Eksperci Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej kontrolują elektrownię atomową w białoruskim Ostrowcu

W poniedziałek 5 sierpnia, kontrolę w białoruskiej elektrowni atomowej w Ostrowcu rozpoczęli eksperci Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Ich uwaga skoncentruje się przede wszystkim na kwestiach bezpieczeństwa.

Jak poinformowało białoruskie Ministerstwi Energetyki, „międzynarodowa misja ma na celu potwierdzenie gotowości przedsiębiorstwa Białoruska Elektrownia Atomowa, jako organizacji eksploatującej do rozpoczęcia użytkowania elektowni i dalszej bezpiecznej eksploatacji bloków energetycznych”.

Jak podała agencja prasowa BelTA, specjaliści skontolują słownię pod kontem dziesięciu  obszarów, min: „zarządzanie w przedsiębiorstwie”, „eksploatacja elektrowni jądrowej i jej obsługa”, „wsparcie techniczne eksploatacji elektrowni jądrowej”, „poziom przeszkolenia i kwalifikacje personelu”, „ochrona przed promieniowaniem, chemia, wymiana doświadczeń operacyjnych”, „zarządzanie w sytuacji awaryjnej” , a także „planowanie i reagowanie w razie takiej sytuacji”.

Misja ekspertów MAEA potrwa od 5 do 22 sierpnia. Zgodnie z wymogami MAEA, misja Pre-OSART (Operational Safety Review Team – grupy przeglądu bezpieczeństwa operacyjnego) jest przeprowadzana w nowych elektrowniach atomowych przed załadunkiem paliwa jądrowego do reaktorów.

Dostawa paliwa jądrowego na Białoruś do załadunku reaktorów elektrowni jądrowej planowana jest na trzeci kwartał br. Uruchomienie pierwszego bloku powinno nastąpić przed końcem tego roku. W 2020 r. elektrownia jądrowa w Ostrowcu powinna zostać w pełni oddana do użytku, w tym drugi blok energetyczny.

Białoruska elektrownia atomowa powstaje w Ostrowcu na Grodzieńszczyźnie, według rosyjskiego projektu AES-2006 i jest finansowana z rosyjskiego budżetu. Elektrownia będzie się składać z dwóch bloków energetycznych, z których każdy posiada reaktor o mocy do 1200 megawatów.  Według planów elektrownia ma produkować 18 mld kilowatogodzin energii elektrycznej rocznie.

Od początku, inwestycji sprzeciwia się Litwa, która obawia się, że budowana niespełna 50 km. od Wilna siłownia, to „rosyjski projekt geopolityczny”, zagrażający bezpieczeństwu narodowemu kraju.

oprac.ba

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: