Burmistrz Hajnówki Jerzy Sirak nie wyraził zgody na zorganizowanie 26 lutego Marszu Żołnierzy Wyklętych. 17 lutego zwołano w mieście specjalną sesję rady miasta, na której uchwalono, że organizacja w tym dniu i przy planowanej trasie może „zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mienia”.
– Gdybym poparł ten marsz nie mógłbym spojrzeć swym prawosławnym sąsiadom w oczy – powiedział gazecie Karol Nieciecki, radny Hajnówki wybrany z listy PiS. Podkreślał przy tym swoje prawicowe poglądy i poparcie dla obecnego rządu.
Przed rokiem w I Hajnowskim Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, którego organizatorem był m.in. białostocki ONR i Narodowa Hajnówka, wzięło udział kilkaset osób.
26 komentarzy
Podlaszuk
20 lutego 2017 o 18:50Bardzo mądra decyzja.
Marsz niestety wyglądał na prowokację.
basia
20 lutego 2017 o 19:55Jak zwykle w Polsce, Polacy na ostatnim miejscu.
Polak z Białorusi
21 lutego 2017 o 10:19No tak, nieszczęsna jesteś….
dajmy sobie spokój
20 lutego 2017 o 20:41Czyli już wiadomo, że zwolennicy PiS w następnych wyborach nie powinni głosować na p. Karola Niecieckiego. Niech staruje z listy SLD, którą popierają białoruscy postkomuniści.
woytex
20 lutego 2017 o 21:19tam są dacze po komunistach i nic dziwnego ze burmistrz jest tego układu a miasto miało przywileje z tego układu
paktin
20 lutego 2017 o 22:53Że tez takiego, prawosławnego gada nosi święta polska ziemia…
Jerzyk
21 lutego 2017 o 01:14Nie wiedziałem, że w tej wsi Hajnówce na Białorusi rządzi polska mniejszość.
Tadeusz
21 lutego 2017 o 04:54Ile im płacą moskale? Napewno poprą marsz prorosyjski.
Japa
21 lutego 2017 o 08:03Chwała Bogu. Dobrze, że ludzie widzą, że kaczyzm w swej istocie nie różni się od neobanderyzmu. „Bohaterowie” narodowi tej samej kategorii. Skrainy nacjonalizm. Indoktrynacja młodzieży oparta na naihaniebniejszych wzorcach. Wykorzystywanie wiary jako lepiszcza złego. Do tego zdradzieckie sojusze i rozporzadzanie terytorium kraju w/g własnych celów, do wprowadzania obcych bagnetów włącznie. No i stosunek do muślących inaczej. Tam i tu fizyczna likwidacja (patrz Lepper) i więżniowie polityczni , patrz Mateusz Piskorski. Oba te reżimy są siebie warte.
Polak z Białorusi
21 lutego 2017 o 10:30Nie przesadzaj Japku. Chodzi wyłaznie o sprawiedliwości historycznej, w tym, o rzetelności w badaniu historji. Są przecież wszystkie dowody popełniania zbrodni przez ludzi Burego, i chociaż dzielnie walczyli z komuną, nie gloryfikują go Białorusini na Podlaszu, i mają rację, bo Buremowi tak naprawde odbiło , i to jest definicja najłagodniejsza
Maur
21 lutego 2017 o 11:39Są przecież wszystkie dowody popełniania zbrodni przez ludzi Burego…
——————————–
Historia Burego jest opisana dość rzetelnie w kilku przypadkach. Każdy kto zapoznał się z nią dość dokładnie zuważy natychmiast ograniczenie wątku śledztwa przez prokuratora IPN, nota bene Białorusina, tylko do wątków narodowych.
Zupełnie zamilcza się wątki czynnego udziału Białorusinów po 17.IX.1939 w „czerownej milicji”, komitetach powitalnych Armii Czerownej, w napadach na resztki po robitych oddziałach Wojska Polskiego, wymordowanie kolumny sanitanej WP i wiele innych zbrodni na żołnierzach WP. I nie tylko.
Po zajęciu terenów w 1944 roku przez AC to Białorusini tamtych terenów w pierwszej kolejności tworzą MO/SB. Wespół z Żydami z ZSRR. I bez żadnych skrupułów mordują Polaków dzisiaj zwanych Żołnierzami Wyklętymi.By tego było mało to ca 90% Białorusinów tworzy skład powiatowej PPR w Bielsku Podlaskim. Donosicielem jest praktycznie każdy Białorusin. I robią to na wyścigi – kto pierwszy doniesie na MO, gdzie swoi, na Polaka – to obcy. A to za niepochlebne opinie o nowej władzy, a to zauważeniu jakiejś uzbrojonej grupy w polskich mundurach, itd.
W czasie pracy „Burego” w ochronie LP przecież poujawniali się wobec niego nie tylko donosiciele ale i ci z sukcesami w „walce z pańską Polską” w 1939 roku. Przecież chcieli się wykazać swoją prawomyślnością na rzecz nowej władzy. Stąd to „żniwo” tego rajdu operacyjnego, spóźnionego rozkazu pacyfikacyjnego, w 1946 roku.
Bez takiego uzupełnienia to „Bury” byłby pospolitym bandytą. Tak jak i pospolitymi bandytami byliby jego podwładni Białorusini i równoczesnie prawosławni – o których jakoś nikt nie chce pamiętać.
Tylko czy ktoś zadał sobie trud poznania uwarunkowań dowódcy wczesniej odznaczonego i Krzyżem Walecznych i Virtuti Militari?
Stalinowska „nowa elita” widać nie grzeszy chęcią poznania prawdy obiektywnej i próbuje chować się za rozmaite parawany…
stanisław
21 lutego 2017 o 09:45Brawo burmistrz Hajnówki!
Juraś
21 lutego 2017 o 13:365 kolumna z niecierpliwością czeka na moskali
Polak z Białorusi
21 lutego 2017 o 10:51Należy we wszelki sposób gloryfikować Bohaterów-Żołnierzy Wyklętych, lecz uważać Burego za bohatera, to jest Hańba dla pamięci o Prawdziwych Bohaterach , i ci ,którzy to czynią, nie są Patriotami Polski
Maur
21 lutego 2017 o 11:46To tylko reakcja na wcześniejsze akcje w odwrotnym kierunku. Zawsze gdy zakłamuje się prawdę należy liczyć się z tym, że znajdą się pamietający i druga stronę medalu. I zechcą ja wszystkim pokazać.
amtrak1971
21 lutego 2017 o 14:35,,, tych ktorych wykanczal Bury to byli donosiciele , albo ludzie wspolpracujacy z komuna , mysle ze wiekszosc bialorusinow byla anty polska , to samo bylo z zydami , najpierw witali kacapow , pozniej szwabow i kacapow/ komune po ’44 r, ,,,byly tez przypadki i to duzo mordowanie Polakow , czy to zolnierzy czy to cywili ,,,
Podlaszuk
21 lutego 2017 o 16:55Tak, oczywiście antypolskimi zbrodniarzami były też dzieci i starcy zamordowani przez ten oddział? O ile się nie mylę najmłodsza ofiara miała 6 lat. Żyją jeszcze rodziny ofiar.
Rajs miał wcześniej piękne karty jako żołnierz, tego nikt nie ujmuje, ale akurat zbrodnie z Zaleszanach, Szpakach, Zaniach są nie do obrony.
Jerzyk
23 lutego 2017 o 21:14Niektórzy widzą cudze pod lasem, a nie widzą swojego pod nosem. Może ci przypomnę, kto mordował unitów na Podlasiu. Tak się składa, że znam te sprawy z bliska. Parafia w Paprotni została skasowana przez carat, bo Polscy chłopi specjalnie ubierali się po białorusku idąc do kościoła, żeby ich sąsiedzi unici mogli ukryć się w tłumie na mszy. Kto na nich donosił?
Białorusini to takie niewinne aniołeczki, którzy nikomu nigdy nic? Tra la la. Uderz się w własne piersi, cwaniaczku. No i proszę mądrala wyjechał z wiadomością, że zginęło dziecko 6-letnie. Na wojnie ludzie giną, przypadkowa kula, przypadkowa sytuacja, może komuś puściły nerwy. Nie znam tej sytuacji z bliska.
Ale za to wiem, że mój najstarszy brat i siostra w dziwnych okolicznościach nagle zmarli w szpitalu w Sokołowie Podlaskim w latach 40-tych. Mieli po kilka tygodni. No wiadomo, jak się położy niemowlę na pół godziny przy otwartym oknie na 10-stopniowym mrozie, to nie ma siły, żeby nie dostało zapalenia płuc. No, takie były czasy, mój ojciec był polskim patriotą. A lekarz pewnie był Białorusinem.
Dziś Białoruś jest niepodległym państwem, no to pokażcie wreszcie, jacy jesteście wspaniali.
ania
21 lutego 2017 o 20:29Może Bury wykańczał donosicieli, ale nie jeden Bury tam po wsiach chodził. Nie tylko na donosicieli napadano, to nie jest takie czarno – białe.
andrzej
21 lutego 2017 o 14:44No to niech ten <> pszyjedze do Grodna i nasra na ulicy im. SUWOROWA
zofia
21 lutego 2017 o 15:05Problem naszego kraju: mniejszości są ważniejsze niż Polacy. Dotyczy to Niemców (bezkarne poczynania RAŚ na Śąsku),Litwinów, Ukraińców, Żydów (mają w Polsce co chcą i co widać z artykułu rządzą Polską) Pytanie do naszych władz wszystkich ugrupowań:dlaczego brak zasady wzajemności w stosunku do polskich mniejszości w tych państwach.
Za naiwność (tzw.tolerancja dla wrogów Polski) i za brak przezorności zapłacił już minister Pieracki zamordowany przez Ukraińców.
Jerzyk
21 lutego 2017 o 18:51To jest dobre pytanie, pani Zofio.
Właściwie to dlaczego np. Białorusini w Polsce mają większe prawa, niż Polacy na Białorusi?
dajmy sobie spokój
21 lutego 2017 o 19:40No i co burmistrzu Hajnówki ? Możesz sobie teraz wyć do Putina/Łukaszenki. Marsz ku czci bohaterskiego Burego przejdzie ulicami Hajnówki.He,he,he.
ania
21 lutego 2017 o 20:27Podlasie jest pełne takich sprzeczności. Żołnierze Wyklęci są symbolem Polski Walczącej i niech tak zostanie, ale organizowanie takiego marszu np w Hajnówce, to lekka przesada.
Tam przecież zdarzały się mściwe zabójstwa, czy napady na prawosławnych. Jeśli ktoś nie był „etnicznym Polakiem” to się zwyczajnie obawiał. Jeszcze żyją ludzie, którzy to pamiętają. Nie trzeba moim zdaniem tego rozgrzebywać, bo generalnie ludzie na Podlasiu żyją zgodnie, więc po co?
Jerzyk
24 lutego 2017 o 05:23Biedne, prawosławne niewiniątka? – Znamy się z wami na Podlasiu jak łyse konie. gen. Kiszczak też był pobożny prawosławny?
daniel
24 lutego 2017 o 20:47Kiedy maszerują bandziory prawosławie won do nory.