Nieoficjalnie: Zełenski w USA, spotka się z Bidenem i wygłosi przemówienie w Kongresie!

Stacja amerykańska CNN podała, że odbędzie się pierwsza zagraniczna wizyta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego od rozpoczęcia obecnej pelnoskalowej zbrodniczej inwazji na Ukrainę.

CNN podaje, że zaplanowane jest spotkanie Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem USA Joe Bidenem w Białym Domu w Waszyngtonie. CNN powołuje się na dwa źródła bliskie planowania wizyty.

Jak zastrzega CNN, ze względów bezpieczeństwa wizyta nie jest jeszcze sfinalizowana i może być odwołana.

Jeżeli  się odbędzie, ma być związana z przekazaniem Ukrainie nowej transzy pomocy wojskowej zawierającej, według informacji podawanych przez media, między innymi zestawy przeciwlotniczej Patriot.

W ostatnich dniach Kongres uchwalił kolejnych 45 mld dolarów na pomoc wojskową dla Ukrainy, więcej niż wnioskował prezydent Biden. Niezależnie od tego, są też inne pozycje budżetowe, w tym mechanizm lend lease dla Ukrainy, z których można wydzielać środki na pomoc wojskową i inną dla Ukrainy

Co ciekawe, jak pisaliśmy, dzisiaj lub wczoraj w atakowanym wściekle przez raszystów Bachmucie był Zełenski. Spotkał się tam z obrońcami, którzy wręczyli mu podpisaną flagę Ukrainy prosząc, żeby przekazał ją kongresmenom, by USA udzieliły jeszcze większej pomocy wojskowej. Jak się okazuje, być może nie był to symboliczny gest.

Biały Dom nie udziela komentarzy w sprawie możliwej wizyty Zełenskiego, natomiast przewodnicząca Izby Reprezentantów powiedziała, że jeszcze nie wie, co się zdarzy.

Z drugiej strony, jak podaje CNN, Pelosi wezwała kongresmenów, by zjawili się dziś na Kapitolu na „specjalne wydarzenie” dotyczące demokracji.

Od początku inwazji Zełenski nie wyjeźdżał za granicę, natomiast po odparciu wojsk rosyjskich spod Kijowa często odwiedzał inne miasta i miejscowości na Ukrainie, czy linię frontu, czasem nawet, jak w Bachmucie, najgorętsze odcinki.

Tymczasem Władimir Putin ostatnio odwiedził Mińsk, gdzie spotkał się ze swoim gauleiterem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką.

Oprac. MaH, cnn.com

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: