Ekstremalny dramat człowieka na granicy życia i śmierci.
Ukraiński batalion K-2 (54 Brygada) opublikował nagranie z frontu w Donbasie, na którym leżący w okopie ranny rosyjski żołnierz modli się i błaga o życie operatora krążącego nad nim ukraińskiego drona.
Na twarzy rosyjskiego żołnierza na zmianę malują się paniczny strach i nadzieja, że jednak stanie się cud i dron nie zrzuci na niego granatu. W końcu dron zrzuca. Tyle, że wodę i kartkę z tekstem, żeby żołnierz poddał się i poszedł za nim.
Żołnierz wygrzebuje się z okopu i z wielkim trudem idzie w kierunku pozycji ukraińskich. Dla niego wojna już się skończyła. Jak podaje The Telegraph, jego dwaj koledzy nie mieli tyle szczęścia. Co prawda, dla nich też wojna się skończyła – zginęli wcześniej w tym samym okopie.
To nagranie mówi tylko tyle: na wojnie też można zachować ludzkie odruchy i powstrzymać się od bezsensownego mordu. Ciekawe, czy ten Rosjanin postąpiłby tak samo, gdyby role się odwróciły?
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!