W sobotę w Glinciszkach odbyły się obchody 71. rocznicy mordu ludności polskiej.
20 czerwca 1944 roku litewski oddział pomocniczy policji niemieckiej zastrzelił 38 mieszkańców Glinciszek. Był to odwet za śmierć czterech litewskich policjantów w starciu z 5 Wileńską Brygadą AK, dowodzoną przez Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”, oddziałem AK niedługo przedtem przebywającym w majątku Glinciszki.
Znaczną część ofiar stanowiły kobiety i dzieci Pracownicy majątku, będącego wówczas w niemieckim zarządzie Landbewirstschaftungsgesellschaft Ostland, już zamknięci przez litewskich policjantów w dawnej kaplicy glinciskiego pałacu i mający prawdopodobnie być następnie rozstrzelani, zostali uratowani dzięki przyjazdowi Niemców, reprezentantów niemieckiego zarządu, którzy spłoszyli napastników. Przybyły wraz z nimi bezpośredni administrator majątku,Władysław Komar, został zabity w drodze powrotnej, niedaleko Podbrzezia.
Ofiary zostały pochowane we wspólnym grobie przy drodze prowadzącej w kierunku Giedrojć. Staraniem koła ZPL w Podbrzeziu w 1997 r. w miejscu pochówku ustawiono krzyż z tablicą: ”Zginęli 20.06.1944, dlatego że byli Polakami” i z nazwiskami poległych.
Kresy24.pl/zw.lt
29 komentarzy
Paweł
22 czerwca 2015 o 12:19„Znad Wilii” zrealizowało filmik o tej rzezi. Autorzy wspomnieli jednak także o DUBINKACH. I to jest właściwe podejście!
TYLKO CAŁA PRAWDA JEST PRAWDĄ
Jan53
22 czerwca 2015 o 15:18A co z Ponarami i prawie 50tys.zamordowanych Polakow?
A co z pogromem Zydow w Kowwnie gdzie sporo z nich miało obywatelstwo polskie.
A co z ustawami Norymberskimi które wprowadzila oprócz III Rzeszy litvusolandia.
A co z wprowadzonymi ustawami w grudniu 1939r. dotyczacymi tzw.”obywatelstwa litvuskiego” specjalnie tylko dla Wilenszczyzny?
A co ze wspolpraca litvusuv z NKWD i donosami na Polakow by następnie przejmować ich ziemie,majatki i mieszkania?
A co z tymi co litvusi wyslali ich wspólnie z NKWD na Sybir do Lagrow?
A co ze wspolpraca litvusuv z Gestapo i mordowanie Polakow w wiezieniu na Lukiszkach?
A kto to stworzyl Szaulisuv – pomocnikow gestapo?
A dlaczego wojska Plechaviciusa przeprowwadzaly pacyikacje polskich wsi na Wilenszczyznie?
A co z proesorami z Uniwersytetu Stefana Batorego we Wilnie?
A kto stworzyl oboz pracy przymusowej dla Polakow w Prawieniszkach i kim byli nadzorcy i wartownicy?
A kto zabil Polakow we wsi Hoduciszkach 20.05.1942r?
A kto dopuscil się morderstw na cywilach(polskich) we wsi Pawwlow?
A co z pogromem Polakoww w Starych i Nowych Swiecianach gdzie zginelo/zamordowano ponad 200 Polakow
A kto organizowwal listy dla Gestapo tzw.”niebezpiecznych Polakow”?
A dziś?
Kiedy litvusi oddadzą zrabowana ziemie Polakom?Kiedy wywiaza się ze zobowiazan traktatowych z 1994r?
Chyba wtedy gdy kacap będzie w Kownie – mam nadzieje ze wypniemy na nich……………………tak jak oni robia to od 1918r.
Nie wwszyscy jak wwidac znaja historie własnego kraju.Coz.Sowietyzacja zrobila spore spustoszenia nie tylko jak widać u litvusuv.
Paweł
22 czerwca 2015 o 16:31Co do faktów – nikt nie zaprzecza, a co do „wypinania się”, to każdy zrobi co mu rozum i sumienie dyktuje, jeżeli ma rozum i sumienie.
Ziemia Lubliniecka
22 czerwca 2015 o 17:42Brawo Panie Janie53 post rzetelny i pouczajacy,poniewaz zwykli
obywatele nawet nie wiedzom co to jest Litwa i gdzie lezy,chce
powiedziec ze nie znaja histori.
Jan53
22 czerwca 2015 o 17:13O rozumie i sumieniu możemy pogadać gdy Ukrainiec sprzeda ci rodzine Gestapo a ta czesc wykończy w wiezieniu w Sanoku a reszte wysle do Auschwitz.Litvus w Ponarach wykończy reszte.
A co do reszty rozumu – Polecam wizyte w Polskim Domu Dziecka w Podebrodziu – może ruszy sumienie?
Potem wizyta w Zulowie i jakiś datek na odbudowę dworu Marszalka?
Potem wizyta w Punsku i porówna wprowadzenie zapisu Traktatu z 1994r.
No wlasnie – jeśli ma rozum i sumienie.
Paweł
22 czerwca 2015 o 17:55A jak Polak sprzeda Ukraińca gestapo, to co wtedy? A jak Polak Ukraińca ukrzyżuje na drzwiach stodoły? O czym wtedy będziemy mówić?
Vandal
22 czerwca 2015 o 20:23co ty szumowino robisz na Polskim portalu? dywersant internetowy jestes!
Jan53
22 czerwca 2015 o 18:57Polak sprzedal Ukrainca gestapo? No to znowu trochę historii:
A kto widywal się z Hansem Frankiem w Generalnej Guberni i zabiegal o utworzenie państwa ukraińskiego?Polacy?Kto zaczal wspolpracowac z gestapo w ramach „czyszczenia Galicji z polskiej inteligencji – nauczycieli,profesorow,policji,urzednikow i wwlascicieli ziemskich?Polacy byli kolaborantami?
Kto pomagal gestapo w wwylapywaniu zolnierzy i ochotnikow chcących przedostać się do Francji czy Angli by walczyc dalej?Polacy?
A stworzenie SS Galizien w 1943r.To Polacy wwymyslili i stworzyli?
A ta dywizja to komu pomagala pacyfikować polskie wsie na Wolyniu?
Polakom?
A czyja domena były sadystyczne zbrodnie na dzieciach,kobietach czy starcach z uzyciem siekier,widel czy pil?Polakow?
Niech Szanowwny Pan trochę poczyta,pojezdzi na Ukraine czy litvusolandie i porozmawia z miejscowymi Polakami a nie czyta GW Szechtera i jego zlote myśli lub slucha bredni p.Kowwala,Bujaka czy innego nawiedzonego Onyszkiewicza którego stryjcio był kureniem w UPA.
Trzeba tam być i popatrzeć na krzyże.Porozmawiac z miejscowymi Polakami a nie ogladac ukraińsko-litvuska propagandę w „polskich”mediach robiących z Polakow durnii.
Vandal
22 czerwca 2015 o 20:42@Jan53, dla tego Pawlo historia ma tylko znaczenie,jezeli ja moze zanegowac albo przekrecic, jego zadanie to szerzenie dezinformacji, I zaszczepianie watpliwosci wsrod ludzi mlodych u ktorych swiadomosc ideologiczno polityczna dopiero sie ksztaltuje.
Paweł
22 czerwca 2015 o 20:56Panie Janie!
Jest Pan taki mądry i chętnie dzieli się Pan swoją mądrością z pospólstwem. Dlatego ośmielam się zapytać (bo ludzie różnie gadają), kiedy została wydana instrukcja nakazująca prowokowanie niemieckiego odwetu na Ukraińcach?
Jan53
23 czerwca 2015 o 06:15@Pawel: Bez przesady.Nie jestem historykiem i nie pracuje tez w IPN-nie.
O roznych sprawach w dziejach naszej historii dowwiedzialem się od mojej babci i dziadka(roczniki 1893) oraz rodzinnych tragediach związanych z II WS.Duzo czytam i w miare możliwości jezdze i pomagam rodakom na wschodzie.Jescze w latach 1995-2005 było można porozmawiać ze świadkami wydarzen które miały tam miejsce podczas II WS.
To o co Pan pyta to wiem ze miało miejsce na terenie Litvusolandi i Bialorusi a sprawcami prowokacji byli sowiecko-żydowscy „partyzanci” którzy wielokrotnie mordowali w pobliżu polskich wiosek niemieckie patrole lub pojedynczych zolnierzy wermachtu by wina spadla na „miejscowych”.Zreszta ta „partyzantka” slynela raczej z grabieży niż z walka z Niemcami.
Paweł
23 czerwca 2015 o 09:27Brawo! Szacunek!
Tym razem, to nie jest zgryźliwość z mojej strony, ale szczere uznanie. To, że nie odpowiada Pan, jeżeli czegoś nie wie, stawia Pana dużo wyżej od takich isahakianistów, jak na przykład „Marcin”, który nie wie, a gada.
Ja też nie jestem historykiem, a tylko miłośnikiem historii.
Nie neguję zbrodni ukraińskich i litewskich, uważam jednak, że przyszedł czas, kiedy ludzie powinni zacząć poznawać CAŁĄ PRAWDĘ. Czas skończyć z naiwną historio-religią, czas skończyć z wiarą w „aniołki absolutne” i „diabołki absolutne”.
Co do „przebieranek”: robili to wszyscy, po prostu WSZYSCY. AK przebierało się za UPA, UPA przebierało się za sowietów, sowieci za Polaków albo UPA itd. Po prostu wszyscy udawali wszystkich.
Co do instrukcji o prowokowaniu odwetu na Ukraińcach, to została ona wydana na długo PRZED rzezią wołyńską. Warto też pamiętać o rozkazie „Bora”, aby kolonistów niemieckich „wycinać w pień” (w praktyce rozszerzono to także na Ukraińców). Widać wyraźnie, że takie metody były akceptowane nie tylko przez OUN. No i co? Wymordowanie Polaków przez Litwinów w odwecie za śmierć policjantów jest BE, a wymordowanie Niemców, Ukraińców albo Litwinów w odwecie jest CACY??
„STAWIANIE ZNAKU RÓWNOŚCI”
Twierdzenie, że KOZA ISTNIEJE, to nie jest stawianie znaku równości między kozą a słoniem. Odurzony perfumami wypindrzonego „Ormianina” pseudokresowiak krzyczy: „JAK ŚMIESZ PISAĆ O ISTNIENIU KOZY!!! Mówienie, że koza istnieje, jest haniebnym stawianiem ZNAKU RÓWNOŚCI MIĘDZY KOZĄ A SŁONIEM”
Koza istnieje i słoń istnieje. To nie znaczy, że koza jest równa słoniowi. Koza to koza, słoń to słoń, ale i koza istnieje i słoń istnieje.
JAKOŚCIOWE PODOBIEŃSTWO
Porównuje się ogrom zbrodni ukraińskich ze „znikomością” zbrodni polskich. NIEWĄTPLIWIE RÓŻNICE SĄ DUŻE. Są to przede wszystkim różnice CHRONOLOGICZNE oraz ILOŚCIOWE. Uważam jednak, że po obu stronach był TEN SAM POZIOM OKRUCIEŃSTWA. Można słusznie podkreślać różnice ilościowe i chronologiczne, ale poziom okrucieństwa był ten sam.
Jeżeli już dochodziło do ataku na miejscowość polską, to ginęło średnio 25-35 ludzi (tak wynika z opracowania Siemaszków; poza Wołyniem otrzymalibyśmy prawdopodobnie taką samą średnią lub nieco niższą). Jeżeli dochodziło do ataku na miejscowość ukraińską, to też ginęło średnio 25-35 ludzi. Wynika to jasno z polskich opracowań historycznych. Uśredniłem dane ze stu kilkudziesięciu miejscowości ukraińskich, gdzie Polacy dopuścili się zbrodni na ludności ukraińskiej. JESZCZE RAZ PODKREŚLAM: BRAŁEM POD UWAGĘ TYLKO OPRACOWANIA POLSKIE. Licząc to, nawet nie dotknąłem książki Caruka ani żadnego historyka ukraińskiego. Uwzględniłem natomiast Siemaszków, mimo absurdalnie niskich oszacowań liczby ofiar ukraińskich w ich książce.
Po obu stronach było takie samo bestialstwo. Głupotą jest twierdzenie, że jeżeli już ktoś wdarł się do wioski przeciwnika, to mordował mniej ludzi, niż przeciwnik w podobnej sytuacji.
Po co to piszę? NIE PO TO, ŻEBY ZAMAZYWAĆ. Nie po to, żeby „stawiać znak równości”. Chciałbym tylko, żebyśmy nie popadali w historyczny obłęd. Wiara w polskie „aniołki absolutne” dobra była w latach 70-tych i 80-tych. Dziś jednak przeciwnik wykorzystuje tę wiarę przeciwko nam.
księciunio
24 czerwca 2015 o 20:30Dzięki za rzeczowy i wiarygodny artykuł jesteś zapewne dobrym i uczciwym człowiekiem i co najważniejsze bezstronnym.
Jan53
23 czerwca 2015 o 12:48@Pawel: Jeżeli bierze już Pan sprawy calosciowo to proszę mi wytlumaczyc czemu to z rak obecnie „strategicznych partnerow”(tak jeszcze określano rok temu)Litvusuv i Ukraincow zginelo ok.200tys do 250tys.rodakow – 80/90% to cywile.
Nie kojarze tez faktow abyśmy my Polacy w przeciwwienstwie do Ukraincow i Litvusuv prowadzili kolaboracje z III Rzesza na masowa skale.
Proszę nie mylic z masowym wcielaniem Polakow ze Slaska,Pomorza czy Kraju Warty do Wermachtu.Nie mielismy rządu jak litvusi który wręcz wwlazil w d…..Niemcom czy tak jak Ukraincy w osobach Bandery,Szuchewwycza,Stecko czy Ochrynowicz w ramach tworzenia państwa ukraińskiego chcieli wyeliminować Polakow z Galicji.
Proszę pamietac tez o umowie Petlury,jego wwojskami a Pilsudskim w sprawie naszej wspólnej granicy która to przez Petlure była akceptowana.
I vice-versa: Polacy na Wilenszczyznie nie zakładali obozow pracy,gett czy odpowiednika Ponar.Nie prowadzili z Niemcami lub samodzielnie pacyfikacji litvuskich wiosek bo „mieszkala tam gorsza rasa”.
Na Ukrainie nie zabiegali Polacy o tworzenie dywizji SS czy innych ugrupowan militarnych które by „eliminowaly” tzw.”ukraiński zywiol”.
Z tego co wiem to Polska poniosła największe straty w II WS wśród ludności,gospodarki i utraty terytorium.
Litvusi i Ukraincy zyskali spore terytoria kosztem RP oraz pomogli Niemcom i Ruskim w eliminowaniu polskiej inteligencji oraz zwykłych obywateli – czyli przylozyli lape do naszej eksterminacji.
Co do książek:
Proszę przeczytać:”Pilsudski-Hitler” autor.Karol Lapter.Rok wydania 1962.
„Wspolny Wrog” autor.Rolf-Dieter Muller Rok wydania 2013 oraz:
„Pakt Ribbentrop-Beck” Piotra Zychowicza wydana w 2012r.
Jak roznie sa przedstawiane fakty i ich interpretacja – zależy od epoki i władzy.Co do p.Siemiaszko : nie znam i nie czytałem.Jednak obstaje przy swym zdaniu i uważam ze ani litvus ani Ukrainiec nie sa dla nas „przyjaciolmi” a bardziej wrogami.Patrzac na to co dzieje się u litvusuv i „gnojenie” naszej mniejszości czy szydzenie z RP i stawianie Bandery na piedestale „ukraińskiej historii” swiadczy tylko o problemach jakie czeka RP z w/w „przyjaciolmi”.
Paweł
23 czerwca 2015 o 14:51Nie jest prawdą, że zginęło 200-250 tysięcy ludzi. Skąd takie liczby?? Jeżeli chodzi o konflikt polsko-ukraiński, to zginęło do 100 tysięcy Polaków, ale raczej 80-90 tysięcy. Według polskich historyków zginęło do 15 tysięcy Ukraińców, jednak jednym tchem zaraz dodaje się, że ta liczba nie obejmuje ofiar polskiej policji pomocniczej („milicji polskiej”), bo „ONI TYLKO WYKONYWALI ROZKAZY”. Zupełnie nie wlicza się też ofiar zabitych przez Polaków z IB i nie do końca uwzględnia się ofiary polskich oddziałów partyzanckich podlegających sowietom.
KOLABORACJA Z NIEMCAMI I SOWIETAMI
To naturalny mechanizm „wróg wroga=przyjaciel”. Podejmuje się współpracę z największym wrogiem wroga. Dotyczy to OUN, ale nie UPA. UPA od chwili powstania walczyło przeciwko Niemcom. Na Wołyniu już w 1942 roku nastąpiło zbliżenie polsko-niemieckie na Wołyniu, przejmowanie urzędów dla wzmocnienia polskiej pozycji w przewidywaniu przyszłego „powstania”. Wytworzył się stereotyp „niemiecko-polskiego okupanta” – jeden z czynników prowadzących do rzezi.
Jeszcze PRZED rzezią wołyńską zaczęto też tworzyć podległe sowietom oddziały polskie. W sumie było tego dużo. Grzegorz Motyka szacuje, że na Wołyniu polskie oddziały podlegające sowietom to 5-7 tysięcy ludzi (oczywiście nie od razu było tylu, ale ich formowanie zaczęło się PRZED rzezią).
Polacy przed 1944 rokiem nie tworzyli SS, bo sami Niemcy tego nie chcieli. Kto chciał, zapisywał się na listę narodowościową i wstępował do SS (jeżeli się nadawał). Epizod czysto polskiego waffen-SS, to dopiero rok 1944 po Powstaniu Warszawskim, bo dopiero wtedy Niemcy zgodzili się na formowanie czysto polskich oddziałów. Wcześniej Hitler był przeciwny, zgodził się dopiero po Postaniu.
USUNIĘCIE POLAKÓW
Oczywiście, tu ideologia OUN była zupełnie inna od ideologii i polityki polskiej. OUN dążył do stworzenia państwa jednolitego narodowo. Polski rząd stał natomiast na stanowisku, że „obywatel to obywatel” i nie było mowy o czystkach. Trudno przyjąć inną postawę, gdy w województwach ukraińskich Polacy stanowili mniejszość (na Wołyniu zaledwie 16%). DĄŻENIE DO USUNIĘCIA POLAKÓW JEST NIEZAPRZECZALNYM FAKTEM. Jednak w różnych kręgach pojmowano to różnie. Najważniejszą kwestią jest tu tzw. samowolne zaostrzenie rozkazów przez Kłyma Sawura (Klaczkiwśkiego) oraz późniejsze „dorabianie ideologii” do faktów już zaistniałych przez OUN-B. W każdym razie nie są znane dokumenty sprzed rzezi wołyńskiej, które nakazywałyby „wycinanie w pień”, jak to nakazywał na przykład „Bór”-Komorowski.
POLSKA PONIOSŁA NAJWIĘKSZE STRATY…
Zależy, jak liczyć. Jeżeli z Żydami, Ukraińcami, polskimi Niemcami i procentowo, to być może. Jeżeli liczyć tylko straty wśród Polaków, to absolutnie nie jest to prawda. Polaków w Polsce przed II wojną światową było około 23 milionów, po wojnie było nas w Polsce również około 23 milionów. Oczywiście, wielu zginęło, z drugiej strony wielu wyemigrowało, niektórzy repatriowali spoza terenów II RP i ponadto ogromna liczba Białorusinów, Niemców, Rosjan, Ukraińców, polskich i rosyjskich Żydów przyjęło narodowość polską, aby wyrwać się z ZSRR. W sumie nie wiadomo, ilu Polaków zginęło. Nikt tego nie policzy, ale mówienie o 6 milionach POLAKÓW, to po prostu WIELKA BZDURA. Być może, można mówić o takich stratach wśród wszystkich obywateli polskich.
KSIĄŻKA SIEMASZKÓW
Radzę się zapoznać. Zawsze jest to lepsze od bzdur o setkach tysięcy ofiar. Niewątpliwie autorka (bo główną pracę wykonała Siemaszko-córka) jest silnie zaangażowana emocjonalnie, stronnicza. Są tam rażące błędy. Z drugiej jednak strony jest to praca bardzo systematyczna i w tym tkwi jej wartość. Jest to systematyczny katalog zdarzeń i źródeł. Można krytykować, poprawiać, rejestrować błędy. Tak zwana „liczba pewna” 39000 polskich ofiar na Wołyniu, podawana przez Siemaszków, wcale nie jest „pewna”. Jest jednak bardzo PRAWDOPODOBNA. Nawet niektóre opracowania ukraińskie podają liczbę wyższą, choć niższą od siemaszkowskiego oszacowania maximum. Jednocześnie jednak te opracowania podają liczbę aż 20000 ofiar ukraińskich na Wołyniu. W sumie Ukraińcy szacują liczbę Wołyniaków-Ukraińców, którzy zginęli z rąk sowietów, Niemców i Polaków na ponad 100 tysięcy (10% ludności), jednak uczciwie dodają, że niemożliwe jest ustalenie ilu Ukraińców zginęło z rąk Polaków.
Jak napisałem kilka tygodni temu, Polacy byli podzieleni na obóz „czysto polski”, „sowiecko-polski” i „niemiecko-polski”. W sumie udział Polaków w zbrodniach na Ukraińcach jest dużo większy, niż się nam wydaje, ale zawsze można tu iść „w zaparte”: mówić, że to byli „przebierańcy” albo że „wykonywali tylko rozkazy” itp.
PODSUMOWUJĄC
Oczywiście ma Pan rację co do większości faktów. Mamy jednak do czynienia z „kozą i słoniem”, a nie z „muchą i wielorybem”.
Różnice są dużo, dużo mniejsze, niż się nam wydaje.
Sytuacja Polaków na Litwie to raj w porównaniu z sytuacją Ukraińców w II RP. Ale że mogło by być lepiej, to też prawda.
Vandal
23 czerwca 2015 o 16:49„UPA nie wspolpracowala z Niemcami”- no to teraz mamy nowa historie pisana przez banderowca Pawlo,
Zapoznaj sie idiotio z materialami IPN Polska I Ukraina w latach 30-4o XX wieku,
wczesniej pisalem, ze jestes manipulatorem historii I kazdy twoj wpis to potwierdza.
Milosnik histori- ty jestes milosnik oun-upa- banderowiec!
Jan53
23 czerwca 2015 o 17:21Idac tym tokiem rozumowania i pojmowania faktow można tez mieć pretensje i wręcz być oburzonym na Wojsko Polskie które wręcz smialo strzelac do wermachtu w 1939r!!! A przecież kadra oficerska mogla popelnic samobójstwo.Zwykli zolnierze poprzucic bron i udac się krokiem marszowym do obozow jenieckich – ile byłoby mnie problemów.
Proesorowie zas z miasta Lwowa powinni uprzedzić gestapo i wystrzelać się nawzajem.Zas Polacy mieszkający od pokoleń i osadnicy na Wolyniu i Galicji zostawić ziemie i domy Ukraincom a sami zalozyc worki pokutne na glowy i udac się na Sybir lub Auschwitz.
I wtedy nie byłoby problemu bo nie dalibyśmy powodu do agresji swym „przyjaciołom” Ukraincom i Niemcom.
Co do sytuacji Polakow u litvusuv to widać nie wie Pan ze za tzw.”Litwy Kowwienskiej” zlitaunizowano ponad 100tys.Polakow.A nie odbylo to się dobrowolnie.
Zapraszam Pana do litvuskiego raju – najlepiej jako pracownika w jakiejś litvuskiej firmie.O może tam gdzie pracuje i rzadzi młody Landsbergis lub Julius Panka.Potem porozmawiamy.
Może tez Pan jako Polak upomnieć się o dotacje dla Polskich Domow Dziecka lub jako Polak otworzyć Rodzinny Dom Dziecka.Potem uda się Pan do litvuskiego min.kultury o dotacje dla jedynej polskiej gazety codziennej jakim jest „Kurier Wilenski”.
W RP litvuski miesięcznik „Aschura” dostaje dotacje w wysokości prawie 200tys.zl(?)
I tak na koniec : litvusi strasznie boja się Rosjan i ich propagandy – nic bardziej mylnego : w j.rosyjskim więcej jest wydawanych gazet i czasopism niż w j.litvuskim.Zas programów telewizyjnych działa w j.ropsyjskim 14.A gdy chciano obok rosyjskich programów wprowadzić 1 lub 2 kanaly polskie to rząd litvuski oraz ich rada programowa jezyka litvuskiego zrobily straszny raban ze Poliaki chcą na nowo polonizować biednych litvusikow.Wiec jak to jest?Kto większy wrog?
Paweł
23 czerwca 2015 o 17:46Vandal-półanalfabeta, typowy gniewny przygłupek, myli UPA z OUN (OUN-B, OUN-M). UPA powstał0 w 1943 roku (niech będzie, że na przełomie 1942/43). Epizody współpracy UPA z Niemcami były rzadkie, równie marginalne, jak współpraca AK z Niemcami, a na Wołyniu nawet rzadsze. Oczywiście, cała wcześniejsza polityka ukraińskich nacjonalistów była zorientowana na Niemcy. Niemcy popierali ukraiński nacjonalizm od początku, a Ukraińcy z tego poparcia korzystali. Pierwsze rozczarowanie Niemcami, to była zagłada Ukrainy Karpackiej, drugie, to aresztowanie rządu Stećki. Również później część ukraińskich nacjonalistów współpracowała z Niemcami. Jednak UPA na Wołyniu od samego początku prowadziła działania PRZECIWKO Niemcom. Akcja antypolska zaczęła się nieco później, a całość działań była przedstawiana jako powstanie przeciwko „niemiecko-polskiemu okupantowi”.
Paweł
23 czerwca 2015 o 18:17Panie Janie!
Ja odpowiadam za to, co napisałem, a nie za to, co dzieje się w Pańskiej głowie. Nie widzę najmniejszego związku między tym, co napisałem, a Pańskim, przepraszam za wyrażenie, BEŁKOTEM na temat 1939 roku, na temat zbiorowego samobójstwa polskich oficerów itp. To już jest problem Pańskiego psychoanalityka, nie mój.
Paweł
23 czerwca 2015 o 19:08Panie Janie!
W kwestii lituanizacji Polaków na Litwie Kowieńskiej. Ocenia Pan zbyt ostrożnie liczbę Polaków zlituanizowanych w Republice Litewskiej. Moim zdaniem było to o wiele więcej, niż 100 tysięcy. Raczej bliżej miliona, niż 100 tysięcy. Zawsze powtarzam, że współcześni Litwini, to nasi kuzyni, mający przodków mówiących po polsku, nazywających się po polsku i myślących po polsku. Nie zawsze lituanizacja wiązała się z przymusem, różnie bywało u poszczególnych rodzin i osób, ale na pewno miała ona o wiele większą skalę, niż te podawane przez Pana 100 tysięcy.
Vandal
23 czerwca 2015 o 19:30@Pawlo, teraz wprowadzasz rewizje do swojego tekstu- za pozno!!!
to tylko potwierdza fakt, jak przewrotny jestes w swoich wpisach, kiedy nie mozesz zanegowac prawdy to ja minimalizujesz.
To jest jedna z twoich metod!
Nie potrawisz tez zaakceptowac faktu, albo celowo go pomijasz, ze Polacy
walczyli w obronie swojej ziemi (Polski),jaki ty Polak ktory usprawiedliwia agresora, a dyskryminuje jej Obroncow?
Paweł
23 czerwca 2015 o 19:39Nie wprowadzam żadnych rewizji, gniewny przygłupku. Podtrzymuję wszystko, co tu napisałem.
Vandal
23 czerwca 2015 o 22:33to klamiesz idioto banderowcu!
Jan53
23 czerwca 2015 o 21:54@Pawel:Jak widać nie rozumie Pan ironi i nie wie ze agresja i przemoc rodzi obrone i kontrreakcje.
-Polska w 1939r.nie była agresorem!!!
-Polska do roku 1945 była u siebie na Wolyniu,Galicji,Wilenszczyznie,
-Pakt Ribbentrop-Molotow w myśl prawa międzynarodowego był niewwazny.
-W 1941r.Stalin wypowiedział go III Rzeszy i uznal za niebyly!!!.
Belkot w Pana wydaniu:
– „Polacy zapisywali się na folksliste by wstapic do SS” Pytanie: Ilu to wwstapilo do SS Polakow z Lodzkiego,Warszawskiego,Wilenskiego,?
Wie Pan dobrze ze Slaskie,Pomorskie czy Kraj Warty – ich mieszkancy z marszu otrzymywali niemieckie obywatelstwo i wcielani do Wermachtu.
-Hitler dopiero po Powwstaniu Warszawskim wyrazil zgode na utworzenie polskiego Waffen SS.
A gdzie go tworzyli? W obozie przejściowym w Pruszkowie? A może w Matchausen?
A może z marszu przebrali się w mundury SS i nieogladajac się na spalona Warszawe i jej poległych 200tys.mieszkancow poszli walczyc za wodza Adolfa?
Hitler do końca nie widział Polakow w swej armii.Po powstaniu wydal jeden rozkaz – Zburzyc miasto:dom po domu.
Manipulant z Pana – @Vandal ma racje:
Przeczytalem na stronie zbrodniawolynska.pl kilkanaście stron książki p.Siemiaszko.Autorka jest przerazona ogromem zbrodni ukraińskich oraz ich zbydlęceniem.W niektórych brali udział prawosławni popi.
Co do danych:
Na Wolyniu poleglo ok.60tys.Polakow
W Galicji poleglo ok.40tys.Polakow
Na Chelmszczyznie i terenach polskich po 1945r. ok.5tys.
Pogrom Zydow w Kownie – w tym ok.5tys.ob.polskich.
Ponary – ponad 100tys.w tym ok.50tys.ob.polskich
Dzieki litvuskiej policji i jej współpracy z NKWD – wyslano na Sybir i Lagrow ok.50tys,ob.polskich.Z których niewielu wrocilo.
– „Litvusi to nasi kuzyni” A niby to Slowianie? A może „kuzyni” oddali skradziona ziemie?Moze „kuzymi” zrobili cos dobrego nam Polakom?
Baltowwie jako „kuzynostwo”?
Każdy wybiera sobie jak widać „kuzyna” z którym się utozsamia.
Vandal
24 czerwca 2015 o 23:52@Jan53,
Wasc tez masz racje!!! tak jak za sowickiej okupacji tak i dzisiaj mosimy stawac w obronie naszych Obroncow!!!
W dzisiejszych czasach fakty sa niewygodne,POLSKOSC MALOPOLSKI WSCHODNIEJ, staje sie tabu ktorego nie wolno poruszac.
Pytam sie: po to pozbylismy sie kacapow zeby teraz dac miejsce banderowskiej zarazie?
Przeciez mamy sojusze NATO- USA to najwiekszey militarny sojusz Swiata! jaki to bufor przed ruskimi w polowie zrusyfikowana w polowie
zbanderyzowana ukraina?, tam miedzy dolnym Bohem a Dniprem na Dzkich Polach niech sie tluko miedzy soba az sie powybijaja nawzajem!
Jan53
25 czerwca 2015 o 12:04@Vandal: Jest powiedzenie – „Umiesz liczyc? Licz na siebie”
Sojusz z NATO. To żaden sojusz.To tylko świstek papieru i wart tyle co koszt tegoz papieru.
Byliśmy najwwiekszymi i najbardziej wwalecznymi sojusznikami USA,Angli,Francji w II WS – i co? Sprzedano nas jak slepego kota w worku Stalinowi za jego pomoc USA w wojnie z Japonia i „lepszej demokratycznej Europy”.Anglia i Churchil pokazaly już w Techeranie a po tem w Jalcie ze maja tyle do powiedzenia co Zyd w getcie.
W ciągu 12 godzin zostaje zajeta Pribaltyka i Putin rusza na Warszawe.Jako ze ta cala „szpica” NATO i wojsko polskie zgromadzone jest przy zachodniej granicy to Rusek w 24 h jest pod Warszawa.
Jedynie wlasna armia zlozona z polskich zolnierzy ( żadne tam brygady z litvusami czy Ukraincami) i to majaca min.120tys.zolnierza ale liniowego a nie generalicji.Dobrze uzbrojona i przeszkolona będzie pewniakiem naszej niepodleglosci.
Na takie czasy na wojsko powinno być przeznaczane min.2.5% do 3% PKB.
Wszyscy pisza i mowia o niepodleglosci i wolności ale ta kosztuje.Liczenie na pakty i obce wojska jest po prostu smieszne.
Jedyny narod który wyciagnal wnioski z II WS to Izrael.My ponieslismy podobne straty jak nie większe i niestety glupota i beznadzieja Polakow w zakresie obrony poraza.
Vandal
25 czerwca 2015 o 16:09@Jan53, co do zbrojenia naszj armii to sie calkowicie zgadzam, musimy miec wojsko wyszkolone i uzbrojone w nowoczesny sprzet! to nie podlega dyskusji, Polska powinna miec rowniez dobrze rozwiniete struktory obrony teretorialnej.
Polska jest jedynym krajem ktory stoi na drodze ewentualnego porozumienia miedzy niemcami i kacapami, Ameryka dobrze o tym wie,
obecna sytuacja geopolityczna jest inna niz ta z lat 40-tych.
USA wie ze, na Nimcow nie moze liczyc do konca……….., dlatego zaciesnianie sojuszu wojskowego ze Stanami jest korzystne dla Polski.
mysle ze, dzisiejsza Polska znaduje sie w lepszej sytuacji ,niz tej z 39-tego powinnismy to maxymalnie wykorzystac (miltarnie i politycznie) PO musi zniknac!!!!
Globtrotter
12 lipca 2015 o 18:58@paweł, nie nazywasz sie przypadkiem Kowal? Przestań tu szczekać i łgać na forum, upaiński obszczymurku.
Globtrotter
12 lipca 2015 o 19:01PS. Za tę „akcję antypolską” na określenie ohydnych rzezi powinieneś zostać zbuntowany forever. To było ludobójstwo i jeszcze za to odpowiecie, plugawcy.