
Grafika: Auterion
Bierzesz ruskiego Shaheda, wszczepiasz mu mózg i wysyłasz, skąd przybył.
Amerykańska kompania programistyczna Auterion pomyślnie zakończyła wspólnie z Ukrainą prace nad projektem Artemis – dronem-kamikaze dalekiego zasięgu typu Shahed. Od rosyjskiego różni go to, że jest inteligentny – sam wybiera i naprowadza się na cele – donosi Defense Express.
Ze względów bezpieczeństwa dziennikarzom nie ujawniono, która ukraińska firma przerobiła rosyjskie Shahedy “z głupich na mądre”. Wiadomo jednak, że będą miały zasięg 1,6 tys. km i głowicę bojową o wadze 45 kg.
Największym atutem dronów Artemis ALM-20, które wkrótce zostaną przemianowane na UAS SETH, będzie jednak właśnie autonomiczne, niezależne od GPS naprowadzanie i rozpoznawanie celów oparte na sztucznej inteligencji na bazie oprogramowania SkynodeN. Dzięki temu dron jest odporny na wszelkie zakłócenia radio-elektroniczne i może bardzo precyzyjnie trafiać w cel.
“Ukraińsko – amerykańskie Shahedy” przeszły już pomyślnie wszystkie testy – startowe, nawigacyjne, zasięgowe i uderzeniowe. Wkrótce więc zobaczymy je pewnie nad Rosją, tyle że nie lecące ze wschodu na zachód, a dokładnie w drugą stronę.
Linie produkcyjne tych dronów powstają jednocześnie na Ukrainie, w Stanach Zjednoczonych i w Niemczech. Niestety, nie w Polsce, choć pewnie “własne inteligentne Shahedy” bardzo by się przydały w naszym arsenale.
Zobacz także: 2 miliony pod broń w Rosji? Hola, hola! A niby skąd?
KAS
2 komentarzy
make russia small again
17 października 2025 o 18:59Chcemy żeby rosja, niczym Jugosławia czy Czechosłowacja, przeszła do historii.
LT
17 października 2025 o 19:17Mozna glupiego ruskiego drona przerobic na madrego,
ale enricco niestety nie da sie przerobic
Bedzie zmienial nicki,ale glupim pozostanie.