
Zdjęcie ilustracyjne. Fot: Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy
Prezydent USA Donald Trump oświadczył, że świat zbliża się do III wojny światowej. Podczas swojego wystąpienia na szczycie Future Investment Initiatives Institute w Miami zapewnił, że jednak za jego prezydentury katastrofa się nie wydarzy.
Na całym świecie szybko działam, aby zakończyć wojny, rozwiązać konflikty i przywrócić pokój na planecie — chcę pokoju i nie chcę widzieć… jak wszyscy giną — powiedział Trump podczas przemówienia.
Mówił o wojnie Rosji z Ukrainą, a także o sytuacji na Bliskim Wschodzie,
„Spójrzcie na liczbę ofiar śmiertelnych na Bliskim Wschodzie i straty poniesione w trwającej wojnie między Rosją a Ukrainą – zamierzamy to powstrzymać. Nikt nie czerpie korzyści z III wojny światowej, ale nie jesteście od niej tak daleko, powiem wam wprost, wojna nie jest tak odległa. Gdybyśmy mieli administrację [prezydenta Joe Bidena] przez kolejny rok, mielibyśmy III wojnę światową, ale teraz to się nie wydarzy”.
Prezydent podziękował Arabii Saudyjskiej, która poparła środowy szczyt, za zorganizowanie w tym tygodniu negocjacji między USA a Rosją, nazywając rozmowy „wielkim krokiem”.
Skorzystał z okazji by skrytykować prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego jako „skromnie odnoszącego sukcesy komika” i „dyktatora bez wyborów”, powtarzając tym samym rosyjskie argumenty na temat prezydenta Ukrainy.
Na wypowiedzi Trumpa zareagowało wielu amerykańskich i europejskich polityków .
Zełenski stwierdził, że jego amerykański odpowiednik „żyje w tej przestrzeni dezinformacyjnej” i „(pomaga) Putinowi wyjść z izolacji”.
ba za edition.cnn.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!