Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie będzie informowało o szczegółach ekshumacji polskich ofiar ludobójstwa na Wołyniu.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odpowiedziało na pytanie gazety „Rzeczpospolita”, dotyczące liczby wniosków zaakceptowanych przez stronę ukraińską na przeprowadzenie ekshumacji. Resort stwierdził, że „z uwagi na wrażliwy charakter sprawy komunikacja skierowana do opinii publicznej dotyczyć będzie wyłącznie efektów prowadzonych prac, tj. zakończonych etapów działań”.
O realizacji poszczególnych etapów informowane są na bieżąco osoby, organizacje, urzędy i instytucje zaangażowane w prowadzone sprawy — cytuje „Rzeczpospolita” odpowiedź resortu kultury na pytanie o to, ile Ukraina zaakceptowała wniosków na przeprowadzenie ekshumacji.
Wcześniej, wiceminister kultury Marta Cienkowska pytana przez dziennikarza Polsat News, gdzie odbędą się ekshumacje, nie chciała ujawnić dokładnych lokalizacji. Stwierdziła, że na razie strona ukraińska rozpatrzyła trzy wnioski złożone przez stronę polską. Pytana, dlaczego nie podaje konkretów, odparła, że nie chce sytuacji, „gdzie na miejscu pochówków pojawią się polskie media, polscy influencerzy albo zwykli wariaci, którzy będą z tego robić sensację i sprzedawać fake newsy w mediach”.
Jak informowaliśmy, 8 stycznia br. Fundacja Wolność i Demokracja (wydawca portalu Kresy24.pl) po latach starań otrzymała od władz Ukrainy zgodę na przeprowadzenie ekshumacji polskich ofiar rzezi w miejscowości Puźniki (powiat Czortków w obwodzie tarnopolskim). W kwietniu 2025, Fundacja wspierana przez polski Instytut Pamięci Narodowej i ekspertów Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, przy udziale archeologów ukraińskich rozpocznie prace ekshumacyjne w Puźnikach.
Ministerstwo Kultury poinformowało, że polskie instytucje, w tym IPN i prywatne fundacje złożyły formalnie ok. 15 wniosków o poszukiwania i ekshumacje.
„Celem prac grupy (działa w Ministerstwie Kultury – dop. red.) jest doprowadzenie do rozpatrzenia wszystkich złożonych już wniosków i kontynuacja prac, niezależnie od sytuacji politycznej. Obecnie strony prowadzą analizę powstałej listy miejsc, w których należy przeprowadzić prace poszukiwawcze i ekshumacyjne, a także weryfikują stan realizacji dotychczas złożonych wniosków w tej sprawie” – dodał wydział prasowy MKiDN.
ba za rp.pl
1 komentarz
LT
5 lutego 2025 o 19:55Z AK do NKWD
brzmi jak cos nierealnego,
Ale tysiace AKowcow wraz z dowodstwem przeszlo do tzw Istriebitielnych Batalionow aby bronic polskiej ludnosci cywilnej
Prosze przepenetrowac ten temat
A ci co nie maja pojecia o prawdziwej historii tamtych tragicznych dni niech nie zabieraja glosu.
Weterani IB maja prawa kombatanckie w Polsce.