Produkcję krótkometrażowych filmów, obnażających czarne strony życia na Ukrainie, jedni zachwalają, inni odsądzają jej autorów od czci i wiary. „Świetne” – mówią zwolennicy. „To oczernianie kraju i ludzi” – nie kryją oburzenia przeciwnicy.
W serii „Goodbye Ukraino” powstało 26 filmów. Opowiadają o tym, co skłania Ukraińców do emigracji, dlaczego czują się w ojczyźnie wyobcowani, jakie są przyczyny tego, że mówią swojemu państwu „żegnaj” i co dzieje się z nimi obecnie.
– Naszym celem było powiedzieć: „Ludzie, spójrzcie na siebie” – mówi producent dokumentu Volodymyr Tyhiy, któremu krytycy zarzucają stworzenie nieprawdziwego, przerysowanego, czarnego obrazu państwa i jego obywateli.
Ludzie, zgodnie z wolą producenta, patrzą, a o ceny tego, co widzą na ekranach kin, są skrajne: od bardzo pozytywnych – tych jest jednak niewiele, po zdecydowanie negatywne.
W cyklu „Goodbye Ukraino” powstało 26 odrębnych filmów w języku ukraińskim, opatrzonych angielskimi napisami. Koszt produkcji wyniósł ponad 10 milionów hrywien.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz