Na całym świecie rozsiane są cmentarze, na których spoczywają obywatele Polski. Zwiedzając te osobliwe zabytki niejednokrotnie zastanawiamy się: „skąd tu się wziąłeś człowieku?”
Z dalekiej Polski przygnała Cię tu jakaś historia znana tylko Tobie i spoczywająca wraz z Toba pod tym ciężkim kamieniem na obcej ziemi. Wiatry historii mieszały granice płatając często losy ludzi, którzy raz byli w Polsce, to też i w innym kraju. Takim przykładem historycznych zdarzeń jest obecna Ukraina. Ukraina, która wiele wieków była częścią Rzeczypospolitej, aby w 1939 roku stać się republiką ZSRR. Okrutna wojna zmieniła granice, nastał nowy porządek w Europie i nowe prawa. Zostały jednak cmentarze, nieme pamiątki poprzednich lat. Wykute w kamieniu nazwiska są świadectwem minionego czasu.
Na pewno do jednych z takich miejsc trzeba zaliczyć Cmentarz Łyczakowski we Lwowie. Przechadzając się alejkami tej rozległej nekropolii nieopodal bramy głównej napotykamy grób opasany metalowym płotkiem z okazałym pomnikiem z granitu. Czytamy wyryty na pomniku napis: „Tu spoczywa Antoni PIÓRECKI były żołnierz Kościuszkowski. Zmarł 4 stycznia 1870 przeżywszy 106 lat. Poświęca Towarzystwo Polskiej Młodzieży im. Tadeusza Kościuszki.”
Można zauważyć, że grób jest pod czyjąś opieką . Świeże kwiaty, płonący znicz jest tego świadectwem. Kim był ów Piórecki tam spoczywający? Jak wynika z napisu był to uczestnik insurekcji kościuszkowskiej.
Obok wspomnianego Antoniego Pióreckiego, spoczywa inny żołnierz kościuszkowski, Franciszek Zaręba. Zgłębiamy widzę o imć Pióreckim. Nie udało się dokładnie ustalić daty i miejsca urodzenia Antoniego, wiadomo jedynie, że był to rok około 1764. Brał czynny udział w postaniu kościuszkowskim, aż do samej bitwy pod Maciejowicami 10 października 1794 roku, gdzie odniósł rozległe rany. Przypomnę, że w tej samej bitwie ranny był też Tadeusz Kościuszko, który wraz z generałami i wieloma oficerami został wzięty do niewoli. Nie wiadomo jak, ale przedostał się do Rzęsnej Polskiej pod Lwowem, obecnie dzielnica Lwowa, gdzie zamieszkał u swojego syna leśniczego wraz ze swoim towarzyszem broni wspomnianym Franciszkiem Zarębą.
W różnych opracowaniach podany jest fakt, że Antoni Piórecki wskutek odniesionych ran był sparaliżowany i resztę życia spędził w łóżku a opiekę nad nim sprawował ów Franciszek wraz ze wspomnianym synem. Przez swoją postawę patriotyczną oraz aktywną działalność na rzecz szerzenia polskości stał się Antoni Piórecki bohaterem narodowym.
Po śmierci Antoniego toczono długo spory, gdzież ma być pochowany, czy w Rzęsnej Polskiej czy też we Lwowie. Ostatecznie zadecydowano, że miejscem pochówku Antoniego Pióreckiego będzie Cmentarz Łyczakowski we Lwowie. Jego pogrzeb, który się odbył 7 stycznia 1870 roku, stał się wielką manifestacja patriotyczną, w której uczestniczyły setki mieszkańców Lwowa a nad trumną Antoniego pierwszy przemówił ks. Florenty Lickendorf, natomiast w imieniu zmarłego, poeta Karol Ujejski. Było to przemówienie pełne refleksji skierowane do Polaków. Cytuję cały tekst przemówienia:
„U naszego ludu przy pogrzebach jest obyczaj taki: nim ubogą trumnę zsuną do dołu, staje jeden z krewnych zmarłego i w jego imieniu mówi do obecnych pożegnalne słowo. Któż z nas nie zechce się policzyć do krewnych z tego cichego bohatera, tego żołnierza z powstania najczystszego, bo opromienionego anielskim Tadeuszem Kościuszko? Któż z nas nie czuje się wnukiem tego starca przeszło stuletniego? I jam jego wnuk – i niech mi wolno będzie powtórzyć to, co z jego trumny słychać. Ś. P. Antoni Piórecki mówi tak. Dziękuje wam, rodacy, za oddaną mnie ostatnią posługę. Ze czcią odprowadziliście do grobu mnie, żołnierza, bo wy sami żołnierzami stuletniej naszej walki o Polskę. A kraj nasz obozem, a bronią duch patriotyczny.
Nie dawajcie mi łez, wszak jam już moje wszystkie wypłakał. Zachowajcie je dla waszej modlitwy za ojczyznę. Łza poparta modlitwą i wiarą, to radość; a ból- to moc; a grób to zmartwychwstanie! A mówię wam że łza jest dobra przy skrusze, ale od łzy milszy Bogu – dobry czyn. Odchodząc z tego świata-tak dalej odzywa się głos z trumny- nie będę wam mówił pochlebstw, ale powiem słowo surowej prawdy. Trwonicie ducha na dobre chęci i na marne słowa – pracy waszej nie widać. Lubicie popisywać się tego rodzaju patriotyzmem, który jedna natychmiastowe uznanie, wywołuje oklaski; toż Polska nie ma z niego pożytku, bo całą korzyść wy zabieracie dla siebie.
Cicho pada ziarno na roli, cicho tam kiełkuje, a z niego potem kłosi zdrowy pokos. Rozprawiacie o oświacie ludu, posyłacie mu czasem książki. Zakładacie gdzieniegdzie szkółki, a tego czego ten lud od wieków pragnie, za czym on tęskni, co by go od razu podniosło i uszlachetniło; Miłość! – Tej mu nie dacie. Pan Tadeusz, nasz naczelnik, kochał lud, też przez niego lud pokochał Polskę. Pożera was niewiara. Hołdujecie sile materii, która chwilowo daje powodzenie, a lekceważycie potęgę ducha, który działa na wieczność. My kosami zabieraliśmy armaty, wy i z armatami nie podołacie wrogowi, jeżeli się nie poprawicie.
Takie słowa i skargi idą ode mnie z tej trumny, powtórzyłem je. Jakąż im dać odpowiedz? Jedną tylko, godna nas, godna tego patriotycznego patryjarchy. Poprawimy się! Z głębi serca przyrzekamy ci, nasz ojcze: poprawimy! Świadkiem niech nam będzie słońce, które niespodziewanie pośród zimy wiosennymi promieniami twoją trumnę: poprawimy się!”
Takimi to słowy Karol Ujejski przemawiał do setek zebranych nad trumną Antoniego Pióreckiego. W ten to sposób zmarły weteran kościuszkowski spełnił ostatnią… swoją posługę żołnierską, posługę nauczania patriotyzmu. Zadaję sobie pytanie: gdzie są korzenie tego wspaniałego Polaka? Można w oparciu o zebrane dokumenty i fakty historyczne postawić pewną hipotezę.
W mieście Skalbmierz urodził się 1767 roku Antoni Piórecki. Rodzicami jego byli Mikołaj Piórecki oraz Lucyna nazwiska nieznanego. Brak jest jakichkolwiek kolejnych informacji o Antonim w późniejszych księgach metrykalnych tego miasta. W dniu 4 kwietnia 1794 roku, dziewięć kilometrów od Skalbmierza rozegrała się pierwsza bitwa oddziałów Tadeusza Kościuszki z żołnierzami rosyjskimi dowodzonymi przez gen. Fiodora Denisowa. Antoni Piórecki miał wówczas lat 27.
Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że Antoni Piórecki zaciągnął się do wojska polskiego, lub został powołany w dawnym systemie dymowym . W ten to sposób opuścił Skalbmierz i przy boku Tadeusza Kościuszki realizował swój patriotyczny obowiązek, aż do samych Maciejowic. Może to właśnie ziemia świętokrzyska wydała na świat tak wspaniałego i szanowanego Polaka. Może ktoś kiedyś potwierdzi tę hipotezę. Niepotwierdzone informacje wskazują, że miał żonę Józefę z domu Woszczyńska oraz dwóch synów: Marcina – owego leśniczego i Józefa. Wszyscy mieszkali w Rzęsnej Polskiej. Na Cmentarzy Łyczakowskim spoczywa również w osobnym grobie nieznana Izabela Piórecka.
Autor: Andrzej PIÓRECKI
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!