Gloryfikują Banderę na potęgę. Ukraińskie dzieci dostaną komiksy o wrogu Polaków

Niejaki bandera osobiście wybrał zabójców ministra Pierackiego i wydał rozkaz zabójstwa.
Za co ten zbrodniarz i terrorysta otrzymał w polskim sądzie karę smierci/dożywocie.
Uwolniony przez swoich hitlerowskich/nazistowskich protektorów we wrzesniu 1939, po wymordowaniu konkurentów, zdobył dyktatorską władzę w środowisku ukraińskich nacjonalistów i jako przywódca OUN/UPA, był głównym ideologiem budowy nacjonalistycznego państwa ukraińskiego, nazistowskimi metodami swoich niemieckich protektorów.
Jednym z celów podstawowych organizacji OUN/UPA kierowanej przez banderę, była fizyczna likwidacja wszelkiej ludnosci nieukraińskiej na terenach uznanych przez OUN za „etnicznie ukraińskie”.
Organizowane przez hitlerowców, kolaboracyjne oddziały ukraińskie wraz z pomocnicza policją ukraińską, brały aktywny udział w likwidacji ludności żydowskiej (holokauscie), a wyniesione z tych mordów „doświadczenie”, było później wykorzystywane do mordowania ludności polskiej na Wołyniu, okregu lwowskim i tarnopolskim.
Jednym z celów podstawowych OUN bandery, było przyłaczenie do hipotetycznego państwa banderowskiego, terenów tzw. zakerzonia, czyli obecnych terenów Polski południowo-wschodniej.
Zbrodniarze i oprawcy bandery uznawali, że ta dezintegracja terytorialna Państwa Polskiego jest możliwa jedynie poprzez fizyczne usuniecie (wymordowanie) ludności posiadającej polską tożsamość narodową.
Bandera podobnie jak Hitler (który osobiście nikogo nie zabił) jako przywódca zbrodniczej ludobójczej organizacji, zgodnie ze swoją ideologią mordującej równiez bezbronne kobiety i dzieci, ponosi największa odpowiedzialność osobistą za czyny swoich podwładnych oprawców.
Nie ma, nie może być i nie będzie nigdy jakiegokolwiek „kompromisu” ze zbrodniczym banderyzmem i jego epigonami w Ukrainie czy w Polsce, bo byłoby to wyzbycie się własnego honoru, ludzkiej godności i pluciem na groby i cierpienia Polaków, okrutnie zamęczonych przez najgorszych zezwierzęconych oprawców…….

Ja osobiście uważam że w interesie Polskim jest wspieranie Ukrainy. Być może nawet bardziej niż to robiliśmy do tej pory.
Ale uważam, że jest niedopuszczalne, że nie odbywa się publiczna debata na to czy powinniśmy to dalej robić czy raczej dogadać się z ruskimi. Bez naszej pomocy Ukraina nie utrzyma się długo – wystarczy zamknąć granice dla pomocy militarnej. Skandaliczne jest, że nie rozmawiamy na temat tego co Rosja by nam za to dała. Być może za zajęcie Ukrainy do Dniepru udało by się zmienić status Obwodu Królewieckiego, może neutralność Białorusi. A Białoruś jest dla Polski, jak i krajów bałtyckich, o wiele ważniejsza od Ukrainy. Minimum co dostaniemy do zmiany nastawiania Ukrainy.

Padło określenie „Pan Bandera” – śmieszne i żenujące.
Bandera to psychopatyczny i seryjny morderca, ma to wypisane na twarzy. Ten człowiek był ludobójcom Polaków, Żydów, Węgrów i Słowaków, tylko dlatego, że nie byli Ukraińcami i nie ma to nic wspólnego z wyzwalaniem Ukrainy. TO BYŁY CZYSTKI ETNICZNE! Fakt, że jest on gloryfikowany, a dzieciom będzie wbijane do głowy, że jest to ich bohater narodowy, dobitnie świadczą o samych Ukraińcach. Jeżeli teraz w obliczu wojny, gdzie Polacy wsparli ich i wspierają na niewyobrażalną skalę, a tam odradza się banderyzm. Dobitnie dowodzi o ich niewdzięczności i wrogości do nas. Potwierdza to widoczna na każdym kroku ich podłość, buta, bezczelność i roszczeniowość. Dlatego uważam, że nie jest możliwa między naszymi narodami szczera przyjaźń, teraz jest ona wymuszana i narzucana przez nasze władze i media, od lewa do prawa. Ukraińcy wykorzystują to, uważając, że widocznie czujemy się winnymi i może jeszcze to my ich powinniśmy przeprosić. Powinniśmy z nimi mieć co najwyżej stosunki partnerskie-biznesowe, tak jak inne kraje europejskie. Dość dla nich przywilejów i darmowego rozdawnictwa.
Tak hipotetycznie. Ciekaw jestem, gdybyśmy nie byli w NATO, jakby zachowała się Ukraina, jeżeli napadłaby nas Rosja i zachęciła ich do zajęcia naszych ziem południowo-wschodnich. Tak jak proponowała to nam? Są fakty historyczne, że z caratem rozbierali nasz kraj, a później w sojuszu z hitlerowcami liczyli na zajęcie ww. ziem. Obecna postawa Węgier i Słowacji wobec Ukrainy ma swoje historyczne uzasadnienie. Niestety nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć. Żaden z polityków ani redaktorów nie jest w stanie podjąć takiego tematu. A wręcz postawa Zełenskiego i neobanderowców do tego skłaniają. Panuje w tym temacie jakaś zmowa milczenia, chora poprawność polityczna i cenzura.
Nie jestem ruskim trollem. Jestem polskim patriotom i realistom, a nie naiwnym altruistom. Polska i Polacy powinni wreszcie zacząć się SZANOWAĆ.