„Tam są dwa różne narody – Rosjanie i zruszczeni Ukraińcy oraz „zapadnicy”, którzy zawsze żyli w składzie Austro-Węgier i zawsze będą przeciwnikami. Konieczny jest cywilizowany podział Ukrainy według zasady: katolicy – na Zachodzie i prawosławni – na Wschodzie – oznajmił lider prokremlowskiej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimir Żyrinowski.
„W 1945 roku Stalin popełnił błąd. Przejęte ziemie zachodnie: Iwano-Frankowsk, Tarnopol, Łuck, Równe i Lwów – należało połączyć i uczynić Lwów stolicą Ukrainy. Resztę – Donbas, Odessę i Krym – przyłączyć do Rosji. I nie byłoby żadnych problemów” – powiedział Żyrinowski.
Przypomnijmy, że koncepcje podziału Ukrainy pojawiały się już dużo wczesniej. Na przykład w 2009 roku włoski magazyn geopolityczny Limes (w materiale zainspirowanym prawdopodobnie przez rosyjski wywiad) przepowiadał rozpad Ukrainy na trzy części. Jego przyczyną miała być zmiana układu geopolitycznego oraz coraz głębszy kryzys finansowy. Limes twierdził wówczas, że w miejscu współczesnej Ukrainy powstanie:
– Ukraina wschodnia i Krym (obwody charkowski, ługański, doniecki, dniepropietrowski, zaporoski), które wejdą w skład Rosji;
– Ukraina środkowa (obwody czernihowski, sumski, żytomierski, kijowski, połtawski, winnicki, czerkaski, kirowogradzki, mikołajowski, odeski, chmielnicki, czerniowiecki), mająca wejść do „Unii Rosyjskiej”, której powstanie przewidywali włoscy eksperci ;
– Ukraina zachodnia (obwody równieński, lwowski, tarnopolski, iwano-frankowski i zakarpacki) która ma zachować neutralność. Włoscy analitycy twierdzili również, że Wołyń przyłączy się do Białorusi.
Czytaj również: Ukraina jednak się rozpadnie?
Kresy24.pl
1 komentarz
Hansgazela2
30 stycznia 2015 o 19:48w XX wieku kresy stały się areną silnych tendencji nacjonalistycznych, na które nałożyły się uprzedzenia, stereotypy, brak wzajemnej wiedzy i wartościowanie się nawzajem przez poszczególne grupy. Na tę różnorodność nałożyło się doświadczenie ideologii komunizmu, na które zareagowano w różny sposób. Polacy odnieśli się do niej w większości negatywnie, podczas gdy Białorusini i wschodni ukraińcy w dużym stopniu zaakceptowali ją jako swoją i włączyli w proces kształtowania się ich tożsamości narodowej, obecnie dążą do nacjonalizmu rosyjskiego.