25 marca minie 4 lata od chwili, gdy dziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi Andrzej Poczobut stał się zakładnikiem Aleksandra Łukaszenki. Wiadomo, że pomiędzy Mińskiem i Warszawą toczyły się negocjacje w sprawie uwolnienia Polaka.
Polski resort dyplomacji w przeszłości wielokrotnie zapewniał, że podejmuje działania na rzecz uwolnienia Poczobuta. O ile przyniosły one skutek w przypadku aresztowanych w tym samym czasie co Andrzej Poczobut Polek z Białorusi – Ireny Biernackiej, Mariny Tiszkowskiej, Anny Paniszewy i Andżeliki Borys, nie udało się z różnych powodów z Andrzejem. Spekulowano, że Poczobut nie godzi się na wyjście z więzienia ponieważ warunkiem uwolnienia jest konieczność wyjazdu z Białorusi, czyli bilet w jedną stronę.
Po ogłoszeniu przez białoruski sąd wyroku (8 luty 2023) Polska zamknęła przejście graniczne, mówiąc wprost, że otworzy je po tym, jak władze w Mińsku zrezygnują z politycznego prześladowania Poczobuta.
Tymczasem Aleksander Łukaszenka oświadczył 16 stycznia, że Polska zapomniała o swoim rodaku i nasza dyplomacja nawet odmówiła rozmów w sprawie Jego wydania.
Jeśli chodzi o Poczobuta, nie mam nawet nic do powiedzenia. Mówię wam szczerze jako osoba, która jest poinformowana: zrezygnowali z Poczobuta. Polacy odmówili prowadzenia nawet rozmów w sprawie Poczobuta. O ile mnie informują, Poczobut nie chce tam nawet jechać. Oto całe pytanie – powiedział Aleksander Łukaszenka.
Przypomnijmy, że według relacji szefowej Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys, na jej prośbę Andrzej Poczobut zgodził się na opuszczenie kraju. Andżeliki Borys miała się spotkać z Poczobutem w kwietniu ubiegłego roku w kolonii karnej.
Do słów białoruskiego dyktatora odniósł się rzecznik MSZ Paweł Wroński poproszony o komentarz przez dziennikarzy białoruskiego portalu zerkalo.io;
Jeśli dyktator Białorusi Łukaszenka powie, że nie wie, co zrobić z Poczobutem, to powiem mu, co należy zrobić. Przede wszystkim musi go zwolnić z więzienia – powiedział „Zerkało” Wroński. — Andrzej Poczobut jest dumnym obywatelem Białorusi, który jest także dumny ze swojego polskiego pochodzenia. Ale musi być wolnym człowiekiem w wolnym kraju i żyć, gdzie chce.
ba na podst. belta.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!