
Collage / fot: Aeroflot / yaplakal.com
W Rosji nasila się lotniczy kanibalizm. Dolatali się…
Z powodu braku importowanych części zamiennych Rosja musi rozebrać na kawałki 8 Boeingów. Rosyjskie linie lotnicze Wołga-Dniepr sprzedały właśnie Aerofłotowi na części 6 towarowych samolotów Boeing 737-800BCF i 2 Boeing 747-400 – donosi Kommersant.
Początkowo sądzono, że największy rosyjski przewoźnik pasażerski chce dodatkowo wznowić przewozy ładunków, ale prawda okazała się brutalna – chodzi o rozebranie tych maszyn na kawałki, by pozostałe mogły dalej latać. Zresztą przeróbka towarowych Boeingów na pasażerskie byłaby zbyt kosztowna.
Aeroflot zapłacił za 8 Boeingów do rozbiórki 130 mln USD, ale to i tak wielokrotnie taniej, niż gdyby w warunkach sankcji próbował sprowadzać okrężną drogą części zamienne z zagranicy. Bez nich flota rosyjska wkrótce zostałaby sparaliżowana, gdyż stare samoloty zaczynają się sypać i coraz częściej dochodzi do groźnych awarii.
Rosyjscy eksperci tłumaczą, że to racjonalna decyzja, gdyż od trzech lat linie Wołga-Dniepr i tak nie miały już czego tymi samolotami wozić z powodu spadku towarowych przewozów lotniczych w Rosji. Pozostało im jeszcze kilka tych maszyn, chociaż dwie musiały oddać Chinom, a jedną aresztowano w Kolonii w Niemczech.
Tak więc rosyjskie lotnictwo cywilne zaczyna się samo pożerać. Władimir Putin ma jednak nadzieję, że uda się pozyskiwać przynajmniej trochę importowanych części przez Białoruś, po tym jak Donald Trump zniósł sankcje wobec białoruskich linii Belavia. Będą one teraz mogły kupować komponenty zamienne w USA.
Zobacz także: To nie drony zdruzgotały fabrykę Rosjan! Uderzyli nową bronią.
KAS
1 komentarz
Wańka-nie-wstańka
30 września 2025 o 11:17Najpierw kanibalizm samolotów, a potem siebie nawzajem. I nie dodaj tu “smacznego”:-)