Girkin (Striełkow) punktuje kłamstwa Kremla: „Ugłedar nie zdobyty, straty są ciężkie”

Fot: printscreen/ YouTube

Emerytowanego pułkownika FSB  Igorr Girkin ps. Striełkow znów szokuje. Były przywódca donieckich terrorystów, powołując się na własne źródła w armii rosyjskiej twierdzi,  że Siły Zbrojne Ukrainy zgotowały Rosjanom klęskę, i to na trzech kierunkach frontu jednocześnie.

Jak powiedział w najnowszej odsłonie swojego wideobloga kontrowersyjny doniecki watażka, zakrojona na szeroką skalę ofensywa armii rosyjskiej w trzech kierunkach zaczęła słabnąć i napotyka poważne problemy.

„Ofensywa w Marince została chwilowo wstrzymana. Mimo wszystkich głośnych oświadczeń, że „już, już prawie”, nie udało się całkowicie wyzwolić wsi przed końcem stycznia.

„Ugłedar nie został zdobyty, straty są ciężkie”

Według Striełkowa, okupanci zostali całkowicie zatrzymani, nie doszło do przełomu w okolicach Ugłedaru i Awdijiwki, wręcz przeciwnie, armia rosyjska jest tam obecnie w niekorzystnej sytuacji i poniosła ciężkie straty.

Girkin zauważa, że brawurowe deklaracje o przełomie ​​pod Ugłedarem okazały się, zgodnie z oczekiwaniami, kłamstwem.

„Miejscowość, która od dawna została przekształcona w jedną wielką fortecę, jest zwartą dzielnicą domów pośrodku płaskich pól, ale nie można było jej wziąć za jednym zamachem. Teraz wojska próbujące  szturmować Ugłedar, znajdują się w skrajnie niekorzystnej sytuacji w porównaniu z jednostkami Sił Zbrojnych Ukrainy, chronionymi i zamkniętymi w betonowych piwnicach oraz posiadającymi możliwość kierowania ogniem artyleryjskim na znaczną odległość, nawet bez użycia środków technicznych” – mówi Girkin.

„Zacięte walki w rejonie wsi Wodianoje, na południe od Awdjiwki, również nie przyniosły decydującego sukcesu Siłom Zbrojnym FR” – mówi Girkin. – Po początkowych sukcesach i przebiciu się przez frontowe linie obrony wroga, ofensywa utknęła z powodu ciężkich strat w oddziałach szturmowych piechoty, braku amunicji artyleryjskiej i – ogólnie – słabego zaplecza technicznego oddziałów atakujących i ich małej obsadzie, mówi Igor Striełkow-Girkin, były oficer rosyjskich służb specjalnych

Girkin twierdzi, że kolejna (w ciągu 11 miesięcy było ich już kilkadziesiąt) próba czołowego uderzenia w obronę Sił Zbrojnych Ukrainy na froncie donieckim zakończyła się jedynie lokalnymi sukcesami taktycznymi i bardzo poważnymi stratami.

ba za nashaniva.com

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na:

Powiązane wiadomości:

Obwód ługański: Ukraińcy biorą 50 tys. rosyjskich wojskowych w „kocioł”. Prigożyn przygotowuje Rosjan do klęski pod Bachmutem