
Collage / fot: Straż Graniczna – Twitter – X
Już dawno na granicy polsko – białoruskiej nie było tak niezwykłej sytuacji. Z Litwy i Łotwy docierają podobne meldunki.
Już trzy dni z rzędu (17, 18, 19 bm.) polska Straż Graniczna nie odnotowała ani jednej próby nielegalnego wtargnięcia imigrantów z Białorusi – wynika z informacji SG na X.
Atak hybrydowy na naszą granicę ustał od czasu otwarcia przez Polskę przejść w Kuźnicy i Bobrownikach, ale już wcześniej presja migracyjna ze wschodu wyraźnie osłabła: 14 bm. nie było żadnych prób przekroczenia, a 15-16 bm. – łącznie tylko 10.
Jeszcze w październiku na odcinku podlaskim było średnio 100 prób nielegalnego przekroczenia granicy dziennie, a od początku tego roku – łącznie 27 tysięcy. Natomiast od trzech dni – spokój. Ostatni raz względne osłabienie presji na granicę z RB miało miejsce na początku marca tego roku.
Przejścia z Białorusią po długiej przerwie otworzyła właśnie także Litwa i tamtejsze służby również nie odnotowały w ciągu ostatniej doby prób przekroczeń przez imigrantów, podobnie jak służby Łotwy.
Niektóre polskie media zaczynają już pisać o “historycznym zwrocie na granicy” w kwestii ataków migracyjnych, ale naszym zdaniem nie należy wpadać w pochopną euforię. Poczekajmy, czy taka sytuacja się utrzyma przez dłuższy czas, co wskazywałoby, że reżim Łukaszenki faktycznie wyciągnął jakieś wnioski.
Dla Mińska ryzyko ponownego zamknięcia przejść granicznych przez Polskę, w tym tranzytu z Chin, oznaczałoby kolejne ogromne straty, na co białoruskie władze nie mogą sobie już pozwolić z powodu ostrego kryzysu finansowego.
Być może Łukaszenka ocenił, że w tej sytuacji dalsze nasyłanie imigrantów to gra nie warta świeczki i lepiej odpuścić. Pytanie, na ile jest on w tej kwestii suwerenny, a na ile musi słuchać poleceń Moskwy. Nie łudźmy się, że wrogie nastawienie białoruskiego dyktatora do Polski nagle zniknie. Czas pokaże, czy nie jest to z jego strony tylko taktyczna pauza.
Zobacz także: Wybuch na torach: niepokojące pytania. Analiza Sztucznej Inteligencji i sapera.
KAS










1 komentarz
Katyń mścimy
20 listopada 2025 o 17:07Pora, abyśmy my zaatakowali Białoruś w bezpośredniej pogoni za przestępcami usiłującymi przekroczyć naszą granicę.