We wsi Kniażyce, w obwodzie mohylewskim, na oczach jej bezradnych mieszkańców popada w ruinę kościół katolicki pw. św. Mikołaja. Stare freski praktycznie już nie istnieją, ściany pękają, a o dawnej świetności tego miejsca nic już nie świadczy.
Barokowy, podominikański kościół, ufundowany został przez Konstantego Władysława Paca, zbudowany w 1681 roku. W 1872 zamieniony na cerkiew prawosławną, od lat jest opuszczony i zdewastowany, pomimo tego iż świątynia znajduje się na liście dziedzictwa historycznego i kulturowego Białorusi. Unikalne freski w tej XVII wiecznej świątyni pokryła pleśń i mech, a mieszkańcy wioski ze łzami w oczach obserwują, jak z roku na rok podada w ruinę.
– W tej świątyni moi rodzice brali ślub, my wszyscy tu chrzczeni byliśmy. Bardzo smutno że on teraz ginie – mówi mieszkanka wsi Kniażyce.
Niestety, ten obraz nie jest niczym niezwykłym dla regionu Mohylewa. W podobnej sytuacji znajduje się co najmniej 6 obiektów, a wszystkie teoretycznie znajdują się pod ochroną państwa, jako zabytki architektury.
Jeszcze w 2006 miejscowe władze planowały tam remont. Postawiono nawet rusztowania, ale te zniknęły po kilku tygodniach, i od tego czasu nikt nie interesuje się losem kościoła.
– Kniażyce są interesujące, ponieważ znajduje się tam obiekt barokowy – mówi kanałowi CTW Aleksander Agajew – docent katedry archeologii Uniwersytetu Państwowego im. Kuleszowa w Mohylewie. – Stoi wzdłuż trasy do Mińska, więc przewodnicy zawsze o nim mówią. Jeśli chcemy, żeby turyści do nas przyjeżdżali, byśmy mogli odczuwać dumę z naszych miast i wsi, to trzeba chronić to co jeszcze pozostało – konstatuje Agajew.
Kresy24.pl/ctv.by/foto: radzima.org
1 komentarz
Grodzienski
17 czerwca 2016 o 16:54Przykre i smutne, że tak piękne i ważne dla tych ziem zabytki sa w tak zlym stanie. Apeluję do ludzi dobrej woli o ratowanie w miarę możliwości pałaców, dworów, kościołów itp. na Kresach. Wspólnie można wiele osiągnąć.