Białoruski bohater Majdanu Michaił Żyznieuski, który w styczniu 2014 roku zginął od kuli snajpera, jeszcze w tym roku będzie miał swój pomnik w ukraińskiej stolicy – poinformowała matka zabitego.
„Niedługo będzie jakieś święto na Ukrainie, i wtedy właśnie odsłonią płytę pamiątkową. On zginął w Kijowie na Hruszewskiego, na środku drogi, gdzie teraz samochody jeżdżą, nie można tam podejść, żeby położyć kwiaty. Ludzie zwracali się do administracji, wysyłali listy, żeby przenieść płytę pamiątkową gdzieś na bok, żeby można było tam podejść i złożyć kwiaty” – powiedziała radiu Racyja matka Michaiła.
Białoruski bohater Majdanu został już na Ukrainie uhonorowany. Jego imię nosi szkoła średnia we wsi Bukowiec w obwodzie Iwano-Frankowskim (dawniej Stanisławowskim).
26-letni Michaił Żyznieuski zginął 22 stycznia od strzału snajpera, podczas zamieszek na ulicy Hruszewskiego w Kijowie. Został pochowany w rodzinnej miejscowości Znamia Truda na Homelszczyźnie 29 stycznia. Pogrzeb, na który przybyła garstka białoruskich działaczy opozycyjnych, odbył się pod osłoną nocy. Michaił na Ukrainie pracował jako dziennikarz freelancer w gazecie „Soborna Kijiwszczina” i należał do młodzieżowego skrzydła Partii „Udar” Witalija Kliczko.
Kresy24.pl/racyja.com
1 komentarz
Zeus
12 listopada 2014 o 12:41Ci,co go zamordowali,czują się zobowiązani do postawienia mu pomnika?