„Trudno myśleć pozytywnie o naszych stosunkach z Ukrainą”

„Wołyń” to bardzo dobry tytuł, żeby jednak oddać treść filmu, należałoby zatytułować go

„Jak Sprzedajny Wojtek wyobraża sobie wypadki wołyńskie”.

„Wołyń” to film na poziomie filmu „Rok 1612” (wczoraj można było obejrzeć „Rok 1612” na jednym z niskobudżetowych kanałów telewizyjnych). Powstał dzięki tym samym siłom i realizuje te same (w gruncie rzeczy) cele. Oba filmy w tym samym stopniu mijają się z prawdą historyczną.

————————-

Fragment listu podpisanego przez Pupila Wielkiej Armenii i Ruskiego Miru :). Próba oczyszczenia sądownictwa jest dla Wojtka S. „ZAMACHEM STANU”:

—- POCZĄTEK CYTATU —-

Byliśmy świadkami obezwładnienia Trybunału Konstytucyjnego, teraz jesteśmy świadkami wprowadzania niekonstytucyjnych przepisów, które likwidują zasadę trójpodziału władzy i stoją w sprzeczności z zasadami demokracji, spychając Polskę w ustrój autorytarny. Odpowiednim na to określeniem jest „zamach stanu”. Na to nie ma i nie będzie naszej zgody.
Zwracamy się do Pana, Panie Prezydencie, ponieważ to z konstytucji wynika powaga Pańskiego urzędu. To konstytucja zawiera rotę przysięgi prezydenckiej, którą złożył Pan nam, czyli narodowi, mówiąc: „dochowam wierności postanowieniom konstytucji”. I to Pan – po zawłaszczeniu Trybunału Konstytucyjnego – jest ostatnią instancją, która może zatrzymać zamach stanu. Apelujemy więc, by nie podpisywał Pan ustaw, które podporządkowują władzę sądowniczą władzy ustawodawczej i wykonawczej.

—– KONIEC CYTATU —–

wg badań ukraińskich 50% ukraińców popiera banderyzm na zachodzie kraju 80%

ulala panie Bohdanowicz, nieomylny „znawco” dziejów Polski i Kresów Rzeczpospolitej, nieprzejednany obrońco współczesnej Ukrainy teraz jeszcze okazałeś się pan znawcą i wielkim krytykiem filmowym! Szapo ba,cóż za finezja wypowiedzi …””Giętkość” Wajdy, talent co najwyżej Kutza”… „Wołyń” według pana Bohdanowicza to raptem tylko „twór sprzedajnego dyletanta”…bo pokazuje i to delikatnie jak to gieroje z UPA i czerń z siekierami z Lachami tańcowała? No no no mistrzu klawiatury, ekran komputera wszystko zniesie. Jak się tak przyjrzeć filmowej „twórczości” z okolic Kijowa to taki „Taras Bulba” z 2009 doprowadził mnie do rozstroju żołądka ze śmiechu i wypadku przy oglądaniu.Kawałek jak „kozaki dzielne chłopaki” w hajdawerach i koszulinach na zapasłych bandziochach na konikach pognali na coś co udawało Husarię jest jednym z takich kuriozów w tym filmie.Lepszym jest tylko scena z moskiewskiego bajkowego”1612″ kiedy jazda husarska atakuje bronione murami miasto, a dzielni obrońcy z drewnianej armatki kulą do łamania masztów okrętów(wymyślona 150 lat z okładem później) dziesiątkują pędzącą bezwładnie hołotę udającą chorągiew husarską). Otóż dzielni ci antypolscy atenaci gierojów z UPA uzbrojeni w 2-3 metrowe spisy/sulice uderzyli i rozbili Husarską Chorągiew! Jeden z posiadaczy osełedeca to nawet dwóch towarzyszy husarskich w pełnych blachach na dwa ostrza nabił i tak ich na przejażdżkę zabrał gieroj! No nie wytrzymałem, nie zdzierżyłem…zarżałem jak ten koń kozaka-gieroja i oplułem ekran komputera! A swoją drogą to może są jakieś dowody i przekazy kronikarskie kiedy to kozacy konno na husarię uderzali? Dla ułatwienia podam że „jazda kozacka” to nie to samo co kozacy a choćby i zaporoscy, tylko jazda półciężka autoramentu narodowego nazwana często pancerną. Na filmie „Wołyń” nie zaobserwowałem podobnych zdarzeń u siebie (żebym ze śmiechu parskał i rżał plując wokół), u sąsiadów w kinowej sali też nie widziałem szczególnej radości, nawet nikt popcornu nie jadł, Coli nie siorbał żeby nimi parsknąć… Może więc „twór” nie okazał się taki kiepski, a reżyser nie takim „dyletantem” panie Bohdanowicz. Kiepsko, kiepsko… Zaniżasz pan poziom swoich wpisów, wcześniej się choć starałeś, „obrabiałeś” bułkę przez bibułkę. Poszedłeś zwyczajnie na łatwiznę tym wpisem, wiem że potrafisz lepiej…

Internetowy troll się wypowiedział o polityce.

W Średniowieczu litewscy poganie moralnie stali wyżej niż neo-pogańscy banderowcy z ich zboczonym
podniesionym do absolutu nacjonalizmem
(sam nacjonalizm nie jest niczym złym) – rabowali zgodnie ze stosowanym w całej Europie prawem wojennym. Ale nie dokonywali ludobójstwa ze względu na pochodzenie etniczne.

Banderyzm i wspólczesna Ukraina czy Litwa to uwstecznienie w stosunku do WLK.

Pan Krzesimir drogo zapłacił za prawo wypowiadania się na temat Ukrainy.

Prawda jest zawsze „Najważniesza” choćby była trudna i bolesna, wie to każdy Polak! Stąd wiem, że nim nie jesteś. Prawda to biały kolor polskiej flagi, symbolizuje prymat ducha nad materią, czystość intencji, honor i prawdę! My Polacy, Lachy, Liady (możesz spokojnie o nas tak pisać, bo to nie obraza dla Nas a nobilitacja) ginęliśmy nie tysiącami a setkami tysięcy i milionami walcząc z bronią w ręku za swój kraj, podczas gdy „ukrainni patrioci” z pieśnią na ustach witali to wkraczających czerwonych Sowietów a to brunatnych Niemców. Na naszej krwi i nieszczęściu zachciało się naszym sąsiadom i braciom budować „państwowość i dobrobyt niepodległej Ukrainy” z każdym ludzkim śmieciem byle przeciw Lachowi..? No i gdzie jest teraz Ukraina, co ma z tego? To ta krew z rzezi czasów chmielnickiego, kości pomordowanych za czasów hajdamaczyzny, ofiary pogromów i mordów dokonanych przez UON-UPA z której tak się chce Ukraina kolejnymi kłamstwami wybielić nie pozwolą jej normalnie funkcjonować. To pomordowani leżący w bezimiennych mogiłach nie dają o sobie zapomnieć, zawsze upomną się o sprawiedliwość i rozliczenie swoich morderców. Puki Ukraina się nie rozliczy ze swoja mroczną przeszłością nie będzie miała przyszłości, czy tego nie widać? Możesz zaklinać rzeczywistość, możesz obrażać Krzesimira Dębskiego i innych którzy myślą i mówią podobnie, prawdy jednak nie zakrzyczysz. Bo jaką przyszłość może mieć naród który za swoich bohaterów ma zdrajców, oprawców i morderców kobiet, dzieci i starców Lachów, Żydów, Czechów i swoich braci Ukraińców o odmiennych poglądach… Gieroje na pomnikach z widłami, siekierami i piłami? Puki bestie spod brunatno-malinowego znaku nie zostaną rozliczone a ofiarom i ich rodzinom nie zostanie zadość-uczynione puty nie będzie spokoju na Ukrainie.

Fanatyzm w postrzeganiu świata sprowadza ludzi do śmieszności. Ci których Moskwa nazywała Polakami tak jak Gogol to była ruska szlachta i kniaziowie ,obywatele I RP.Sami podszczuci przez moskiewską cerkiew w czasach hetmanatu wymordowaliście lub wypędziliście własne elity .Najlepsze epitafium dla
waszej głupoty stworzył Taras Szewczenko w wierszu o
Chmielnickim ,życząc mu śmierci w kołysce z ręki matki Ukrainy. Pomnik służących Moskwie Gonty i Żeleźniaka w Humaniu i Bandery sterowanego przez Berlin w Lwowie to fundament dzisiejszej Ukrainy
zamykający przed nią wiele dróg.

Przez stulecia Panie Andrzeju, nie było Ukrainy a Ruś co najwyżej. „Współczesny ukraiński nacjonalizm ma jeden cel”… A cel ten ci nowocześni, oświeceni i na wskroś humanitarni ukraińscy nacjonaliści budują na fundamencie czczenia prawie religijnego organizacji, która miała mord wpisany w statut? I to nie tylko mord Polaków, Czechów, Węgrów czy Żydów ale również dziesiątki tysięcy swoich obywateli? Jak to koresponduje z terminem „zakute łby” i czyje to łby?
поздоровлення 🙂

Andrij ta inszi.
Bądź precyzyjny a nie mityczny! Przez stulecia jeśli już to „siedzieli” na części ziem Rusi, która wówczas ani myślała być Ukrainą.
Zakuty pederasto umysłowy spróbuj nie myśleć w poprzek rozumu i ogarnij, że nikt nie odmawia narodowi ukraińskiemu samostanowienia czy ustanowienia języka ukraińskiego jako jedynego państwowego!
Jednakże twoja egzaltacja przykrywa najważniejszą istotę – brak wrażliwości na los naszych autentycznie bezbronnych ludzkich istnień. Tyko tyle i aż tyle.
Parafrazując „… w sumie niepotrzebnie to piszę bo Wy (miłośnicy mitu bandery) i tak wiecie lepiej ale… próbuję…”