Donald Tusk został wezwany do Prokuratury Okręgowej w Warszawie jako świadek w śledztwie przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego, o podjęcie bez zgody władz współpracy z rosyjskim FSB – poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury Michał Dziekański.
O sprawie jako pierwszy napisał portal niezależna.pl. Z informacji prokuratury przekazanej dziennikarzom wynika, że wezwanie dla Donalda Tuska do stawienia się 15 marca w charakterze świadka zostało wysłane 1 marca 2017 r. Oznacza to, że czynności z jego udziałem były zaplanowane z dwutygodniowym wyprzedzeniem.
Wydział wojskowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, sprawdza okoliczności zawarcia umowy pomiędzy SKW a rosyjskim FSB, a także jej konsekwencje. Są pierwsze zarzuty w sprawie.
„Gazeta Polska Codziennie” w grudniu 2016 roku pisała, że zarzuty przekroczenia uprawnień w celu ociągnięcia korzyści usłyszeli gen. Janusz Nosek i jego następca na stanowisku szefa SKW Piotr Pytel. Współpraca między SKW i FSB miała zostać nawiązana bez zgody rządu.
13 marca prokuratura poinformowała, że „przedmiotem śledztwa, w toku którego pan Donald Tusk ma być przesłuchany w charakterze świadka, jest przekroczenie uprawnień przez członków kierownictwa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, wskutek podjęcia współpracy ze służbą obcego państwa bez wymaganej zgody Prezesa Rady Ministrów tj. przestępstwo z art. 231 § 1 kk. Zarzuty postawione podejrzanym w toku postępowania dotyczą zdarzeń z lat 2010 –2013.
W przypadku niestawiennictwa pana Donalda Tuska w powyższym terminie, z uwagi na konieczność przeprowadzenia dowodu z jego zeznań, wyznaczony zostanie kolejny termin przesłuchania.
Kresy24.pl za niezalezna.pl
2 komentarzy
NorthPole
14 marca 2017 o 16:11„W przypadku niestawiennictwa pana Donalda Tuska”.
Moglibyście już sobie darować pseudo-formalne, a de facto wyszydzające zwroty. Nieformalnie to po prostu „Donald Tusk”, a formalnie, jak nie wiecie jak kogoś tytułować, stosujcie zasady savoir-vivre’u obowiązujące w Polsce (i nie tylko) :
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tytu%C5%82y_i_zwroty_honorowe
jubus
14 marca 2017 o 22:34Najpierw Tusk, potem Kaczyński. Ławka dla zdrajców jest długa, dla wszystkich starczy miejsca.