Naukowo – popularyzatorskie opracowania pana Zdzisława Juliana Winnickiego odkrywają przed nami zapomniane karty naszej kresowej historii. Autor robi to z dużą swadą, a jednocześnie precyzyjnie trzyma się faktów, liczb i źródeł, lektura jest więc zarówno przyjemna i pełna emocji, jak i pokaźnie wzbogaca naszą wiedzę.
Tym razem poznajemy historię Polaków z Mińszczyzny mieszkających w rejonie dzisiejszego Dzierżyńska na Białorusi, a więc dawnego Kojdanowa. Mało kto, oprócz historyków, pamięta dziś, że na tym terenie, gdzie niegdyś kwitły polskie zaścianki szlacheckie, pod rządami sowietów istniał przed wojną przez 5 lat polski okręg autonomiczny, tzw. „Dzierżyńszczyzna”, analogiczny do „Marchlewszczyzny” na terytorium części Wołynia. Polskich mieszkańców obu tych „autonomii” spotkał potem los tragiczny – w większości zostali wymordowani przez sowietów lub wywiezieni na Syberię i do Kazachstanu. Wielu z nich spoczywa dziś w miejscu kaźni na Kuropatach pod Mińskiem.
„Ślady Polaków i polskości są obecne w Mińsku i na Mińszczyźnie praktycznie w każdym miejscu. Nie wykorzeniły ich krwawe represje końca lat 30-ch i początku 40-ch oraz wcześniejsze i późniejsza depolonizacja. Mieszkają tu ciągle Polacy, a chwałę i wielkość ich przodków oraz pamięci Najjaśniejszej Rzeczypospolitej głoszą zachowane lub znane z literatury i wspomnień dzieła kultury materialnej i duchowej” – pisze Paweł Masłowski w w zakończeniu do książki Winnickiego.
„Po co, po tylu latach, to badamy i o tym mówimy?” – pyta sam autor we wstępie. I odpowiada: „bo trzeba znać prawdę, bo dążenie do poznania prawdy świadczy o godności ludzkiej, a godność i pamięć są niezbędne, by trwała cywilizacja, o której dajemy świadectwo. W przeciwnym razie wszystko jest względne. My i nasze istnienie też. Inaczej przestaniemy być świadomym narodem współtworzącym cywilizację i za nią współodpowiedzialnym, a staniemy się zatomizowanym zgromadzeniem konsumentów, których – jak to określał Leonardo da Vinci – nie można uważać za nic innego, jak przewody pokarmowe, gdyż nie należą do rodzaju ludzkiego (…)”.
Czytelnik Kresowy
„Szkice kojdanowskie”
Zdzisław Julian Winnicki
wyd. Wydawnictwo GAJT (Wrocław, 2005)
Dodaj komentarz