Na 18 października zaplanowano w Nieświeżu wielkie poszukiwania skarbu Radziwiłłów. O tym, że gdzieś na terytorium posiadłości leżą głęboko ukryte precjoza należące do tego magnackiego rodu, poinformowała niedawno wnuczka ostatniego właściciela dóbr nieświeskich.
Jesienią 1939 roku, na kilka dni przed wejściem Armii Czerwonej do Nieświeża, ostatni właściciel zamku Leon Radziwiłł wyniósł pod osłoną nocy i ukrył w bezpiecznym miejscu osobistą biżuterię należącą do rodziny. Fakt ten pozostawał przez 75 lat tajemnicą rodzinną. Dopiero latem tego roku, sekret wyjawiła wnuczka księcia – Diana Radziwiłł-Carabba, opowiedziała o tym podczas wizyty w Nieświeżu latem tego roku.
Przeszukiwaniem terenu, na którym prawdopodobnie ukryte są pamiątki, będą się zajmować eksperci z Instytutu Historii Narodowej Akademii Nauk Białorusi, turyści będą się mogli tylko temu biernie przyglądać.
Przypomnijmy, w 2012 roku zakończono prace przy odbudowie zamku Radziwiłłów, które trwały około 15 lat.
Kresy24.pl/fot.wikipedia.org
4 komentarzy
Milutki
8 października 2014 o 19:38Dobrze, że dbają o swoje, a nie zostawili zamku osieroconego, to aż serce, by raniło, gdyby taki piękny obiekt popadł w otchłań niemocy i idą dalej z pracami nie zatrzymują się mimo przepracowanych godzin, a któż, to wie może przywrócą świetność czasów minionych.
longinus
9 października 2014 o 08:28Dbają o swoje powiadasz pan.Toć to własność Radziwiłów i jeszcze do nich wróci.
longinus
9 października 2014 o 08:25Lukaszenko już tam szukał legendarnych 12 apostołów ze złota,ale teraz przy nowoczesnej technologii mogą coś znależć
BACA
11 października 2014 o 02:37DOBRZWE BY BYŁO ABY NIE ZNALEZIONO TYCH DÓBR KULTURY NARODOWEJ… BO BIAŁORUŚ ZAGARNIE TE DOBRA I ICH NIE ODDA…. OBY TO NASTAPIŁO.