Jery Rudnicki (pierwszy z lewej), Kijów, czerwiec 2014. W powietrzu unosił się jeszcze zapach palonych opon
Przypominamy fragment koncertu, jaki odbył się 5 lat temu we „Franyku”, jak Ukraińcy nieoficjalnie nazywają Iwano-Frankiwsk – niegdysiejszy Stanisławów.
Wśród występujących znalazł się Jerzy Rudnicki – zaprzyjaźniony z portalem Kresy24.pl dziennikarz Tyżdnia, jeden z ostatnich obywateli I RP (sam definiujący się jako przedstawiciel szlachty halicko-wołyńskiej), autor pierwszej biografii Jeremiego Wiśniowieckiego w języku ukraińskim i do tego… zdolny muzyk.
Koncert odbył się w sierpniu 2011 r. w Miejskim Centrum Kultury „Je” pod hasłem „Dnia Niezależnego Poety”, a asumpt do jego zorganizowania stanowiła 20. rocznica odzyskania przez Ukrainę niepodległości.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
3 komentarzy
Japa
25 sierpnia 2016 o 16:07To był pierwszy rok odradzania się banderyzmu.
józef III
20 września 2016 o 19:31czy on nie wiedział komu śpiewa
Jan
22 lutego 2017 o 15:22Tylko ten znak na fladze. Nikt mi nic nie mówił, nie wiem jakoś tak się dzieje, że jak widzę ten znak to mi ciśnienie rośnie. To jest znak UPA ?