11 lipca, w Narodowym Dniu Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP – prezydent złożył kwiaty przed pomnikiem Rzezi Wołyńskiej w Warszawie.
Jeżeli dzisiaj mówimy o budowaniu relacji pomiędzy naszymi narodami, pomiędzy narodem polskim a ukraińskim, jeżeli dzisiaj mówimy o budowaniu relacji pomiędzy naszymi państwami, a bardzo mocno chcę podkreślić, że chcemy – i mnie ogromnie na tym zależy – żeby te relacje były jak najlepsze, to jedna rzecz jest pewna – potrzebujemy pamięci po to, żeby coś takiego, co wtedy się zdarzyło, nigdy więcej nie powtórzyło się pomiędzy naszymi narodami, naszymi państwami, ale żeby ta pamięć mogła być realizowana i żeby serca, i żal mogły się uspokoić, mogły zostać ukojone – powiedział Andrzej Duda.
Prezydent dodał, że aby nie było „złej pamięci, czyli wrogości, potrzebne jest upamiętnienie”.
„A warunkiem upamiętnienia jest to, żeby strona ukraińska zgodziła się na przeprowadzenie ekshumacji, po to żeby można było oznaczyć groby, żeby potomkowie znali te miejsca, w które mogą pojechać, gdzie mogą zapalić znicz, złożyć kwiaty, gdzie mogą się pomodlić, gdzie mają miejsce na chwilę refleksji, wspomnienia o swoich bliskich. Te relacje na przyszłość na tym musimy budować”
– podkreślił.
Dodał, że prosił o to podczas spotkania w Brukseli prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Wieczorna iluminacja na pałacu prezydenckim
oprac. ba za prezydent.pl/ fot: Jakub Szymczuk KPRP/ Eliza Radzikowska – Białobrzewska? KPRP
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!