„Wielki Brat będzie potrzebował rakiet”. Białoruś produkuje wyrzutnie dla Oresznika

Aleksander Łukaszenka. Fot: Władimir Smirnow/TASS

Białoruski dyktator Aleksander Łukaszenka twierdzi, że Mińsk produkuje obecnie wyrzutnie dla rosyjskiego cudu techniki – kompleksu rakietowego Oresznik i czeka na rakiety z Rosji.

Jak podaje rosyjska agencja propagandowa Interfax, oświadczenie to złożył .

„Kiedy zagłębiłem się w ten problem, okazało się, że oprócz rakiety wszystko inne trzeba wyprodukować, i my to robimy na Białorusi. Właściwie kończymy już budowę kilku wyrzutni przeznaczonych dla Oresznika” – powiedział  Łukaszenka w czwartek 13 marca w wywiadzie dla rosyjskich mediów.

Dodał także, że „starszy brat będzie potrzebował rakiety”.

12 grudnia 2024 r. po spotkaniu z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem Łukaszenka polecił szefowi Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Republiki Białorusi przygotowanie do rozmieszczenia kompleksu rakietowego Oresznik na terytorium kraju i „kompetentne” zaplanowanie jego użycia.

W dniu wyborów prezydenckich na Białorusi 26 stycznia Łukaszenka oświadczył, że Oresznik zostanie rozmieszczony w Republice Białorusi „lada dzień”, a kilka dni później samozwańczy prezydent poinformował, że planuje rozmieścić na terytorium kraju „kilkanaście” rosyjskich rakiet Oresznik, których Rosja jako pierwsza użyła do ataku na Dniepr 21 listopada 2024 r.

Aleksander Łukaszenka przebywa w czwartek z oficjalną wizytą w Moskwie. Poproszony przez rosyjską propagandystkę Olgę Skabiejewą o komentarz „do spraw bieżących”, czyli negocjacji między delegacjami USA i Ukrainy, wyraźnie zagubiony Łukaszenka stwierdził, że propozycje Stanów Zjednoczonych, w tym zawieszenie broni, powinny zostać kompleksowo ocenione i rozstrzygnięte w całości.

„Wkrótce  Władimir Władimirowicz [Putin] będzie rozmawiał z przedstawicielami  Trumpa na ten temat, a jest wiele innych kwestii poza 30-dniowym zawieszeniem broni, które należy zbadać w całości, w całości, a następnie podjąć decyzję w tej sprawie. Nie, to nie jest podstęp i nie będzie podstępem. Nie będzie, ponieważ wiemy, czego potrzebujemy, a oni wiedzą, czego chcemy” – powiedział.

oprac. ba

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na:

Powiązane wiadomości:

Za te honory Łukaszenka zapłacił wysoką cenę Najbardziej tajemnicza wizyta. Co uzgodnił Łukaszenka na spotkaniu z Putinem Politolog: Łukaszenka dostał sygnał. Może zdradzić Putina Łukaszenka ogłosił tajne porozumienia z Putinem. Chodzi o Polskę Łukaszenka aktywny jak nigdy przedtem. Putin wezwał go do Moskwy