Córka biznesmena z Kuwejtu podzieliła się z dziennikarzami Gazpromowskich „Izwiestij” wynurzeniami o romansie z żonatym aktywistą opozycyjnego „Lewego Frontu”. Ale to nie nagrany na domowe wideo wyrafinowany seks z opozycjonistą stał się głównym wątkiem publikacji.
Kochanka porwanego przez FSB z Kijowa rosyjskiego opozycjonisty opowiedziała dziennikarzom prokremlowskiej gazety o zagranicznych wojażach Razwozżajewa i Siergieja Udalcowa, po których Razwożżajew zaczął jakoby dysponować dużymi kwotami w amerykańskich dolarach.
Według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, oskarżeni w sprawie próbie zorganizowania poza granicami Rosji masowych zamieszek w kraju, brali udział w szkoleniach, których celem miało być obalenie władzy na Kremlu wzorem „kolorowych rewolucji”.
Komitet Śledczy przekonuje, że dysponuje materiałami potwierdzającymi wielokrotne kontakty oskarżonych, w tym Leonida Razwozżajewa, Siergieja Udalcowa i Konstantina Lebiediewa, z obcokrajowcami, szczególnie zaś Gruzinami, podczas których planowano zamieszki w Rosji.
Opozycyjny polityk Ilja Jaszyn nie pozostawia na publikacji internetowego wydania „Izwiestij” suchej nitki.
„Podczas rewizji u Razwozżajewa zarekwirowali komputer. Zaszantażowali dziewczynę, że upublicznią kompromitujące erotyczne nagrania z jej wizerunkiem i wymusili na niej zeznania, jakie chcieli” – napisał Jaszyn na Twitterze.
A my przypomnijmy, że po tym, jak należąca -nomen omen – do Gazpromu NTV wyemitowała film „Anatomia protestu 2”, wszczęta została sprawa karna przeciwko działaczom „Lewego Frontu” o przygotowywanie zamachu na władze państwa.
Wśród oskarżonych o przyjmowanie z zagranicy pieniędzy na swoją działalność, oprócz Udalcowa, Razwozżajewa i Lebiediewa z „Lewego Frontu”, znaleźli się również organizatorzy protestów przeciwko powrotowi Putina na Kreml, w tym Aleksiej Nawalny, szef Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF) Garri Kasparow, znana obrończyni środowiska naturalnego Jewgienija Czyrikowa oraz liderzy ruchu Solidarność Borys Niemcow i Ilja Jaszyn.
NTV pokazała m.in. fragmenty nagranej z ukrycia rozmowy Udalcowa i jego doradców z mężczyzną, którego przedstawiła jako Giwiego Targamadzego, „człowieka mającego doświadczenie w organizowaniu kolorowych rewolucji i wystąpień ulicznych”, przewodniczącego komisji ds. obrony i bezpieczeństwa parlamentu Gruzji i jednego z przywódców Zjednoczonego Ruchu Narodowego kierowanego przez gruzińskiego prezydenta Micheila Saakaszwilego.
Stacja zmontowała materiał w taki sposób, że wynikało z niego, iż Targamadze i Udalcow chcą sprowokować w Rosji rewolucję, która – ich zdaniem – powinna się zacząć od przejęcia władzy w graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim, dokąd – jak zauważyli – Kreml nie będzie w stanie przerzucić dodatkowych wojsk, gdyż musiałyby one przejechać przez kraje NATO.
Według NTV Udalcow otrzymuje od strony gruzińskiej 35 tys. dolarów miesięcznie, a jego stronnicy przygotowywani są w „obozach szkoleniowych dla rewolucjonistów” na terytorium Litwy i Rumunii, gdzie wykładowcami są również „specjaliści od kolorowych rewolucji” z Gruzji i Serbii.
Gazpromowska telewizja zasugerowała, że z Gruzją związani są także popierający antyputinowską opozycję dziennikarze i blogerzy, w tym Olga Romanowa, Jewgenija Albac, Ksenia Sobczak, Michaił Kozyriew i Rustam Adagamow. Na liście tej znalazł się też redaktor naczelny również należącego do Gazpromu radia Echo Moskwy Aleksiej Wieniediktow.
Z filmu NTV wynikało też, że gotowość finansowania rewolucji w Rosji zadeklarował ponadto związany z poprzednim burmistrzem Moskwy Jurijem Łużkowem i ukrywający się w Londynie bankier Andriej Borodin.
Czytaj również:
„To specłużby porwały Razwozżajewa?”
„Gruzini zrobią rewolucję. Zaczną od… Kalinigradu”
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!