Lider białoruskiej opozycji, kandydat na prezydenta w wyborach z 2010 roku Mykoła Statkiewicz podzielił się swoimi wrażeniami po powrocie z Białegostoku na „Facebooku”.
„Po raz kolejny wrócę do mojej kwietniowej podróży do Białegostoku – napisał na swoim profilu polityk. – Uderzył mnie kontrast między tym, co zobaczyłem teraz a tym co widziałem w latach 90-tych. O ile jeszcze 15 lat temu, miejscowi rolnicy mieszkali w takich domach jak na Grodzieńszczyźnie, to teraz nasi dawni rodacy mieszkają w porządnych domach ze wszystkimi wygodami. W takich samych jak na przykład Niemcy.
I to naprawdę w najbardziej głuchych zakątkach, a nie w zbudowanych na pokaz wzdłuż głównych dróg osiedli typu wiejskiego, – jak u nas. Białorusinom nie trzeba mówić, że po naszej stronie granicy prawie nic w zabudowie chłopskiej się nie zmieniło. Oprócz tych osiedli. Oprócz elektryczności i telewizorów, u nas od XVIII wieku nic się nie zmieniło.
Mimowolnie przychodzi na myśl pytanie – dlaczego? Przecież ludzie po obu stronach granicy są tacy sami. Tysiące lat, do 1945 roku żyli w jednym państwie. Potem, aż do 1989 roku – w tym samym obozie (komunistycznym). Jaka jest zatem różnica? Dlaczego w porównaniu z nimi żyje nam się tak źle?” – napisał na Facebooku Mykoła Statkiewicz.
Kresy24.pl
14 komentarzy
HansKruger
6 czerwca 2016 o 12:39Po rządach socjalistów z PIS, już niedługo znowu się wyrówna…
mruwa
6 czerwca 2016 o 14:37Na szczęście platforma nie rządzi już , Polacy zmądrzeli w porę i wybrali PIS . Jeszcze jedna kadencja popaprańców i byśmy dorównali do standardów Białorusi !!!
Tomcat6
8 czerwca 2016 o 01:19I za pis i za po to samo bagno po nic nie robilo i jakos szlo za to pis chce robić wszystko 500+ to program dla patologi.. A mieszkanie + to juz wgl jeszcze wsparcie ludzi co kredyty we frankach pobrali.. To ja dziś ide do banku po kredyt podpisze umowe a pozniej powiem ze nie wiedziem ze mam splacac kredyt niech mi PISuary albo POmoga..
Kordi
6 sierpnia 2016 o 17:49wyjedź do Izraela albo do Niemiec, o Polskę się nie martw . Damy sobie radę
mruwa
6 czerwca 2016 o 12:45Odpowiedź jest bardzo prosta . U nas rządzą Polacy a na Białorusi Sowieci !
miki
6 czerwca 2016 o 16:11Spokojnie, niebawem powrót do macierzy 🙂
black flag
6 czerwca 2016 o 17:21,, otworzyc granice i pomagac biedakom a nie porownywac krajobrazy i zycie ludzi , , tam jest Polska do cholery , gdzie jest rzad polski i pomoc dla Kresow ,,, Ci ludzie co tam mieszkaja to obywatele Rzeczpospolitej , tam jest nadal IIRP ,,,
Qwerty
6 czerwca 2016 o 17:23No niestety tam ruski mir. Szkoda.
Jasmen Batu
6 czerwca 2016 o 17:24Tam jeszcze pokutuje myslenie rodem od Gengis Chana ,idziem na wojenke i lupiem wszystkich na okolo i sie bogacimy ,a jak sie nie da na wojenkie ,to siedzim na zadach i czekamy na interwencje Allacha ze jakas wojenke wymyli
gegroza
6 czerwca 2016 o 17:49Nieprawda. Róznica zawsze była na nasza korzyść. Im dalej na północ i na zachód tym na ogół lepiej. Tak już jest.
tagore
6 czerwca 2016 o 18:09Zastanawiający kontrast między Białorusią ,a Ukrainą w postrzeganiu historii.
iwanczuk
6 czerwca 2016 o 20:41Dlatego panie Statkiewicz wasi Białorusini żyją podle, bo u was rządziły prymitywne kacapy, te pół zwierzaki, te bezmózgowia, pijaki i złodzieje. Ten ostatni sort człowieka. I módlcie się, żeby tak jak na Krymie, nie zaczęli tam, u was rządzić ponownie kacapy.
leśnik
7 czerwca 2016 o 00:13Jeszcze kilka lat i Polska przygarnie swoich obywateli i swoje ziemie tylko elity rządzące muszą się oczyścic i działać dla dobra Rzeczpospolitej.
Łzy Matki
7 czerwca 2016 o 19:17Może rzeczywiście nastąpi zbliżenie z Polską. Białoruś to państwo bez historycznych związków – raczej pewna zbieranina w której większość to beznarodowcy. Trudno 9,5 mln państwu opierać się naciskom Moskwy. Współdziałanie i pewna integracja byłby korzystna dla Białorusi ale też dla Polski. Nie myślę bynajmniej o jakiejś aneksji tego kraju przez Polskę a o wyraźnym zbliżeniu. Ale do póki rządzi ten co rządzi to się nic nie zmieni. Po jego rządach nastąpi bezład walka o schedę nacjonalistów z oligarchami w cieniu biedy zwykłego ludu.
Więc to zbliżenie – to chyba tylko marzenie…