Aleksander Łukaszenka składa w piątek 4 października roboczą wizytę w ukraińskim Żytomierzu, gdzie poprowadzi rozmowy z Władimirem Zełenskim i weźmie udział w posiedzeniu plenarnym II Forum Regionów Białorusi i Ukrainy, informuje BelTA. Na lotnisku szef białoruskiego państwa białoruskiego był osobiście witany przez prezydenta Ukrainy. Nie zabrakło też słowiańskich akcentów – chleba i soli.
Po serdecznym przywitaniu, prezydenci Ukrainy i Białorusi udali się z lotniska na negocjacje, pojechali jednym samochodem.
Wołodymyr Zełenski rozpoczął oficjalne spotkanie słowami: „Witajcie, przyjaciele!” – po rosyjsku. Następnie przeszedł na ukraiński, zauważając, że i tak wszyscy się śwetnie rozumieją.
„Nasi ludzie są przyjaźni, mentalnie absolutnie bliscy. Jestem dumny, że mamy tak dobre stosunki i sąsiadów – podkreślił prezydent Ukrainy.
Z kolei Aleksander Łukaszenka zapewnił Wołodymyra Zełenskiego, że ze wszystkiego do czego się zobowiąże, z umów i ustaleń – wywiąże się w 100 %. Podziękował prezydentowi w imieniu całej delegacji białoruskiej za przyjęcie, zauważając, że do Żytomierza przybyło prawie pięćset osób.
„Na bliską nam – można powiedzieć rodzinną ziemię.I bardzo subtelnie zauważyliście, słusznie, że pomimo granicy, którą musieliśmy budować, nie mamy granic, nie ma kordonów między ludźmi. My naprawdę się rozumiemy. Chociaż i mówimy różnymi językami, są one bliskie i zrozumiałe dla naszych ludzi”- powiedział.
Prezydent Białorusi zauważył, że wielu napisze o tym spotkaniu jak o wizycie zapoznawczej dwóch prezydentów.
„Nic w tym rodzaju. Znamy się od dawna. To prawda, nie osobiście. Dzisiaj spotykamy się twarzą w twarz, aby jeszcze raz zsynchronizować zegarki, przejść do porządku obrad i dogadać się” – podkreślił białoruski lider.
Zauważył, że dla Białorusi istnieją nie tylko pragmatyczne podstawy współpracy z ukraińskim państwem i narodem ukraińskim.
„Ta głęboka, wielka ideologia oparta jest na historii, którą doświadczyliśmy wy i my. A i teraz nie jest nam łatwo. Wszystkie problemy, które mamy i my i wy, doświadczamy razem. Chcę was zapewnić: nigdy nie było zagrożenia z terytorium Białorusi i problemów z Białorusią nigdy mieć nie będziecie. Zawsze będziemy waszymi najlepszymi i najbardziej niezawodnymi stronnikami, partnerami. A jeśli nowy rząd Ukrainy chce mieć z nami braterskie bliskie stosunki, jesteśmy otwarci i zrobimy wszystko co w naszej mocy” – zapewniła głowa państwa.
Na spotkaniu z przedstawicielami ukraińskich mediów, do którego doszło pod koniec września, Łukaszenka zauważył, że spotkanie z ukraińskim kolegą będzie okazją nie tylko do osobistego spotkania na poziomie czysto ludzkim, ale również do wzajemnego poznania i zrozumienia się w niektórych kwestiach. „Obiecuję, że będę szczery i otwarty w rozmowie. To moja sztuczka. Zwykłem mówić szczerze – powiedział Aleksander Łukaszenka. „Znajdziemy z nim wspólny język, gwarantuję wam, że go znajdziemy”.
oprac.ba
1 komentarz
tagore
4 października 2019 o 23:44Piękny teatr, Moskwa to jednak doświadczenie ale i rutyna na szczęście.