Putin: Rosja nie chce walczyć z NATO, ale Finlandia może mieć problemy

Putin. Fot. Kadr z filmu

Rosyjski dyktator Władimir Putin oświadczył, że rzekomo nie ma zamiaru atakować NATO. Groził jednak „problemami” Finlandii, która została „wciągnięta” do Sojuszu.

Jak stwierdził w komentarzu dla propagandysty Pawła Zarubina, Rosja nie miała problemów z Finlandią, która została „wzięta i wciągnięta do NATO”. Teraz sytuacja się zmieni.

„Teraz będą (problemy). Ponieważ utworzymy tam Leningradzki Okręg Wojskowy i tam skoncentrujemy określone jednostki wojskowe” – powiedział Putin.

Putin nazwał także oświadczenie Joe Bidena o możliwości rosyjskiego ataku na państwa NATO „kompletnym bzdurą”. Według niego sam amerykański przywódca rozumie, że rzekomo do tego nie dojdzie, a jego wypowiedzi mają charakter bardziej „przenośny”, mający zamaskować „błędną politykę USA wobec Rosji”.

„NATO nie może nie zrozumieć, że Rosja nie ma powodu, żadnego interesu – ani geopolitycznego, ani gospodarczego, ani politycznego, ani wojskowego – aby walczyć z krajami NATO. Nie mamy wobec siebie żadnych roszczeń terytorialnych, nie chcemy psuć z nimi stosunków” – zapewnił dyktator.

Przypomnijmy, wczoraj Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow powiedział, że Zachód za 15-20 lat będzie miał do czynienia z pełnoprawnym sojuszem Chiny-Iran-Rosja, jeśli nie zmieni swojego podejścia i z pełną mocą nie zacznie przeciwstawiać się rosyjskiej agresji.

Istnieją jednak zagrożenia znacznie bliższe niż te, które czekają Europę. Zdaniem Daniłowa po marcowych „wyborach” Putina Kreml w końcu umocni swoją władzę i nie będzie oglądał się na opinię publiczną. Będzie to oznaczać, że w Rosji zostanie ogłoszona całkowita mobilizacja, aby mieć więcej środków na zniszczenie Ukrainy.

Opr. TB, UNIAN

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: