Łukaszenka: Z UE pragmatyczny dialog bez zobowiązań, integracja z Rosją to priorytet

Pogłębianie wieloaspektowych dwustronnych więzi z Rosją jest bezwarunkowym priorytetem białoruskiej polityki zagranicznej, oświadczył Aleksander Łukaszenka podczas ceremonii składania listów uwierzytelniających przez ambasadorów akredytowanych na Białorusi.

Jak informuje agencja BelTA, jednym z ambasadorów, który dziś wręczył gramotę Aleksandrowi Łukaszence jest ambasador Federacji Rosyjskiej Dmitrij Mieziencew. Przypomnijmy, że zastąpił on na tym stanowisku Michaiła Babicza. Kontrowersyjny dyplomata, o którym mówiono, że ma przygotować grunt dla potencjalnej wymiany Łukaszenki, zabawił w Mińsku niespełna rok.

Zwracając się do ambasadora Federacji Rosyjskiej Dmitrija Mieziencewa,obejmującego dziś formalnie to stanowisko, głowa państwa powiedział, że: „Rozwój i pogłębienie wielostronnych dwustronnych więzi z Rosją jest absolutnym priorytetem białoruskiej polityki zagranicznej”.

Łukaszenka podkreślił, że szczególną uwagę w stosunkach dwustronnych przywiązuje się teraz do budowania Państwa Związkowego.

„Wraz z prezydentem Rosji uzgodniliśmy, że w przeddzień ważnej daty – dwudziestej rocznicy podpisania Traktatu o stworzeniu naszego związku (8 grudnia red.) – należy podjąć konkretne decyzje dotyczące strategii dalszego rozwoju naszej integracji. I zrobimy to – dodał Aleksander Łukaszenka.

Prezydent oświadczył dziś w Mińsku, że Białoruś dąży do budowania dobrosąsiedzkich i pragmatycznych stosunków z UE, które nie oznaczają wyboru między Wschodem a Zachodem.

Aleksander Łukaszenka zauważył, że w ostatnich latach Białoruś zdołała znacznie rozwinąć dialog z Unią Europejską, która jest jednym z najważniejszych partnerów handlowych kraju, ważnym źródłem innowacji niezbędnych do modernizacji i zwiększenia konkurencyjności białoruskiej gospodarki.

„Naszym celem jest budowanie dobrosąsiedzkich i pragmatycznych stosunków z unią (Unią ​​Europejską), które nie oznaczają wyboru między Wschodem a Zachodem. Ale prawda jest taka, że ​​Unia Europejska nie oczekuje tego od nas – podkreślił prezydent. – Jestem przekonany, że znacznie ułatwiłby to postęp w łączeniu procesów integracji europejskiej i euroazjatyckiej”.

oprac.ba

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: