Ludmyła Denisowa poleciała do łagru w północnej Rosji razem z rosyjską rzecznik praw człowieka Tatianą Moskalkową. Ale po wylądowaniu w regionie Jamalo-Nienieckim Moskalkowa się odłączyła i została przewieziona w kolumnie czterech samochodów typu SUV do kolonii karnej w miejscowości Łabytangi. Spotkała się podobno z Ołehem Sencowem, a ukraińskiej „ombudswoman”, która przybyła później, nie pozwolono zobaczyć ukraińskiego więźnia politycznego.
Denisowa twierdzi, że kolumna, w której jechała Moskalkowa, ostentacyjnie minęła i zignorowała Denisową.
Moskalkowa po wizycie w zakładzie karnym powiedziała rosyjskim mediom, że rozmawiała z Sencowem około godziny i dodała, że stan zdrowia prowadzącego od 1,5 miesiąca głodówkę protestacyjną więźnia jest „zadowalający”. Twierdziła, że jest „w dobrej formie emocjonalnej”, może oglądać telewizję, wiadomości i mecze piłkarskiego, a nawet pisze scenariusz do swojego nowego filmu.
O Sencowie czytaj też między innymi tutaj, tutaj i tutaj.
Oprac. MaH, rferl.org
fot. Facebook.com – Ludmyła Denisowa
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!