Idea federalizacji od dawna krąży po korytarzach polityki i w społeczeństwie, jednak nie jest to czas, by ją omawiać – powiedział prezydent Ukrainy w nadanym w piątek wieczorem wywiadzie telewizyjnym i oświadczył, że jego celem jest ocalenie państwa.
„Byłem i jestem popychany do zastosowania różnych środków, sposobów rozwiązania tej sytuacji, ale nie chcę walczyć. Nie chcę, by jakiekolwiek decyzje były podejmowane tak radykalną metodą. (…) Chcę ocalić państwo i wznowić jego stabilny rozwój. I to jest moim celem. Wszystko, co dziś robimy, ma służyć temu, by w kraju nastał pokój – mówił Janukowycz.
Jego zdaniem rozczarowanie Ukraińców decyzją o niepodpisywaniu umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską można zrozumieć, jednak społeczeństwo nie znało wszystkich szczegółów tego porozumienia.
„Nastroje ludzi i producentów były odmienne” – powiedział Janukowycz. Po raz kolejny powtórzył, że umowy o stowarzyszeniu nie podpisano, bo oznaczałaby „katastrofę społeczną i gospodarczą”.
Zadeklarował, że jeśli obywatele chcą dyskutować o zmianach w państwie drogą referendum, on na takie rozwiązanie przystanie, jednak dyskusję o fedralizacji uznał za przedwczesną w obecnej chwili. Jego zdaniem „w tej sprawie nie można kierować się emocjami”.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz