Dyskusja o filomatach i filaretach, wystawa obrazująca pozostawione przez nich dziedzictwo, a także podróż po miejscach, związanych z życiem znanych filomatów – wszystko to obejmował program białoruskich obchodów 200. rocznicy powstania Towarzystwa Filomatycznego – tajnej organizacji studentów i absolwentów Uniwersytetu Wileńskiego, działającej w latach 1817-1821.
Uczestnicy obchodów przy Kamieniu Filaretów w parku w Tuchanowiczach, w rejonie baranowickim obwodu brzeskiego
Organizatorami białoruskich obchodów 200-letniego jubileuszu powstania w Wilnie Towarzystwa Filomatycznego był szereg białoruskich i polskich instytucji kultury, m.in.: Muzeum Historii Białoruskiej Literatury, warszawskie Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza oraz Instytut Polski w Mińsku.
Obchody zainaugurowała zorganizowana 29 września w Muzeum Historii Białoruskiej Literatury dyskusja pt. „Filomaci i Filareci. Twórcza i społeczna działalność towarzystwa. Perspektywy obchodów 220-lecia Adama Mickiewicza” z udziałem naukowców, pisarzy, krajoznawców oraz miłośników dziedzictwa filomatów i filaretów, czyje losy były związane z terenami współczesnej Białorusi.
Pierwsza wiceprezes Związku Pisarzy Białorusi Alena Stelmach wspólnie z pisarzem Władysławem Cydzikiem przedstawili postać prawie zapomnianego poety wygnańca, powstańca listopadowego Adolfa Januszkiewicza, którego los zasługuje, zdaniem prelegentów, nie jednej książki, a nawet filmu, którego nakręcenie planuje w przyszłym roku Białoruska Telewizja Państwowa.
Muzykoznawca Swietłana Niemagaj z kolei bardzo emocjonalnie opowiedziała o tym, jakie znaczenie w życiu filomatów odgrywała muzyka. Okazało się, że każdy z członków Towarzystwa Filomatycznego grał na jakimś instrumencie muzycznym. Wszyscy też potrafili śpiewać, dowodem na co jest zbiór pieśni do słów Jana Czeczota, Tomasza Zana, Adama Mickiewicza, śpiewanych według oryginalnych melodii, których nuty z początku XIX wieku zachowały się do naszych dni w Bibliotece Wróblewskich w Wilnie. Zapis nutowy tych pieśni Swietłana Niemagaj przekazała białoruskiemu bardowi Aleksemu Żbanowowi, który wykorzystał je do zrealizowania projektu o nazwie „Pieśni filomatów i filaretów”.
Krajoznawca z Mior Witold Jermalonok, szkolny nauczyciel historii i założyciel czterech szkolnych muzeów, zaintrygował zgromadzonych opowieścią o czterdziestoletnich staraniach nabycia dla muzeum lusterka, które według legendy było niegdyś własnością Emilii Plater, kapitan Wojska Polskiego w czasie powstania listopadowego.
Propozycję obchodów przypadającego na przyszły rok 220-lecia urodzin Adama Mickiewicza, połączonego z otwarciem nowych szlaków turystycznych przebiegających po miejscach związanych z życiem i działalnością filomatów na ziemiach należących współcześnie do Białorusi, zgłosił prezes białoruskiego Towarzystwa Ochrony Zabytków Anton Astapowicz.
W dyskusji wypowiadali się także inni eksperci, m. in. – badacz biografii Tadeusza Reytana i Adama Mickiewicza Zmicier Jurkiewicz.
Zakończyli debatę dyrektor Instytutu Polskiego w Mińsku Mateusz Adamski oraz dyrektor Muzeum Historii Białoruskiej Literatury Dmitry Jackiewicz. W imieniu organizatorów białoruskich obchodów 200-lecia Towarzystwa Filomatycznego zaprosili oni uczestników dyskusji na wernisaż wystawy „Filomaci. Idee przez stulecia”.
Na wystawie tej są prezentowane książki wybitnych filomatów Adama Mickiewicza i Jana Czeczota, listy filomatów, a nawet minerał Domejkit, odkryty przez jednego z nich – Ignacego Domeykę – w kopalniach niedaleko Coquimbo w Chile.
Na wernisażu wystawy o filomatach zaprezentowano portret Tomasza Zana pędzla przyjaciela Adama Mickiewicza i innych filomatów, wybitnego polskiego malarza, mieszkającego w swoim czasie w Mińsku – Walentego Wańkowicza.
Praca ta pochodzi ze zbiorów „Biełgazprombanku” i została udostępniona przez jej właścicieli tylko na potrzeby wernisażu wystawy „Filomaci. Idee przez stulecia”.
Wernisaż muzycznie został uświetniony wykonaniem przez Swietłanę Niemagaj pieśni filomatów, a przedsiębiorstwo „Zdrawuszka-milk” ufundowało wszystkim obecnym na wernisażu degustację mleka, służącego filomatom i filaretom za symbol czystości i prawdy.
30 września organizatorzy białoruskich obchodów 200-lecia Towarzystwa Filomatycznego zaprosili dziennikarzy, krajoznawców i miłośników historii w podróż „Szlakami filomatów”.
Wyprawa zaczęła się od zwiedzania dworku Mickiewiczów w Zaosiu, w którym urodził się Adam Mickiewicz – najbardziej znany członek Towarzystwa Filomatycznego.
Podążając po miejscach, związanych z życiem i twórczością Adama Mickiewicza, uczestnicy wyprawy odwiedzili m. in. park w Tuhanowiczach, pamiętający dzieje romantycznej miłości Adama Mickiewicza i Maryli Wereszczakówny. W lesie koło wsi Karczowa podziwiali Kamień Filaretów, przy którym niegdyś spotykali się na tajnych schadzkach Tomasz Zan, Adam Mickiewicz, Jan Czeczot, Ignacy Domeyko i inni.
W Nowogródku wycieczkowicze zwiedzili Dom-muzeum Adama Mickiewicza, który w swoich statystykach odwiedzin odnotował, że w tym roku 52 procent, przybywających do muzeum zwiedzających to byli goście z Polski.
Miłym akcentem dla uczestników białoruskich obchodów 200-lecia Towarzystwa Filomatycznego stało się odkrycie, że ten jubileusz jest obchodzony także przez Dom–muzeum Adama Mickiewicza w Nowogródku, które z tej okazji przygotowało dla zwiedzających specjalną wystawę, poświęconą filomatom. Po tej wystawie uczestników wyprawy „Szlakami filomatów” oprowadził osobiście dyrektor mickiewiczowskiego Domu-muzeum Mikołaj Gajba.
Mikołaj Gajba, dyrektor Domu-muzeum Adama Mickiewicza w Nowogródku opowiada o muzealnej ekspozycji, poświęconej filomatom
Z Nowogródka uczestnicy wycieczki udali się do pobliskich Korelicz, w których przy pomniku Jana Czeczota recytowali wiersze. W Mirze natomiast, po nawiedzeniu kościóła pw. Św. Mikołaja, w którym był ochrzczony Ignacy Domeyko, na pobliskim cmentarzu, na którym spoczywają m.in. szczątki żołnierzy, poległych w wojnie polsko-bolszewickiej, podróżujący „Szlakami filomatów” wysłuchali kilku piosenek w wykonaniu znanego białoruskiego barda Andreja Mielnikowa.
Tym artystycznym akcentem został wyczerpany program podróży „Szlakami filomatów” i białoruskich obchodów 200-lecia powstania Towarzystwa Filomatycznego.
Polina Juckiewicz z Mińska
Kresy24.pl/znadniemna.pl/AB
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!