Dokładnie 78 lat temu, 17 września 1939, na Polskę zmagającą się od dwóch tygodni z nawałą niemiecką, uderzyło 1,5 miliona żołnierzy Armii Czerwonej.
Sowiecka napaść na Polskę – dokonana bez formalnego wypowiadania wojny – stanowiła decydujący element realizacji paktu Ribbentrop-Mołotow, a konkretnie jego tajnego załącznika, w którym „umawiające się strony” podzieliły się terytorium Rzeczpospolitej, jakby tortem.
Historia nie jest nauką eksperymentalną, wszelako symulacje historyczne – do których trzeba podchodzić z najwyższą ostrożnością – wskazują przekonywająco na możliwość znaczącego wydłużenia polskiej obrony w ’39, gdyby nie konieczność walki na dwa fronty.
Załóżmy, że wycofujące się na południowy wschód, niezniszczone jednostki, np. 10 Brygada Kawalerii Pancerno-Motorowej gen. Maczka, czy Grupa „Stryj” pod komendą Stefana Dembińskiego zajmują w spokoju tzw. Przedmoście Rumuńskie.
Następnie odwracają się frontem na północ, opierając lewe skrzydło o łuk Karpat, prawe o Zbrucz, a za plecami mając sojuszniczą Rumunię. W międzyczasie nadchodzi słota, niemiecki Blitzkrieg wyhamowuje, rządy państw alianckich, naciskane przez opinię publiczną, wchodzą do wojny, bo mają naprzeciw siebie tylko Niemców.
Trochę zbyt piękne, prawda? Szczególnie to ostatnie jest najbardziej podejrzane, biorąc pod uwagę chociażby francuski lęk przed wojną. Jednakowoż takiego scenariusza wykluczyć nie podobna. Jedno jest pewne: był on realny, ale tylko do 17 września.
Słowo na temat decyzji wodza naczelnego, marszałka Rydza-Śmigłego, aby z Sowietami nie walczyć, chyba że we własnej obronie. Wielu naszych wspaniałych historyków decyzje tę krytykowało, jako objaw załamania się, zaskoczenia sytuacją, głupoty, a nawet tchórzostwa, etc.
Zadajmy sobie jednak pytanie odwrotne. Co by się stało, gdyby następca Piłsudskiego, wydał wówczas rozkaz podjęcia walki z Sowietami? Nie można zapominać – a wielu zapomina – że polsko-brytyjski układ sojuszniczy z 25 sierpnia przewidywał pomoc militarną, jedynie w przypadku agresji niemieckiej. Nie było tam ani słowa o ZSRR.
Łudząc się do końca, że Alianci w końcu uderzą na Niemcy (wypowiedzenie wojny Hitlerowi miało miejsce 3 września), Rydz-Śmigły najprawdopodobniej – nigdy drobiazgowo nie zajmowałem się jego biografią – nie chciał wprowadzać potencjalnej dwuznaczności co do kwestii, z kim de facto Polska walczy.
Innymi słowy wolał nie dawać Anglii i Francji dodatkowego pretekstu do nieingerencji. Swoją drogą, to właśnie fakt złamania przez nie obietnicy wspomożenia Warszawy w przeciągu dwóch tygodni od rozpoczęcia wojny (czyli od 3 września), ostatecznie przekonały Stalina, że akcja przeciw Polsce jest zupełnie bezpieczna.
Dominik Szczęsny-Kostanecki
15 komentarzy
Darek
17 września 2017 o 20:30Historia nie lubi „gdybania” ale niektóre rzeczy można spokojnie interpolować. Przede wszystkim straty, kazdy kolejny tydzień obrony oznacza większe straty Niemiec czyli mniejsze zasoby na kolejne kampanie. Kolejna to czas, nawet gdyby założyć, że II wojna potoczyła się tak jak to wszyscy znamy ale z kilkumiesięcznym przesunięciem to Hitler po prostu nie zdążyłby podbić tylu państw. Po trzecie morale, zamiast bitzkriegu ryzyko utknięcia na kilka miesięcy gdzieś w błotach i lasach wschodnich rubieży II RP. Niemieccy generałowie już przed Czechosłowacją chcieli usunąć Hitlera lecz jego sukcesy coraz bardziej osłabiały tę chęć. W koncu pojawia sie polityka więc przy pzredłużającej sie kampanii Hitler na 99% szukałby chętnych do stworzenia kolaboracyjnego rządu a’la Wichi czy Słowacja Tiso. Kto szuka ten znajdzie, nawet jakby premier miał „dziwny” akcent. To wszystko pozwoliłoby na skrocenie II wojny nawet o 2 lata, zwłaszcza gdyby do Pearl Harbor doszło w znanym nam terminie i Hitler wypowiedział wojnę USA tak jak to zrobił w rzeczywistości.
Bez dwu zdań Stalin jest w takim samym stopniu odpowiedzialny jak Hitler, bajki o „wyzwolicielach” moga wciskać tylko i wyłacznie Rosjanom.
peter
18 września 2017 o 00:35Idz na ONET tam tez jest artykul na tema 17 wrzesnia
Po ukazaniu sie artykulu na topie byly normalne posty takie jak twoje teraz top posty tylko o Ukraincach
Po przeczytaniu kilku top pstow mozna dojsc do wniosku ze nie sowiecka rosja zaatakowala Polske ale hordy Ukraincow
Luk
18 września 2017 o 20:18Z tym prorosyjskim szambem na onecie coś trzeba zrobić. Za bardzo mieszają młodym, niezbyt ogarniętym ludziom w głowach takimi akcjami na forach.
George Jablonski
17 września 2017 o 22:20Sądy Grodzkie do grupy 1 w archiwach państwowych w Polsce.
kocki
18 września 2017 o 04:55Polskie zające próbowały jeść -niemieckiego wilka ???…pomyślałem ze oni są…pod ochroną angielskiego lewa i francuskiego koguta…ale wilki szybko-wskazali wszystkim ich miejsce…
kocki
18 września 2017 o 05:04„”””Słowo na temat decyzji wodza naczelnego, marszałka Rydza-Śmigłego, aby z Sowietami nie walczyć”””” -„””Sowiecki generał i dowódca Frontu Ukraińskiego Siemion Timoszenko, 17 września 1939 roku, w dzień najazdu na Polskę…, w ulotkach zrzuconych przez sowieckie samoloty, wzywał swoich pobratymców do ludobójstwa i morderstw z zastosowaniem metod, których nie powstydziliby się średniowieczni Pieczyngowie:
„… Narodzie Zachodniej Ukrainy, rozprostuj swoje mocne plecy i spracowane ręce. ZBRÓJ SIĘ KOSAMI, WIDŁAMI I SIEKIERAMI. Bij odwiecznych wrogów swoich – polskich panów…!!”….
porównaj metody -fashystow i zydokomunistow???
Paweł Bohdanowicz
18 września 2017 o 06:32Problem techniczny.
Pod adresem:
https://kresy24.pl/
wszystko jest w porządku. Ale wielu tradycjonalistów wpisuje adres: „www.kresy24.pl”. A pod adresem:
https://www.kresy24.pl/
jest wersja serwisu z 12 września.
Dzierżyński
18 września 2017 o 08:39Jest jeszcze jedna nauka z tej sytuacji, rząd Polski powinien się kierować głównie interesem naszym a nie niepewnych sojuszników (Anglicy i Francuzi wiedzieli o tajnym porozumieniu między sowietami a Niemcami i ani słowem nas o tym nie poinformowali). Wciągnięto nas w grę której nie mogliśmy wygrać a cena jaką zapłaciliśmy była przerażająca. A wystarczyło postawić tylko jeden warunek aby Francuzi z Anglikami uderzyli pierwsi na Niemcy w przeciwnym wypadku nie liczcie na nas, bo naszym największym wrogiem są sowiety z którymi musimy sobie sami radzić.
Victor
18 września 2017 o 08:49Zawsze, kiedy we wrześniu są publikowane artykuły o napaści na Polskę Niemiec i ZSRR nachodzi mnie refleksja na temat Słowacji. Sojusznik hitlerowskich Niemiec wystąpił przeciwko Polsce tak samo jak Niemcy i ZSRR. 50.000 słowackich żołnierzy napadło na Polskę. Słowacka Armia Polowa „Bernolak” doszła do okolic Nowego Targu, Krosna i Sanoku. W wielu polskich miejscowościach świętowano niemiecko-słowackie braterstwo broni. Słowacja przyłączyła do siebie kilkaset kilometrów polskiego terytorium. Najgorsze, że około 1200 polskich żołnierzy wziętych do niewoli Słowacy wkrótce przekazali Sowietom. Co się z nimi stało, można się domyślać. Zdjęcia słowackich żołnierzy w zdobytym Sanoku można bez problemu znaleźć w internecie. Ważne też było udostępnienie słowackiego terytorium dla wojsk niemieckich, przez co Polska byłą też atakowana od południa. O tym wszystkim milczą polskie media niezależnie od opcji politycznej. Zdaję sobie sprawę ze skali słowackiego udziału w agresji na Polskę, ale trzeba pamiętać, że we Wrześniu 1939 agresorów było TRZECH!
sowiecki rozporek
18 września 2017 o 10:06A Zydzi nie posiadali sie z radosci i stawiali bojcom bolszewickim bramy triumfalne oraz witali ich chlebem i sola. Oto na ich oczach upadala „panska” Polska a w jej miejsce nadchodzil, stworzony przez Zydow, ustroj tzw, sprawiedliwosci spolecznej, w ktorym Zydzi mieli do odegrania (i odegrali) kluczowa role …
Kazimierz S
18 września 2017 o 11:29Ze Sowietami nie walczyć! – to był najgorszy ze wszystkich rozkazów września, lub wręcz najstraszniejsza decyzja z całej historii Polski XX wieku.
kocki
19 września 2017 o 05:49Sowiety -1939…to jest zydobolshewiki – -1919-21 … „””to był najgorszy ze wszystkich rozkazów września, lub wręcz najstraszniejsza decyzja z całej historii Polski XX wieku.””””- 100%!!!!
amtrak1971
18 września 2017 o 14:49,,, oczywiscie ze nie mozna bylo wygrac z 3 agresorami , a francja i anglia nie mialy ochoty walczyc za Polske ,,, Polske zostawili na pozarcie niby przjaciele we wrzesniu ’39 i znowu w teheranie i jalcie , skutki IIWS sa widoczne do tej pory ,komuny tak latwo Polacy nie wytrzebia ,, tak ze oprocz szwabow , kacapow , slowakow mozna doloczyc do tej grupy zabojadow i angoli ktorzy nie dotrzymali obietnic i nie pomogli Polsce , wojne mozna bylo zapobiec jakby francja i anglia ruszyla na niemcy na zachodzie ,Polska ma prawo do reparacji od szwabow i kacapow , a francja i anglia niech sie zamnkna i nic nie mowia ,olac takich przyjaciol
apud
18 września 2017 o 16:05Dlaczego mowi sie o zdradzieckim ataku ? Przeciez Ruscy zawsze byli wrogami, wiec co to ma wspolnego ze zdrada. Zdradziecka to byla niechec do pomocy ze strony sojusznikow: Francji i Anglii.
Turysta
27 września 2017 o 20:17Reasumując,II RP wy..mali wszyscy. Mogło być inaczej?.Ponad 7O tyś. km2 powierzchni Polski stracone, 6 mln. obywateli Polski zginęła, 6 lat okupacji Niemieckiej,Polskie miasta i wsie zniszczone, gospodarka narodowa w ruinie, 44 lata komuniści w Polsce.A czy ktoś wie ,że jest takie państwo jak Słowacja czy Węgry?i co oni stracili?.