi”,
– powiedział dziennikarzom „RIA Nowosti”Michaił Uljanow, stały przedstawiciel Rosji przy organizacjach międzynarodowych w Wiedniu..
W tym miesiącu Rosja ostrzegła Finlandię w związku z nową umową obronną, która zapewnia Stanom Zjednoczonym szeroki dostęp do fińskiej granicy z Rosją.
Jak informowaliśmy, szef państwowego koncernu obronnego Rostec zapowiedział w środę, że Rosja wkrótce rozmieści swoje najnowsze haubice w Północnym Okręgu Wojskowym, który graniczy z Finlandią i Norwegią.
W wydanym oświadczeniu Sergiej Czemezow poinformował, że zakończono testy nowych samobieżnych instalacji artyleryjskich Koalitsiya-SV i rozpoczęto już ich produkcję seryjną.
Według niego pierwsza partia próbna zostanie dostarczona do końca 2023 roku.
„Myślę, że pojawią się tam (w Północnym Okręgu Wojskowym) w najbliższej przyszłości, gdyż haubice tej klasy są potrzebne, aby zapewnić sobie przewagę pod względem zasięgu ognia nad zachodnimi modelami artylerii”. – powiedział szef koncernu.
W grudniu rosyjskie media podały, że haubice te zaczęto już wykorzystywać w wojnie z Ukrainą.
Wcześniej Rosja wezwała ambasadora Finlandii w związku z podpisaną umową o współpracy obronnej pomiędzy Finlandią a USA, któremu powiedziano, że strona rosyjska „nie pozostawi bez odpowiedzi” zwiększenia potencjału wojskowego NATO na granicy z Federacją Rosyjską.
ba za euractiv.com
2 komentarzy
Rabindranath Tagore
28 grudnia 2023 o 14:41Atak Rosji na Finlandię to będzie głupota. Rezerwy militarne Finlandii wynoszą 900 tysięcy ludzi, mają dobre warunki do produkcji nowoczesnego uzbrojenia, poza tym Finowie mogą liczyć na pomoc podobnych kulturowo państw skandynawskich i bałtyckich. Nie mówiąc już o tym, że miliony ludzi w Rosji ma ugrofińskie pochodzenie, dotyczy to zarówno mniejszości narodowych między Finlandią, a Uralem, jak i zrusyfikowanych Ugrofinów uważających się za „Ruskich”. Geografia Finlandii też działa na korzyść Finów. Zanim Rosja byłaby w stanie zająć Finlandię i zniszczyć fińską armię (co jest wątpliwe), posiłki NATO już dawno dziesiątkami lub nawet setkami tysięcy wkroczyłyby na terytorium Finlandii.
qumaty
29 grudnia 2023 o 00:50atak na Ukrainę też był (i jest) strategiczną głupotą opartą na błędnych danych. I co? Wojna trwa. Bierzesz temat na logikę, a w krajach opatych na władzy jednego człowieka to nie działa. System jaki jest obecnie w rosji nie ma żadnych bezpieczników. Trafi się u steru mądry to są nawet krótkookresowo skuteczniejsi niż demokracje (bo proces decyzyjny krótszy i mniej biurokracji), ale trafi sie dureń to wbrew wszystkim i wszystkiemu, w imię swych urojeń zaprowadzi kraj na skraj piekła i trudno temu zapobiec. A niby jaki oświecony inteligent ma dziś szansę przechwycić władzę tam? Toż wokół same kagiebowskie, krwiożercze, wściekłe rekiny. To kto będzie po putinie tam? Kolejny „putin” tylko jeszcze gorszy. Historia pełna przykładów czym to się kończy. Causescu w Rumunii, Hitler w III Rzeszy czy choćby Pol Pot w Kambodży, przez analogie, już dziś widać, że system putina robi rosji to samo. Nawet jak wodz robi coś głupiego nikt mu nie powie tego. Bo się boją, bo nie chcą się wychylać, bo na awanse liczą. Na całym świecie ta sama reguła. Mieszkanie latami w wielkim domu ze złotymi klamkami i otaczanie się klakierami źle działa na rozum. Najgłupszy nawet uwierzy w swój geniusz. Więc owszem, napaść rosji na Finlandię byłaby wielką głupotą. Ale czy przez to niemożliwą? Z wojnie z czubami wszelka logika zawodzi. Poczytaj mało u nas znaną historię wojny jaką dyktator Paragwaju, niejaki Lopez wypowiedział w XIXw wszystkim swym sąsiadom. W jej wyniku stracili 2/3 terytorium i zginęło (uwaga!) …95% mężczyzn w tym kraju. Głupota? No bezapelacyjnie. Ale dali radę ją zrobić? Boję się, że bez obalenia całego obecnego systemu w rosji, kolejna napaść na jakiegoś sąsiada to tylko kwestia czasu.