Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zakwestionowało rekonstrukcję cmentarzy żołnierzy Wojska Polskiego poległych w wojnie polsko-bolszewickiej lat 1919–1920. Prace prowadzone były na 5 cmentarzach: w Głębokim, Dokszycach, Duniłowiczach, Podświlu i Zadorożu (dawne woj. wileńskie, obecnie obwód witebski RB) przez polskiego wykonawcę, firmę Budmex.
Komisja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” dokonując odbioru prac wykonanych w 2017 r. na pięciu polskich cmentarzach na Białorusi, zakwestionowały znaczną część wykonanych prac. Wykonawca został zobowiązany do usunięcia usterek wiosną 2018 r.
Opublikowane w poniedziałek stanowisko MKiDN w tej sprawie odnosi się do materiałów zamieszczonych w weekend m.in. na Facebookowym profilu Denisa Krawczenko (Dzianis Krauczenka) – Polaka o białoruskim pochodzeniu, zaangażowanego w dbanie o polskie miejsca pamięci w tym kraju (chodzi o Polaka z Białorusi, który za krzewienie patriotyzmu i opiekę nad mogiłami polskich żołnierzy poległych na terytorium dzisiejszej Białorusi został odznaczony Srebrnym Krzyżem Honorowym Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej – red. K24.pl). Według niego w nagrobkach nie zastosowano specjalnych prętów wzmacniających konstrukcję, użyto za mało zaprawy i nagrobkom grozi rozpadnięcie się.
„W 2017 r. Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego kontynuowała podjętą wcześniej przez stronę polską na Białorusi rekonstrukcję cmentarzy żołnierzy Wojska Polskiego poległych w wojnie polsko-bolszewickiej lat 1919–1920. Prace prowadzone były na 5 cmentarzach: w Głębokim, Dokszycach, Duniłowiczach, Podświlu i Zadorożu (dawne woj. wileńskie, obecnie obwód witebski RB) przez polskiego wykonawcę, firmę Budmex i polegały na zastąpieniu zniszczonych nagrobków betonowych nowymi z granitu” – napisano w przekazanym PAP komunikacie ministerstwa kultury.
MKiDN poinformowało ponadto, że „wspólna komisja Fundacji PPnW i MKiDN, która dokonywała odbioru prac wykonanych w 2017 r., zakwestionowała znaczną część robót montażowych i wykończeniowych. Niesprzyjające warunki atmosferyczne spowodowały, że prace nie zostały ukończone zgodnie z założeniami”.
„W związku z tym część niewykorzystanej dotacji została zwrócona do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, natomiast wykonawca został zobowiązany do dokończenia prac i usunięcia ewentualnych usterek wiosną 2018 roku” – podkreślono w informacji resortu kultury.
Paweł Cieślicki z firmy Budmex powiedział w rozmowie z PAP: „Prace na cmentarzach zostały wstrzymane ze względu na warunki pogodowe i niskie temperatury. Zostaną wznowione wiosną i potrwają jeszcze ok. 2-3 miesięcy”.
Na zdjęciach z cmentarza w Podświlu niedaleko Głębokiego, na północnym wschodzie Białorusi widać, że poszczególne elementy nagrobków nie są ze sobą stabilnie połączone i można je z łatwością zdemontować.
Krawczenko podaje, że stare nagrobki na jednym z cmentarzy nie zostały zabezpieczone, a po prostu porzucone pod płotem cmentarza. „Krzyże i poświęcone części ze starych nagrobków zawsze są zakopywane w nowych grobach” – zapewnia z kolei Cieślicki. Podkreśla, że wielokrotnie wykonywał już renowacje dawnych polskich cmentarzy na Wschodzie.
Przedstawiciel firmy Budmex wyjaśnił, że pod koniec grudnia – ze względu na niskie temperatury – podpisał z Fundacją „Pomoc Polakom na Wschodzie” dodatkowe porozumienie, zgodnie z którym prace mają być zakończone wiosną. „Groby na razie są tylko rozstawione, montaż jeszcze nie został opłacony” – powiedział przedsiębiorca.
Prezes Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski powiedział PAP, że część prac została przeniesiona na wiosnę 2018 r. „Prace wykonawcze są przez nas oceniane jako dobre, natomiast prac montażowych nie rozliczaliśmy. Nie zapłaciliśmy za zakwestionowane prace. Prace na żadnej z kwater nie zostały zakończone. Ze strony MKiDN mamy pełne porozumienie i zgodę na dokończenie ich w tym roku. (…) Zastrzeżenia techniczne dot. prac budowlano-remontowanych zostały skatalogowane, opisane i znalazły się w protokołach, pod którymi wspólnie z ekspertami z MKiDN się podpisaliśmy. Co więcej, firma Budmex przyjęła te zastrzeżenia i wzięła na siebie odpowiedzialność” – zaznaczył Falkowski.
Jak dodał, Fundacja pod koniec 2017 r. dokonała do MKiDN zwrotu części dotacji, której nie udało się rozliczyć. „Niemal 1/3 budżetu zwróciliśmy. Te pieniądze zostały przyjęte i rozliczone. Nie ma możliwości żebyśmy nie dokończyli tych prac w tym roku. Na pewno to zrealizujemy, co więcej, rozszerzymy prace na Jazno, Postawy i – mam nadzieję – będziemy się zajmować dużą kwaterą w Brześciu. Założenie jest takie żeby do 2020 r. udało się wyremontować wszystkie 11-12 kwater przewidzianych do odświeżenia” – podkreślił Falkowski.
Kresy24.pl za PAP/dzieje.pl/AB
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!