
Czerwony Kościół w Mińsku. Fot: @katolik_life
Po prawie czterech latach wymuszonego zamknięcia i tajemniczym pożarze, który nigdy nie doczekał się pełnego wyjaśnienia, na terenie kościoła Świętych Szymona i Heleny w Mińsku pojawiły się pierwsze oznaki remontu. Oficjalnie prace mają na celu odbudowę historycznej świątyni, ale wierni nie mogą mieć pewności, czy reżim Łukaszenki zwróci im własność, czy tak jak bolszewicy wykorzysta świątynię do własnych celów propagandowych.
Jak podaje portal katolic.life, odbudowa legendarnego Czerwonego Kościoła w Mińsku ma trwać 20 miesięcy, czyli otwarcia świątyni można spodziewać się po styczniu 2027 r.
Pod koniec czerwca ruszyły prace nad odbudową kościoła katolickiego Świętych Szymona i Heleny w Mińsku, znanego szerzej jako Czerwony Kościół. Po niemal czterech latach całkowitego zamknięcia świątyni, pierwsze oznaki remontu pojawiły się na zdjęciach opublikowanych w mediach społecznościowych 22 czerwca. Wokół kościoła postawiono ogrodzenie, a na terenie pojawił się sprzęt budowlany.
Przypomnijmy, że kościół został zamknięty w 2021 roku. Pretekstem odebrania świątyni wiernym był mały, nieznaczący i bardzo tajemniczy pożar.
Przyczyny incydentu nigdy nie zostały oficjalnie wyjaśnione, i z oczywistych powodów niejawne pozostają wyniki „śledztwa”.
Władze twierdziły, że pożar spowodował zwarcie w instalacji elektrycznej, jednak świadkowie twierdzili, że przed incydentem słyszeli dźwięk tłuczonego szkła oraz widzieli podejrzane osoby kręcące się w pobliżu świątyni.
Zamknięcie Czerwonego Kościoła przez ponad cztery lata było dla wiernych i mieszkańców Mińska dużym ciosem — miejsce to nie tylko stanowi ważny punkt na mapie religijnej stolicy Białorusi, ale także jest symbolem historii miasta, także tej najnowszej. Dawał on schronienie uciekającym przed łapankami milicyjnymi w czasie protestów powyborczych w 2020 roku. To w nim wierni gromadzili się na modlitwy zaprzestanie tortur i uwolnienie aresztowanych.
Nie wiadomo, jaka będzie przyszłość tej zbudowanej przed 115 laty (przez Polaka Edwarda Woyniłłowicza) świątyni. Przypomnijmy, że została w 1923 roku zbezczeszczona przez bolszewików. Kościół był używany przez władze sowieckie jako kino i studio filmowe. Po przebudowie mieściły się w nim również muzeum kinematografii i kawiarnia. Nie jest wykluczone, że obecny reżim nie wykorzysta tej inwestycji podobnie.
Władze Białorusi kilka lat temu zerwały obowiązujące umowy bezpłatnej dzierżawy kościoła, formalnie należy do państwa.

Czerwony Kościół w Mińsku. Fot: @katolik_life

Czerwony Kościół w Mińsku. Fot: @katolik_life
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!