Nie milkną echa wczorajszej informacji o zezwoleniu Ukrainie przez administrację prezydenta Joe Bidena atakowania celów w głębi Rosji przy użyciu dostarczonych przez Stany Zjednoczone pocisków ATACMS. Głos zabrał szef polskiego resortu spraw zagranicznych.
Doniesienia na temat udzielonego pozwolenia są nieoficjalne. Le Figaro informuje z kolei, że także Francja i Wielka Brytania udzieliły podobnej zgody, na którą Ukraina czekała od wielu miesięcy.
Głos w sprawie zabrał między innymi szef polskiego resortu spraw zagranicznych.
„Na wejście do wojny żołnierzy Korei Północnej i zmasowany nalot rosyjskich rakiet Prezydent Biden odpowiedział w języku, który W. Putin rozumie” – napisał na x.com Radosław Sikorski.
Polski minister podkreślił, że chodzi o zdjęcie ograniczeń na użycie przez Ukrainę zachodnich rakiet. Na koniec polityk podsumował:
„Ofiara agresji ma prawo się bronić. Siła odstrasza, słabość prowokuje”.
Na wejście do wojny żołnierzy Korei Północnej i zmasowany nalot rosyjskich rakiet Prezydent Biden odpowiedział w języku, który W.Putin rozumie – zdjęciem ograniczeń na użycie przez Ukrainę zachodnich rakiet.
Ofiara agresji ma prawo się bronić.
Siła odstrasza, słabość prowokuje.— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) November 17, 2024
swi/x.com
1 komentarz
LT
18 listopada 2024 o 11:05Prezydent nie zabiera glosu,
Premier tez,
Tylko Sikorski japi na cztery strony swiata byleby tylko bylo glosno o nim.
Czy Wy nie widzicie,ze kazgego dnia chce byc zauwazony?
(usun. – obraźliwe personalnie) chce byc wielki,chce zapisac sie do historii…….
a po nim chocby potop.