Już jutro na wileńskiej Rossie znicze zapłoną na grobach spoczywających tu znanych i zasłużonych Polaków: profesorów Uniwersytetu Stefana Batorego, polskich żołnierzy, artystów, poetów… Ale również na grobach zapomnianych, rozsianych w dolinach cmentarza, często bardzo zniszczonych.
Na tym jednym z najstarszych, liczącym ponad 250 lat, polskich cmentarzy ponad 90 proc. grobów nie ma stałej opieki osób bliskich. „Światełko dla Rossy” jest wyrazem pamięci o Polakach, którzy mieszkali tu przez wieki, tworzyli historię Wilna, Wileńszczyzny, Polski i Litwy.
Dzisiejsza Rossa to grób z sercem marszałka Józefa Piłsudskiego oraz szczątki jego matki, groby jego brata, siostry i pierwszej żony Marii. Na Rossie pochowani są profesorowie Uniwersytetu Stefana Batorego, m.in. historyk Joachim Lelewel – nauczyciel Adama Mickiewicza, a także ojciec i ojczym Juliusza Słowackiego – Euzebiusz Słowacki i August Becu. Są tu też groby poety Władysława Syrokomli, archeologa i pisarza Eustachego Tyszkiewicza, rzeźbiarza i architekta Antoniego Wiwulskiego, malarzy Franciszka Gucewicza i Franciszka Smuglewicza, a także dwojga dzieci Stanisława Moniuszki i wielu innych znany i zasłużonych osób.
Dzisiejsza Rossa to też porośnięte i zapadnięte wiekowe nagrobki z polskimi epitafiami osób, o których praktycznie nic nie wiemy i nieliczne świeże, zadbane mogiły z litewskimi napisami.
Kresy24.pl
źródła: własne Kresy24.pl, Dzieje.pl. PAP
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!