(Relacja p. Stefana Zielonko)
Rowce, zaścianek szlachecki pow. oszmiański w 4 okr.pol., o 113 wiorst od Oszmiany, 2 domy, 30 mieszkańcow, katolicy.4
Podczas I Narodowego Spisu Powszechnego w 1921 r., Rowce były leśniczówką gm. Naliboki powiat Wołożyn. Znajdował się tam 1 dom, w którym zamieszkiwało 12 mieszkańców (4 mężczyzn, 8 kobiet), wszyscy katolicy narodowości polskiej.5
„Rowce wyglądały jak zajazd, duży budynek, gdzie mieszkał wujek Aleksandr Czaprowski z żoną i babcią. Była tam duża jadalnia z bardzo dużym stołem.
Salon i wszystkie ściany były zapełnione rogami różnych zwierząt, a naokoło było dużo foteli. (nie wiem, może to wszystko nie było takie duże, bo ja byłem mały). Przy dużym domu były trzy mniejsze budynki dla gości co przyjeżdżali na polowania: stajnia koni i chlewy dla krów, oraz domek dla parobków.
Wujek Aleksander zawsze chodził z fajką w ustach i dubeltówką pod ramieniem, jego żona – ciocia Leonarda zawsze była wystrojona jak pani, a babcia Józefa ubierała się na czarno, z białą chustką na głowie i dużym szarym fartuchem. Kiedy bywałem niegrzeczny i mama mnie szukała, to babcia chowała mnie pod fartuch. „Aleksander z żoną i babcią, po zakończeniu II wojny światowej wrócili z Syberii do Polski i mieszkali na Ziemiach Odzyskanych.”
Od robotników w Rowcach bardzo dużo się nauczyłem, co bardzo mi pomogło w moim dalszym życiu, nie tylko w Polsce ale także w obozach w III Rzeszy i w Australii. Robotnicy uprawiali ogród oraz doglądali bydła i koni, którymi jeżdżono po leśnych dróżkach. Pilnowali lasu przed pożarami i osobami nieporządanymi oraz lokalizowali grubego zwierza dla zagranicznych myśliwych.
Gajówka Rowce była największa w Puszczy Nalibockiej, były tam mieszkania dla gości, którzy przybywali z całej Europy na polewania, ja tam często bywałem, tam mieszkała moja babcia i mój wujek.
Druga gajówka była koło Kleciszcz ale nie pamiętam jak się nazywała.
Posiadam zdjęcie nauczyciel – porucznika rezerwy Alfonsa Czaprowskiego, który był zamordowany w Katyniu i Wacław Nowicki wspomina o nim w „Żywych Echach”.
Nazwisko: | Czaprowski |
Imię: | Alfred |
Drugie Imię: | Alfons |
Imię ojca: | Jan |
Data urodzenia: | 1909 |
|
Pamiętam grób Bernarda Czaprowskiego, który zmarł w drodze z Wilna i w 1937 lub 1938 r., został pochowany na cmentarzu w Nalibokach. Jego pomnik był z kamienia, bardzo wysoki, z jego fotografią za szkłem.
Józef Czaprowski miał gajówkę gdzieś koło Krzeczotów, ale nigdy nie tam nie byłem.
Łąki, gdzie ludzie kosili trawę na siano były 5, może 6 km od gajówki Rowce. Co do lotniska, to nigdy o tym nie słyszałem, ale w 1941 lub 42 roku dwa razy, dwuosobowy rosyjski smolot wylądował w polu, 2 km od miasteczka Naliboki, i my, gwardia małych chłopców biegła tam żeby zobaczyć, i to wtedy pierwszy raz widziałem samolot. Może potem było tam lotnisko, ale nie koło Rowców, tam było za mokro.”
Stanisław Karlik
1 Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, T.IX, s. 815 – wydanie elektroniczne.
2 Skorowidz miejscowości RP, T.VII, cz.1. Warszawa 1923, Nakładem GUS.
3 Mail p. Stefana Zielonko z dnia 16 września 2009 r.
1 komentarz
Tersa Naumowicz
27 października 2017 o 13:00Alfons Czaprowsk to mojej Babci brat zamordowany w Katyniu…Babcia zawsze otym opowiadala.Wuujek Aleksander z fajeczka tez byl bratem…