Deputowany z Moskwy Władimir Garnaczuk dosłownie zmiótł z powierzchni ziemi rosyjskie okupacyjne władze Krymu, których przez pewien czas sam był zresztą doradcą.
Na swoim blogu w LiveJournal rosyjski polityk oświadczył, że Krym dosłownie ugrzązł w strasznej korupcji i nawet mieszkańcy Sewastopola przyznają już, że „w czasach Ukrainy życie było lepsze”.
„To koniec. Nasz entuzjazm się skończył i nie namówisz nas, żebyśmy tu zostali” – cytuje Garnaczuk swoich kolegów-polityków, którzy przyjechali rok temu z Moskwy „pomagać robić porządek na Krymie”. Następnie – wraz z nimi – opisuje w punktach jaka jest sytuacja na okupowanym półwyspie:
1. Powalająca korupcja.
2. Całkowita niechęć władz, żeby w najmniejszym choćby stopniu rozwijać jakiekolwiek instytucje społeczeństwa obywatelskiego.
3. Całkowita nieporadność miejscowych władz, z gubernatorem włącznie.
4. Degradacja infrastruktury i zupełny brak jakiegokolwiek rozwoju miasta Sewastopol.
5. Przekształcenie Sewastopola w miasto, którego mieszkańcy coraz ostrzej zaczynają mówić, że „w czasach Ukrainy żyć było lepiej” i że są całkowicie zniechęceni, żeby cokolwiek robić.
6. Coraz wyższe koszty życia i coraz niższe zarobki.
To właśnie dzieje się z Krymem, a ta część społeczeństwa, która myśli, zadaje coraz więcej pytań i nie otrzymuje na nie odpowiedzi. Jeśli nie uważać za odpowiedzi plucie w twarz i próbę przekształcenia ich w paszę dla rządzących – czytamy na blogu rosyjskiego deputowanego.
Kresy24.pl
11 komentarzy
gość
4 września 2015 o 19:15no to już niedługo mieszkańcy krymu rozleją się po Europie (Polsce) w poszukiwaniu lepszego życia.
maciek
4 września 2015 o 21:44Co putina obchodzi opinia ludzi. Podbił- jego. I koniec dyskusji. Będzie jak z Królewcem- z pięknego miasta i miejsca do wypoczynku zrobią tam wielką bazę wojskową. W imię pokoju na świecie oczywiście. Taka to, psia jego mać, ruska „cywilizacja”
Karol
4 września 2015 o 22:06Przecież to oczywiste, że Krym został przyłączony do Księstwa Moskiewskiego, aby ratować słupki poparcia dla cara Władimira „Fałszywego” z ówczesnego 45% do tego obecnie – czyli wg. centrum Lewady – 80% jak w Korei Północnej.
Na papierze te dodatkowe 2 miliony mieszkańców rozwiązuje też problemy demograficzne kremlowskiego państwa upadłego. Przy tym poziomie bytowania i fakcie bycia światowym przodownikiem w aborcji trudno inaczej wyczarować taką liczbę mieszkańców, niż ich po prostu ukraść innemu państwu.
Syøtroll
4 września 2015 o 22:50W sumie nie ma co się dziwić, że nie działają instytucje społeczeństwa obywatelskiego, skoro rządzą monarchiści. Za cara społeczeństwa obywatelskiego nie było.
Demon
5 września 2015 o 20:48A kto cię ,trollu pyta o zdanie ?
olek
7 września 2015 o 09:20a ciebie chachle ktoś pytał,że się odzywasz
Medwiediew
5 września 2015 o 14:31No i nalało się wody do dupy !
lew
5 września 2015 o 21:22Oczywiście miał na myśli, że za Ukrainy było łatwiej kraść.
ZdrowaWoda
6 września 2015 o 19:31Monarchiści? To tak teraz nazywacie bandytów? Gwoli faktów, Putin jest potomkiem kucharza Stalina. Niezła linia… co to będzie, jakaś niedobita odnoga Romanowych, a może Rurykowicze? LOL
SyøTroll
7 września 2015 o 08:36Ma racje za przedmajdanowej Ukrainy na Krymie faktycznie ludziom żyło się lepiej. pretensje do tych którzy widzieli jedynie korzyści wypływające z członkostwa w Unii, zaś nie widzieli kosztów. Bo to oni doprowadzili do konfliktu między regionami Ukrainy, a w konsekwencji secesji Krymu, i nałożenia sankcji m. in. na mieszkających tam ludzi.
ltp
8 września 2015 o 20:56Jak ci Unia nie psuje, to wypad do Moskwy