Były „minister obrony” donbaskich rebeliantów i rosyjski agent FSB Igor Striełkow-Girkin ożenił się ze swoją pomocniczką Myrosławą Reginską.
Powody do świętowania Striełkow ma, o czym nie zapomnieli przyjaciele z „Noworosji”, jeszcze dwa: własne urodziny i dzień czekisty (obchodzone od 1995 roku święto pracowników służb specjalnych, zwane jest w Rosji powszechnie Dniem czekisty).
Już raz żonaty (rozwiedziony, dwoje dzieci), Igor Steiełkow-Girkin wstąpił w drugi związek małżeński 17 grudnia. Dzień Czekisty wypada wprawdzie trzy dni później, ale daty są bliskie, więc medium „Noworosji” – portal „Russkaja Wiesna” uznał, że życzenia z okazji wszystkich trzech wydarzeń wypada i można połączyć.
Te „czekistowskie” są bardzo na miejscu. Striełkow jest Rosjaninem, weteranem armii Związku Sowieckiego i Rosji, w której dosłużył się stopnia pułkownika. Jak ustaliła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, Igor Girkin – tak brzmi ponoć jego prawdziwe nazwisko – jest pułkownikiem Głównego Zarządu Wywiadu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (GRU).
Striełkow twierdzi, z GRU nie współpracował. Przyznał, że owszem, był agentem operacyjnym, tyle że nie w GRU, a w FSB, ale został przeniesiony do rezerwy 31 marca 2013 roku.
Girkin-Striełkow był m.in. ochroniarzem przywódcy krymskich rebeliantów Aksjonowa. Był przez Kijów oskarżany o udział w zamordowaniu proukraińskiego radnego Gorłówki w obwodzie donieckim, a minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow nazwał go „potworem i mordercą”.
Dowodzone przez Striełkowa siły miały w czerwcu br. zdobyć ukraińską bazę wojskową w Doniecku, w której znajdowały się systemy przeciwlotnicze Buk, za pomocą których zestrzelono malezyjskiego Boeinga, a na opublikowanym i usuniętym z profilu Girkina-Striełkowa nagraniu wideo słychać było jego głos tak komentujący na żywo filmowane wydarzenia: „Samolot został trafiony! (…) Patrz na te punkty, to są spadające fragmenty maszyny (…) to był wybuch (…) patrz, patrz, czarny dym!” – miał mówić przywódca prorosyjskich separatystów. W odpowiedzi rozmówca mówi na nagraniu: „Warto było go zestrzelić, prawda?! Nie działaliśmy na próżno”.
No i teraz ten sympatyczny chłopak się ożenił.
Kresy24.pl/rusvesba.su
4 komentarzy
miki
19 grudnia 2014 o 18:12No cóż każdy kraj ma takich bohaterów na jakich zasłużył…………..
wezuwiusz3
19 grudnia 2014 o 22:06Dobrze że się orzenił.Ruskim przybędzie kolejna wdowa.
kar.
20 grudnia 2014 o 17:36Wszystkiego najlepszego młodej parze .
sumo
21 grudnia 2014 o 15:17Ni ma Tam porządnego SNAJPERA ??? 😀