Ten Obraz Jana Matejki przedstawia fikcyjną scenę rokowań z czasów wojny o Inflanty w latach 1579-1581, zakończonej rozejmem w Jamie Zapolskim w roku 1582. Jan Matejko połączył w swoim dziele dwa istotne wydarzenia: poselstwo bojarów moskiewskich po zdobyciu twierdzy Wielkie Łuki w 1580 roku przyjęte przez Stefana Batorego, oraz wspomniany rozejm z 1582 roku.
Od początku XVI wieku prowadzone były walki między Moskwą a Litwą o panowanie nad ziemiami ruskimi. Litwa skupiła się również na obronie swojego stanu posiadania. Szukała też coraz częściej pomocy u strony polskiej. Przykładem może być zwycięstwo Konstantego Ostrogskiego pod Orszą w 1514 roku. Księstwo Moskiewskie utrzymało jednak swoje zdobycze z końca XV wieku. Kolejny etap walk, w drugiej połowie XVI wieku, wiązał się z problemem Inflant, a szerzej z walką o „Dominium Maris Baltici”. Rywalizowały ze sobą: państwo polsko-litewskie, Moskwa, Szwecja i Dania.
W wyniku rywalizacji zakończonej pokojem w Szczecinie w 1570 roku Rosja zdobyła część Inflant oraz ziemię połocką, Szwecja ich północne rejony – Estonię. Rzeczpospolita zachowała tylko część Inflant w porównaniu do stanu z 1561 roku.
Rosja kontynuowała działania wojenne i jeszcze przed 1577 rokiem opanowała większą część Inflant, aż po rzekę Dźwinę. Polski król Stefan Batory (1576-1586) wraz z kanclerzem wielkim koronnym Janem Zamoyskim (1578-1586) opracował plan wyprawy przeciwko Rosji. Według tego planu uderzenie miało nastąpić nie na Inflanty, lecz na bezpośrednie ich zaplecze na terenie Rosji, aby odciąć je od reszty kraju. Ostatecznie przeciwko Rosji zostały zorganizowane trzy wyprawy – w latach:1579, 1580 i 1581.
W czasie pierwszej kampanii w 1579 roku zdobyto Połock. Druga kampania, przeprowadzona w 1580 roku, doprowadziła do zdobycia Wielkich Łuków. Wojskom polskim poddały się zdemoralizowane załogi Wieliża i Uświatu. Dzięki zaciągnięciu pożyczki u książąt Rzeszy i przekazaniu 2/3 cła ryskiego na rzecz skarbu królewskiego, Batory mógł przeprowadzić już w 1581 roku następną kampanię, podchodząc w sierpniu pod mury Pskowa. Król oblegał bezskutecznie to miasto przez sześć miesięcy. Jednakże na skutek wyczerpania i odcięcia wojsk moskiewskich w Inflantach, car Iwan IV Groźny zaproponował zawarcie pokoju.
Na północ od Wielkich Łuków, w pobliżu miejscowości Jam Zapolski, odbyły się pokojowe rozmowy pomiędzy stroną polską a rosyjską. Głównym polskim negocjatorem był książę Janusz Zbaraski. W trakcie trudnych negocjacji, grożących w każdej chwili zerwaniem rozmów, wielką rolę odegrał legat papieski Possevino.
Wreszcie 15 stycznia 1582 roku podpisano dziesięcioletni rozejm. Rosja zwracała Polsce Inflanty, zrzekała się ziemi połockiej, odzyskiwała natomiast Wielkie Łuki.
Dzięki uporowi króla, mądremu planowaniu i osobistemu zaangażowaniu w działania wojenne, nie tylko udało się wygrać bitwy, ale i całą wojnę. Inflanty wróciły do Polski. Niestety, nie na długo, bo już w 1600 roku rozpoczęły się kolejne walki o te ziemie, wojny ze Szwecją. Zakończyły się w 1660 roku pokojem w Oliwie, na mocy którego Rzeczpospolita utraciła ostatecznie większą część Inflant. W XVII wieku królowie polscy toczyli wojny również z Rosją, niestety kończyły się one utratą kolejnych ziem na wschodzie.
W obrazie „Batory pod Pskowem” mistrz Jan Matejko skupił się na przedstawieniu dyplomatycznej gry. Prawdziwy dramatyzm tej sceny zawiera się w twarzach kilku osób – króla Stefana Batorego (wyraz dumy), kanclerza Jana Zamoyskiego (czujne napięcie), legata papieskiego Antonio Possevino (jego twarz jest maską wytrawnego dyplomaty) i władyki połockiego Cypriana (godność i zaduma pokonanego).
Obraz Batory pod Pskowem miał ukazać przede wszystkim potęgę Rzeczypospolitej w okresie jej „złotego wieku” (XVI wiek). Dlatego tak wyraziście została wyeksponowana postać króla we władczej pozie. Wyraz jego twarzy i leżące u stóp symbole pokonanego wroga miały być dowodem siły oraz dostojeństwa monarchy i Rzeczypospolitej, o czym w czasach Matejki pozostało tylko wspomnienie. Wymowę dzieła podkreślają ugięte karki przedstawicieli wroga przed królem, który reprezentuje majestat państwa polskiego. Widok ten bez wątpienia pozwalał krzepić serca rodakom ze wszystkich trzech zaborów.
1. Mediator
Ubrany w czarny habit jezuicki Antonio Possevino wyraźnie wyróż- nia się na tle kolorowego otoczenia. Legat papieski (od 1581) ma czujną twarz, przenikliwe spojrzenie i gestykulujące dłonie. Antonio Possevino pelnił bardzo ważną funkcję mediatora między Polską i Moskwą, miał za zadanie doprowadzić do szybkiego zakończenia konfliktu. Papieżowi Grzegorzowi XIII (1572- -1585) jednak zależało bowiem na pogodzeniu zwaśnionych stron, katolickiej i prawosławnej, i zaangażowaniu ich we wspólne uderzenie na muzułmańską Turcję.
2. Uczestnicy wyprawy
Pod namiotem znajduje się grupa dyskutujących uczestników wyprawy na Wielkie Łuki: hetman polny koronny Mikołaj Sieniawski (1562-1564 i 1575-1576) i wojewoda smoleński Filon Kmita Czarnobylski (1579-1587), nowy dowódca tej twierdzy, zdobytej w 1579 roku. Obok nich, odwrócony plecami, stoi kasztelan gnieźnieński i hetman nadworny Jan Zborowski (1576-1603), również jeden z uczestników kampanii wielkołuckiej.
Pokazanie przez kasztelana pleców królowi może być zapowiedzią przyszłego konfliktu jego brata Samuela z królem, w wyniku którego na rozkaz króla Samuel Zborowski został stracony.
3. Dowódca
Kanclerz wielki koronny (1518-1605) i zarazem hetman wielki koronny (1581-1605) Jan Zamoyski ubrany jest w czerwoną delię, a w ręku trzyma pieczęć koronną, symbol jego funkcji kanclerskiej. Był w tym czasie bez wątpienia drugą, po królu, osobą i w państwie. W czasie przedłużającego się oblężenia Pskowa król powrócił do kraju, powierzając dowództwo nad wojskiem polsko-litewskim właśnie hetmanowi Janowi Zamoyskiemu.
4. Zwycięzca
Król Polski Stefan Batory (1576-1586) odziany w pancerz siedzi przed namiotem we władczej pozie. Na kolanach trzyma nagą szablę, symbol jeszcze świeżego – zdobycia Połocka i Wielkich Łuków oraz poważnego zagrożenia Pskowa w czasie ostatniej wyprawy. Palce lewej dłoni króla dotykają nagiej głowni broni, sugerując jednoznacznie dalszy bieg wypadków w razie niedotrzymania właśnie zawartego układu pokojowego w Jamie Zapołskim w 1582 roku. Nogi króla spoczywają władczo na niedźwiedziej skórze, zapewne jest to aluzja do „Niedźwiedzia północy” – Rosji. Żeby nie było żadnych wątpliwości, obok skóry leży sztandar moskiewski symbolizujący pokonanego wroga.
5. Zapowiedź zajęcia Moskwy
W pobliżu Antonia Possevina stoi w zbroi husarskiej Stanisław Żółkiewski ówczesny sekretarz królewski, późniejszy hetman polny koronny od 1588 roku i hetman wielki koronny od 1618 roku, przyszły zwycięzca nad Rosjanami w bitwie pod Kłuszynem w 1610 roku, w której odznaczyła się husaria. Jan Matejko zapowiada w ten sposób zajęcie Moskwy i szczególną rolę, jaką odegra husaria w siedemnastowiecznych bitwach, stoczonych pod Kircholmem, Chocimiem i Wiedniem.
6. Pokonani
Otyły mężczyzna z czapką w ręku, to Iwan Naszczokin. Bojar ten ni to stoi, ni to przyklęka, udając raczej, że podobnie jak pozostali bojarzy korzy się przed polskim królem. Z tyłu za Iwanem Naszczokinem znajduje się kniaź Dymitr Piotrowicz Jelecki. To siwowłosy mężczyzna z brodą, który wyciąga rękę z dokumentem, być może tekstem traktatu zawartego z królem polskim w Jamie Zapolskim. Niżej, z prawej strony Iwana Naszczokina, pada twarzą do ziemi Roman Wasiliewicz Ołfierew. Tego rodzaju pokłon jest charakterystyczny dla wschodniego kręgu cywilizacyjnego, w ten sposób oddawano m.in. cześć i szacunek władcy. Nad nim rozpoznać można kniazia Teodora Oboleńskiego Lichowa (w hełmie i w zbroi), trzymającego w rękach złamany miecz, symbol klęski w tej wojnie z Polską.
7. Gest pojednania
Władyka połocki Cyprian, odziany w bogato zdobioną kapę, z mitrą na głowie, oznaką swojej godności, klęczy w pokojowym geście pojednania, podaje polskiemu królowi na szczerozłotej tacy chleb i sól. Scena ta mogła krzepić Polaków żyjących u schyłku XIX wieku pod zaborami, pamiętających klęski kolejnych powstań narodowych, krwawo tłumionych przez carat.
Na podstawie tekstu Włodzimierza Chybowskiego (Malowane dzieje Polski), 07.05.15 r
Czerwiec 2015 nr 6 (35) – Słowo Polskie
4 komentarzy
Antek
30 stycznia 2020 o 17:39Bardzo fajna strona.
Antek
30 stycznia 2020 o 17:41Ciekawe skąd to wszystko wiecie. Macie jakiś wehikuł czasu?
Zygmunt
1 lutego 2021 o 19:36Antek, ja też się zastanawiam, skąd oni to wiedzą. Pewnie to znowu spisek PISu i zmieniają historię.
Tomasz
7 kwietnia 2023 o 09:23Interesuje mnie kim jest postać siedząca na koniu, górująca nad Żółkiewskim. Proszę o odpowiedź.