
Zdaniem prokuratury, dowody przeciwko nim były niewystarczające.
Polska prokuratura zwolniła czwórkę obywateli Ukrainy zatrzymanych w związku z niedawnymi zamachami na polskie pociągi. Tylko jeden z nich usłyszał zarzut, ale niezwiązany z tą dywersją – podaje Onet. Portal pisze, że w ABW “narasta frustracja”, gdyż zdaniem polskich służb dowody przeciwko nim były wystarczające.
Wśród zwolnionych Ukraińców podejrzewanych o pomoc w przygotowaniu dywersji jest mężczyzna, który woził po Polsce zamachowców po ich przybyciu z Białorusi. Prokuratura uznała, że działał nieświadomie: nie wiedział kogo i po co wiezie.
Przypomnijmy, że czterech Ukraińców z Donbasu zatrzymano na początku ubiegłego tygodnia, wkrótce po aktach dywersji z 15-16 listopada, gdy zamachowcy wysadzili tory kolejowe koło stacji Mika pod Garwolinem i uszkodzili trakcję w rejonie Puław.
Obaj domniemani sprawcy pochodzenia ukraińskiego – Jewhienij I. i Ołeksandr K. zdążyli uciec na Białoruś przez Terespol – tą samą drogą, którą przybyli do Polski z fałszywymi paszportami. Według polskich służb, są to agenci zawerbowani i przeszkoleni przez rosyjski wywiad wojskowy GRU.
Polska oficjalnie zażądała od Białorusi ich wydania, choć nie ma pewności, czy obaj nie są już w Rosji. Jednocześnie polskie służby wytypowały i zatrzymały czwórkę Ukraińców z Donbasu – trzech mężczyzn i kobietę, którzy mogli pomagać w tej dywersji. Przebywają oni w Polsce od dłuższego czasu i podobno nie znali się między sobą.
Jednak po pobycie w policyjnej izbie zatrzymań i przesłuchaniach zostali w ostatni piątek zwolnieni przez prokuraturę do domów, ku zaskoczeniu ABW. Tylko jeden z nich usłyszał zarzut ukrywania dokumentów, m. in. rosyjskich paszportów.
Zobacz także: Naród w szoku! Pokazali “chwiejnych i pogiętych” szturmowców (WIDEO).
KAS










2 komentarzy
TL
24 listopada 2025 o 14:31panstwo t(…)uska i jego nie legalna prokuratura
TL.
24 listopada 2025 o 14:58⁹to teraz naleza im sie przeprosiny i solidne odszkodowania
A co ? Na frico moi rodacy siedzieli?
Slawa Ukrainie!