– Jesteś banderowcem i farbowanym lisem! – miał usłyszeć od Dominika Furmana Taras Romańczuk (na zdjęciu), piłkarz Jagielloni Białystok pochodzący z Wołynia, który jakiś czasu temu przyjął polskie obywatelstwo i rozegrał jeden mecz w reprezentacji Polski. Romańczuk powiedział dziennikarzom, że jego przodkowie zostali zamordowani przez banderowców, i że już nie poda ręki Furmanowi.
Sprawę nagłośnił kierownik drużyny Jagielloni – Arkadiusz Szczęsny. Wisła Płock wydała oświadczenie: „W związku z rzekomą sytuacją na linii Furman – Romańczuk Wisła Płock otwarcie protestuje przeciwko bezpodstawnemu oskarżaniu i oczernianiu naszego zawodnika”.
Tymczasem Piotr Wołosik, dziennikarz „Przeglądu Sportowego” zamieścił na portalu społecznościowym zapis domniemanej rozmowy.
No dobrze,czas zacytować dialog Furmana i Tarasa Romanczuka.Od świadków z boiska.
Furman: -Jesteś banderowcem i farbowanym lisem!
Taras:-Wolałbym,byś nazwał mnie kurwą niż banderowcem.
Kolega Furmana do TR: -Po co przyjeżdżałeś do Polski?!Dziadków Tarasa zamordowali banderowcy
— Piotr Wołosik (@PiotrWolosik) February 16, 2019
Mecz w Białymstoku zakończył się zwycięstwem Jagielloni Białystok 1-0.
Oprac. MaH, przegladsportowy.pl
fot. Facebook.com/JagielloniaBialystok
1 komentarz
olo
18 lutego 2019 o 06:06Nazwisko zobowiązuje, smutne to, taki jest cały kraj, przyzwolenie