Szala zwycięstwa w wojnie zaczyna przechylać się na korzyść Ukraińców.
Ukraińskie siły z powodzeniem kontynuują ofensywę na rosyjski Obwód Kurski. Według rosyjskich blogerów wojennych, 8 sierpnia rano 7 ukraińskich czołgów wdarło się do miejscowości Iwica i zdobyło ją po krótkim oporze Rosjan. Boje toczą się także o Anastasjewkę, gdzie ukraińskie pododdziały przecięły trasę Sudża-Lgow. Obie te miejscowości leżą 23-26 km od granicy z Ukrainą.
Wcześniej, oprócz zajętych już na początku ofensywy 11-tu rosyjskich miejscowości i wsi, Ukraińcy zdobyli kolejne – Leonidowo – 9,5 km od granicy i Korniejewo – 18 km od granicy. Rosyjski kanał wojskowy Rybar potwierdza, że siły ukraińskie zajęły też zachodnią część miasta rejonowego Sudża, które jest prawie całkiem okrążone, a także Gujewo, Kuriłowkę i Lubimowkę.
Z braku wojsk liniowych do obrony Sudży rosyjskie dowództwo rzuciło tam dodatkowe siły Specnazu z 3-4-ma wozami bojowymi, ale już w pierwszym boju poniosły one dotkliwe straty. Ukraińscy dowódcy atakujący na tym odcinku ostrzegają jednak, żeby nie lekceważyć tych pododdziałów, gdyż jakby nie patrzeć są to „jednostki elitarne”.
Z kolei kanał Agentstwo szacował 7 sierpnia, że wojska ukraińskie kontrolowały już 350 km kwadratowych rosyjskiego terytorium, ale od tego czasu minęła prawie doba, a ofensywa trwa. Institute for the Study of War oceniał zdobycze ukraińskie bardziej ostrożnie – na 10 km w głąb Rosji, ale należy brać poprawkę na znaczne opóźnienie tych informacji.
ISW potwierdza natomiast, że Ukraińcy przedarli się w Obwodzie Kurskim przez dwie rosyjskie linie obrony, natomiast trzecia linia obrony… nie istnieje. Źródła ukraińskie informują o wzięciu do niewoli ok. 300 żołnierzy rosyjskich, którzy są słabo zmotywowani i wyszkoleni i poddają się bez większego oporu.
Widać wyraźnie, że rosyjskie dowództwo zostało całkowicie zaskoczone ukraińskim rajdem i nadal nie potrafi nawet dokładnie oszacować jakie siły je atakują. W rosyjskich mediach i komunikatach pojawiają się informacje, że ukraińskie wojska liczą „od 3-5 batalionów do 4-5 brygad”, co jest oczywiście absurdem i dowodzi, że wiedza w Moskwie jest żadna.
W rzeczywistości Obwód Kurski atakują prawdopodobnie 2 bataliony ukraińskiej 22 Brygady Zmechanizowanej, wzmocnione kilkudziesięcioma wozami bojowymi i czołgami. Oficjalnie władze w Kijowie w ogóle tego jednak nie komentują.
Widać też, że ukraińskie dowództwo wybrało optymalny czas uderzenia – gdy upewniło się, że Ukrainie nie grozi atak z Białorusi i optymalny kierunek, gdyż Obwód Kurski – w odróżnieniu od Biełgorodzkiego, czy Charkowskiego, o Donieckim czy Zaporoskim nie wspominając, stanowił najsłabsze ogniwo rosyjskiego systemu obrony.
W zasadzie nie było tam dużych rosyjskich jednostek zdolnych do szybkiego reagowania operacyjnego, a granicy i dwóch prowizorycznych linii obronnych pilnowali słabo wyszkoleni i niedoświadczeni „mobicy”.
Rosjanie próbują więc powstrzymywać ukraińską ofensywę lotnictwem, ale Ukraińcy byli na to przygotowani i szybko podciągają za swoimi atakującymi oddziałami obronę przeciwlotniczą. Dzięki temu już na samym początku udało się strącić dwa rosyjskie śmigłowce – Ka-52 i Mi-28, a rosyjskie samoloty trzymać na pewien dystans.
Jednocześnie Rosjanie w pośpiechu wycofują do obrony Obwodu Kurskiego część wojsk 11 i 44 Korpusu Armijnego spod Wołczańska w ukraińskim Obwodzie Charkowskim. Prawdopodobnie będą też musieli rzucić do walki ostatnie rezerwy, które szykowali na jesienną ofensywę na Ukrainie. Tak więc ze strategicznego punktu widzenia „operacja kurska” już odniosła sukces.
Eksperci zwracają uwagę, że w ciągu zaledwie dwóch dni niezbyt przecież liczne wojska ukraińskie zdobyły znacznie większe terytorium, niż Rosjanie w ciągu półtoramiesięcznej zmasowanej ofensywy swoich ogromnych sił na Obwód Charkowski, która w końcu utknęła w miejscu.
KAS
2 komentarzy
Jarek
8 sierpnia 2024 o 17:29To napiszcie o stratach banderowców, bo armia i sprzęt banderowski topnieje tam jak masło na patelni😂😂😂
Reno
8 sierpnia 2024 o 20:48Chciałbyś, ruski tropu.