
granica polsko – bialoruska. Fot: belta.by
Od północy 12 września (godzina 01.00 czasu mińskiego) z punktu kontrolnego „Terespol” (po drugiej stronie „Brześć”) polskie służby graniczne nie przepuściły ani jednego samochodu na Białoruś. Kilka minut przed 1.00 na Białoruś wjechały dwa samochody. Następnie ruch został zatrzymany.
Jak donosi propagandowa agencja Belta, kilka pojazdów, które przeszły odprawę po stronie białoruskiej nie zdążyły przejść odprawy przed zamknięciem granicy przez Polskę. Według służb białoruskich nie wpuszczono do Polski dwóch pełnych autobusów, trzech pustych autobusów i jednego samochodu osobowego. Samochody pozostające w kolejce zawracają. Przejdą one procedurę powrotu na Białoruś.
Strona polska przestała przyjmować transport o 1.00 czasu mińskiego. O 1.15 polscy funkcjonariusze rozciągnęli drut kolczasty i postawili metalowe ogrodzenie.
11 września Straż Graniczna Rzeczypospolitej Polskiej oficjalnie poinformowała Państwowy Komitet Graniczny Białorusi o zamknięciu punktów kontrolnych na granicy białorusko-polskiej od godziny 1.00 12 września czasu białoruskiego. Są to drogowe punkty kontrolne Brześć – Terespol i Kozłowicze – Kukuryki (transport towarowy), a także cztery kolejowe punkty kontrolne: Grodno – Kuźnica Białostocka, Brzostowica – Zubki Białostockie, Świsłocz – Semenowka, Brześć – Terespol. Strona polska obiecała dodatkowo poinformować o terminach wznowienia pracy punktów kontrolnych.
Szef MSWiA Marcin Kierwiński wyjaśnił wcześniej, że decyzja o zamknięciu granicy, związana jest z białorusko-rosyjskimi ćwiczeniami wojskowymi „Zapad”, ma być sygnałem polskiej gotowości do radykalnych działań w razie pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa.
Jak poinformował oficjalny przedstawiciel Państwowego Komitetu Granicznego Białorusi Anton Byczkowski, punkty kontrolne na granicy z Polską od strony Białorusi będą kontynuować swoją pracę.

Fot: belta.by
ba za belta.by
6 komentarzy
TL
12 września 2025 o 09:51Piękny widok.
Tak powinno zostać już na zawsze. Podnóżki putlera niech zachwycaja się
urokami rosiji, smrodu ruskiego mira. Ich wybór, ich wspaniały kartoflarz
lukaszenkowskij.
Dobry start
12 września 2025 o 12:29Kolejny raz sytuacja pokazuje że kowalski się nie liczy. Jest kaska z budżetu na zbrojeniówkę, to doimy. Chore aluzje upokorzyć Lukaszenke publicznie doprowadzą Polskę do kalosz, a później do kamienia łupanego. 3 lata temu winno było położyć z 30 kebabów i pokazać że Polska to nie piaskownica i dzisiaj takich manewrów by nie było, ale to nie leży w interesie kowalskiego) To zapewne czekamy na nowe podatki w październuku.
Stanislau
12 września 2025 o 10:24Dlaczego nie zamknęliście Kaliningradu? Jeśli chcecie dać Rosji nauczkę
Alojzy
12 września 2025 o 10:25Do póki nie będzie spokoju na granicy białoruskiej, granica powinna być zamknięta. Powinno się to zrobić już dawno i problemu z inżynierami, prawdopodobnie by nie było.
obserwator
12 września 2025 o 12:17niewpuszczenie dwóch autobusów które były po stronie polskiej z ludźmi, którzy wykupili przewóz do Polski uważam za bezduszność ze strony służb.
to ponad setka ludzi, która będzie rozpowszechniała negatywny obraz naszego kraju.
Służby pokazały, że mogą ale jaki z tego będzie efekt, ktoś pomyślał??
Mark
12 września 2025 o 13:07Czego się można spodziewać po sługusach. Zarośnięty knur już dawno pogłosem chrumkał o bezpieczeństwie przy korycie.