Kolejny atak zbrojny na Ukrainę nie jest teraz korzystny dla rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. Taką opinię wyraził rosyjski działacz społeczny Roman Dobrochotow na antenie kanału telewizyjnego „Ukraina 24”.
„Jeśli posłuchać Margarity Simonyan i puli dziennikarzy propagandowych, bardziej prawdopodobne jest, że nie będzie to opowieść o nowych zaborach, ale o legalizacji tych, które już miały miejsce, na przykład o sformalizowanie oficjalnego „przystąpienia” ORDŁO [Oddzielnych Rejonów Obwodów Donieckiego i Ługańskiego – red.] do Rosji. To, przede wszystkim, narracja skierowana do putinowskiego audytorium, ale to nie oznacza, że w rzeczywistości Kreml teraz zamierza to zrobić. Najwyraźniej minął okres, kiedy terytoria okupowane dawały Putinowi wzrost notowań, teraz takie wojny są dla Putina bardziej nie korzystne, i nie sądzę, że pójdzie na to” – powiedział.
Jego zdaniem Putin gra taką kartą, aby uzyskać pewne przywileje. Dobrochotow wyjaśnił, co oznaczają rosyjskie ćwiczenia wojskowe przy granicy z Ukrainą.
„Powiedziałbym, że przećwiczenie operacji wojskowych w warunkach miejskich to najprawdopodobniej zastraszenie, ponieważ wszyscy wiemy, jak bolesny jest dla Putina temat przystąpienia do NATO [Ukrainy – red.], teraz toczą się nowe rozmowy, że Ukraina po dojściu do władzy Bidena może ponownie zapukać do NATO” – powiedział.
Opr. TB, https://ukraina24.segodnya.ua/
fot. https://www.facebook.com/pressjfo.news/
3 komentarzy
chłop ze wsi
18 czerwca 2021 o 21:47Putin jest lojalnym aparatczykiem N.wo, a wszystkie srogie miny to tylko po to, aby ćwierćinteligenci z CNN mogli zostać nakarmieni ćwierćinteligentną papką. Widać to było doskonale przy okazji tzw. Smolenska
qumaty
20 czerwca 2021 o 22:15gdyby Putin posługiwał się logiką to tak. Napad na Ukraine sensu nie ma, bo skonczy się to wrecz blokadą gospodarczą Moskwy a już szału tam nie ma. Putin nie posługuje się kednak chłodną logiką (a i w rachunkach niezbyt jest mocny, bo by i Krym sobie darował – za drogo wyszedł), a raczej daje się nieść emocjom. Czyli pan ekspert ma ten sam problem w pcenie jego dzuałań co dawno temu różni eksperci przewidujący ruchy Hitlera. „Po co miałby napadac na ZSRR?” To przecież „nie w jego interesie!” A było jak było
tagore
23 czerwca 2021 o 07:08Przy obecnym prezydencie USA , forsowanej przez niego polityce wewnętrznej i wobec sujuszników z NATO czas na atak na Ukrainę jest idealny.Pozostała część Ukrainy będzie dla Berlina idealnym narzędziem do wywierania na Polskę presji ekonomicznej i politycznej.