Z okazji Święta Niepodległości Ukrainy The Washington Post przygotował obszerny materiał o obronie Kijowa. Amerykańscy dziennikarze piszą, że 24 lutego, w pierwszym dniu rosyjskiej inwazji na pełną skalę dyrektor Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak odebrał telefon od najbliższego sojusznika Putina, Dmitrija Kozaka.
Kozak, który urodził się na Ukrainie, ale spędził dwie dekady na kluczowych stanowiskach na Kremlu i wykonuje najważniejsze zadania rosyjskiego dyktatora, powiedział, że nadszedł czas, aby Ukraińcy się poddali. Na co Jermak zrugał go grubymi słowy i odłożył słuchawkę.
W artykule wspomina się również o rozmowie ukraińskiego ministra obrony Aleksija Reznikowa z jego białoruskim odpowiednikiem Wiktorem Chreninem w przededniu inwazji i kilka dni później. Tak więc 22 lutego Chrenin „dając słowo oficerskie” zapewnił, że nie będzie ofensywy z terytorium Białorusi.
Podczas kolejnej rozmowy, 26 lutego, białoruski minister „drżącym głosem” głosem przekazał Reznikowowi ofertę rosyjskiego ministra obrony Szojgu, że „jeśli Ukraina podpisze akt kapitulacji, inwazja zostanie wstrzymana”. Reznikow odpowiedział: „Jestem gotów przyjąć kapitulację Rosji”.
Przypomnijmy, że na łamach „The Washington Post” ukazał się niedawno obszerny artykuł o tajnych planach Putina przed inwazją na Ukrainę. Okazuje się, że rosyjski dyktator planował zająć większość Ukrainy, w trzy dni „zająć” Kijów i „w razie potrzeby” zgładzić Zełenskiego.
Od 24 lutego Rosja straciła około 45 700 żołnierzy. W ciągu ostatniej zginęło 150 rosyjskich najeźdźców.
Opr. TB, https://www.washingtonpost.com/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!